Wczoraj w Zespole Szkół w Wysokiej koło Łańcuta rozpylony został gaz pieprzowy. Trzy uczennice zostały zabrane do szpitala na dokładne badania. Sprawcą był 17-letni uczeń.
Na miejscu strażacy ustalili, że doszło do rozpylenia gazu pieprzowego przez jednego z uczniów, w łazience na pierwszym piętrze. Substancja rozprzestrzeniła się na korytarz, podrażniając dziewięcioro dziewcząt, które zostały wyprowadzone przez personel szkoły na zewnątrz budynku – napisali strażacy w mediach społecznościowych.
Ratownicy w aparatach powietrznych przy użyciu mierników sprawdzili pomieszczenie, w który doszło do rozpylenia gazu oraz cały korytarz pierwszego piętra obiektu i nie stwierdzili zagrożenia.
– Prowadzimy postępowanie z artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Grozi za to kara 3 lat pozbawienia wolności – mówi Wojciech Guca, rzecznik KPP w Łańcucie.
Trzy dziewczyny zostały zabrane do szpitala na szczegółowe badania. Kolejne sześć uczennic, które ucierpiały zostały pod opieką wychowawców i zostały odebrane przez opiekunów.
(Red, PAP)
Wczoraj w Zespole Szkół w Wysokiej koło Łańcuta rozpylony został gaz pieprzowy. Trzy uczennice zostały zabrane do szpitala na dokładne badania. Sprawcą był 17-letni uczeń.
Na miejscu strażacy ustalili, że doszło do rozpylenia gazu pieprzowego przez jednego z uczniów, w łazience na pierwszym piętrze. Substancja rozprzestrzeniła się na korytarz, podrażniając dziewięcioro dziewcząt, które zostały wyprowadzone przez personel szkoły na zewnątrz budynku – napisali strażacy w mediach społecznościowych.
Ratownicy w aparatach powietrznych przy użyciu mierników sprawdzili pomieszczenie, w który doszło do rozpylenia gazu oraz cały korytarz pierwszego piętra obiektu i nie stwierdzili zagrożenia.
– Prowadzimy postępowanie z artykułu 160 kodeksu karnego, czyli narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. Grozi za to kara 3 lat pozbawienia wolności – mówi Wojciech Guca, rzecznik KPP w Łańcucie.
Trzy dziewczyny zostały zabrane do szpitala na szczegółowe badania. Kolejne sześć uczennic, które ucierpiały zostały pod opieką wychowawców i zostały odebrane przez opiekunów.
(Red, PAP)