Część wcześniej dostarczonych Abramsów służy już w jednostce wojskowej w podkarpackiej Żurawicy.
To już druga dostawa najnowocześniejszych Abramsów w tym roku. W styczniu przyjechało do Polski 28 takich maszyn, co oznacza, że mamy już 47 czołgów w wersji M1A2 SEPv3. Amerykańskie wozy pancerne wzmacniają obronę wschodniej granicy kraju, w tym Podkarpacia, które ze względu na położenie ma szczególne znaczenie strategiczne.
Potężne dostawy dla polskiej armii
Polska kupiła od USA łącznie 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams. Umowę wartą około 4,75 mld dolarów podpisał były minister obrony Mariusz Błaszczak w 2022 r. Wszystkie maszyny przyjadą do Polski do końca przyszłego roku.
Oprócz samych czołgów Amerykanie przyślą nam także 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules oraz 17 mostów towarzyszących M1074 Joint Assault Bridge. MON planuje jeszcze dokupić dodatkowe pojazdy wsparcia, które uzupełnią wyposażenie dla Abramsów.
Podkarpacie ważnym punktem na mapie obronności
Wcześniej dostarczone czołgi Abrams na Podkarpaciu trafiły do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, m.in. do batalionu w Żurawicy. To ważne – województwo podkarpackie, graniczące z Ukrainą, stanowi istotny punkt na mapie polskiej obronności.
Abramsy to jedne z najnowocześniejszych czołgów na świecie. Ich obecność na Podkarpaciu zwiększa potencjał obronny całego regionu przygranicznego.

Polska będzie miała potężną flotę czołgów
Warto przypomnieć, że oprócz 250 nowych Abramsów, Polska otrzymała już 116 używanych czołgów w starszej wersji M1A1. Te maszyny też przejdą modernizację do standardu M1A2 SEPv3.
Po zakończeniu wszystkich dostaw i modernizacji, polska armia będzie miała imponującą liczbę 366 czołgów Abrams. To pozwoli uzbroić około sześciu batalionów pancernych. Abramsy, wraz z koreańskimi czołgami K2 i niemieckimi Leopardami 2, utworzą główną siłę polskich wojsk pancernych, które będą strzec także Podkarpacia.
Abrams – potężna maszyna sprawdzona w boju
Abrams to podstawowy czołg armii USA, który General Dynamics produkuje w coraz nowszych wersjach od lat 80. XX wieku. Maszyny zdobyły światową sławę podczas operacji „Pustynna Burza” w 1991 r., gdy amerykańskie wojska skutecznie użyły ich przeciwko siłom irackim.
Polska jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza USA zdecydowała się na zakup tych potężnych maszyn.
Do Polski dotarła kolejna partia zamówionych w USA czołgów Abrams w wersji M1A2 SEPv3. Wiceszef MON Paweł Bejda przekazał informację o nowej dostawie. – Chodzi o 19 czołgów. Już niebawem wejdą na uzbrojenie polskiego wojska – napisał Bejda w mediach społecznościowych.
Część wcześniej dostarczonych Abramsów służy już w jednostce wojskowej w podkarpackiej Żurawicy.
To już druga dostawa najnowocześniejszych Abramsów w tym roku. W styczniu przyjechało do Polski 28 takich maszyn, co oznacza, że mamy już 47 czołgów w wersji M1A2 SEPv3. Amerykańskie wozy pancerne wzmacniają obronę wschodniej granicy kraju, w tym Podkarpacia, które ze względu na położenie ma szczególne znaczenie strategiczne.
Potężne dostawy dla polskiej armii
Polska kupiła od USA łącznie 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams. Umowę wartą około 4,75 mld dolarów podpisał były minister obrony Mariusz Błaszczak w 2022 r. Wszystkie maszyny przyjadą do Polski do końca przyszłego roku.
Oprócz samych czołgów Amerykanie przyślą nam także 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules oraz 17 mostów towarzyszących M1074 Joint Assault Bridge. MON planuje jeszcze dokupić dodatkowe pojazdy wsparcia, które uzupełnią wyposażenie dla Abramsów.
Podkarpacie ważnym punktem na mapie obronności
Wcześniej dostarczone czołgi Abrams na Podkarpaciu trafiły do jednostek 18. Dywizji Zmechanizowanej, m.in. do batalionu w Żurawicy. To ważne – województwo podkarpackie, graniczące z Ukrainą, stanowi istotny punkt na mapie polskiej obronności.
Abramsy to jedne z najnowocześniejszych czołgów na świecie. Ich obecność na Podkarpaciu zwiększa potencjał obronny całego regionu przygranicznego.

Polska będzie miała potężną flotę czołgów
Warto przypomnieć, że oprócz 250 nowych Abramsów, Polska otrzymała już 116 używanych czołgów w starszej wersji M1A1. Te maszyny też przejdą modernizację do standardu M1A2 SEPv3.
Po zakończeniu wszystkich dostaw i modernizacji, polska armia będzie miała imponującą liczbę 366 czołgów Abrams. To pozwoli uzbroić około sześciu batalionów pancernych. Abramsy, wraz z koreańskimi czołgami K2 i niemieckimi Leopardami 2, utworzą główną siłę polskich wojsk pancernych, które będą strzec także Podkarpacia.
Abrams – potężna maszyna sprawdzona w boju
Abrams to podstawowy czołg armii USA, który General Dynamics produkuje w coraz nowszych wersjach od lat 80. XX wieku. Maszyny zdobyły światową sławę podczas operacji „Pustynna Burza” w 1991 r., gdy amerykańskie wojska skutecznie użyły ich przeciwko siłom irackim.
Polska jako pierwszy kraj europejski i pierwsze państwo NATO poza USA zdecydowała się na zakup tych potężnych maszyn.