Wojsko, które pomaga na terenach dotkniętych powodzią od dzisiaj będzie oddelegowane także na Podkarpacie – zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To reakcja rządu na alert II stopnia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla powiatu bieszczadzkiego i leskiego przed intensywnymi opadami deszczu.
Wojsko prowadzi działania pomocowe od 11 września, wspierając mieszkańców w usuwaniu skutków powodzi, wydawaniu posiłków, a także zapewniając pomoc medyczną.
Szef MON zaznaczył, że operacja przeciwpowodziowa „Feniks” jest zabezpieczona funduszem o wartości 175 mln zł, który posłuży do odbudowy infrastruktury, takiej jak wały przeciwpowodziowe czy przeprawy mostowe, szczególnie w regionach dotkniętych przez żywioł.
– Bardzo ważne jest monitorowanie terenów, przez które przeszła fala powodziowa, np. w Brzegu budujemy tymczasowy wał. Ryzyka, które pozostawiła po sobie powódź, powodują, że trzeba szybko odtwarzać przeprawy, zabezpieczenia” – wskazał wicepremier.
Pogorszenie pogody na Podkarpaciu
W województwie spodziewane są kolejne intensywne opady. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało o podniesieniu alertu z I stopnia na II przed intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem dla powiatów bieszczadzkiego i leskiego.
Ostrzeżenia I stopnia obowiązują do niedzieli godz. 10 w powiatach: krośnieński, Krosno, sanocki, brzozowski, przemyski, Przemyśl, jarosławski i lubaczowski. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 40 mm do 55 mm.
Ostrzeżenia II stopnia obowiązują do niedzieli godz. 10 w powiecie bieszczadzkim i leskim. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 50 mm do 70 mm.
Reakcja rządu ws. Podkarpacia
Operacje wojska będą obejmować m.in. monitorowanie sytuacji hydrologicznej i budowę zabezpieczeń. Obecność wojska na Podkarpaciu ma na celu nie tylko bieżące wsparcie mieszkańców, ale także prewencyjne zabezpieczenia przed ewentualnymi skutkami żywiołu.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że współpraca z lokalnymi władzami, w tym z pełnomocnikiem ds. odbudowy po powodzi Marcinem Kierwińskim, będzie kluczowa dla koordynacji działań.
(PAP, Red)
Czytaj więcej
W Bieszczadach widać już złotą polską jesień, ale będzie padać deszcz
Wojsko, które pomaga na terenach dotkniętych powodzią od dzisiaj będzie oddelegowane także na Podkarpacie – zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To reakcja rządu na alert II stopnia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla powiatu bieszczadzkiego i leskiego przed intensywnymi opadami deszczu.
Wojsko prowadzi działania pomocowe od 11 września, wspierając mieszkańców w usuwaniu skutków powodzi, wydawaniu posiłków, a także zapewniając pomoc medyczną.
Szef MON zaznaczył, że operacja przeciwpowodziowa „Feniks” jest zabezpieczona funduszem o wartości 175 mln zł, który posłuży do odbudowy infrastruktury, takiej jak wały przeciwpowodziowe czy przeprawy mostowe, szczególnie w regionach dotkniętych przez żywioł.
– Bardzo ważne jest monitorowanie terenów, przez które przeszła fala powodziowa, np. w Brzegu budujemy tymczasowy wał. Ryzyka, które pozostawiła po sobie powódź, powodują, że trzeba szybko odtwarzać przeprawy, zabezpieczenia” – wskazał wicepremier.
Pogorszenie pogody na Podkarpaciu
W województwie spodziewane są kolejne intensywne opady. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowało o podniesieniu alertu z I stopnia na II przed intensywnymi opadami deszczu i silnym wiatrem dla powiatów bieszczadzkiego i leskiego.
Ostrzeżenia I stopnia obowiązują do niedzieli godz. 10 w powiatach: krośnieński, Krosno, sanocki, brzozowski, przemyski, Przemyśl, jarosławski i lubaczowski. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 40 mm do 55 mm.
Ostrzeżenia II stopnia obowiązują do niedzieli godz. 10 w powiecie bieszczadzkim i leskim. Prognozowana wysokość opadów wyniesie od 50 mm do 70 mm.
Reakcja rządu ws. Podkarpacia
Operacje wojska będą obejmować m.in. monitorowanie sytuacji hydrologicznej i budowę zabezpieczeń. Obecność wojska na Podkarpaciu ma na celu nie tylko bieżące wsparcie mieszkańców, ale także prewencyjne zabezpieczenia przed ewentualnymi skutkami żywiołu.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że współpraca z lokalnymi władzami, w tym z pełnomocnikiem ds. odbudowy po powodzi Marcinem Kierwińskim, będzie kluczowa dla koordynacji działań.
(PAP, Red)
Czytaj więcej
W Bieszczadach widać już złotą polską jesień, ale będzie padać deszcz