Żołnierze z naszego regionu po raz kolejny udowodnili, że Podkarpacie to kuźnia prawdziwych talentów wojskowych. Reprezentanci 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej (3 PBOT) wrócili właśnie z Estonii z imponującym sukcesem – drugim miejscem w międzynarodowych zawodach rozpoznawczych „Admiral Pitka Recon Challenge 2024”.
Podkarpacki hart ducha na estońskiej ziemi
Wyobraźcie sobie 120 kilometrów marszu z pełnym wyposażeniem, serię wyczerpujących zadań i rywalizację z najlepszymi zespołami z całej Europy. Tak w skrócie wyglądały zawody, w których nasi Terytorialsi pokazali klasę.
Ppor. Rafał, uczestnik zawodów z 3 PBOT, tak podsumował to wyzwanie:
– Pokonanie około 120 km pieszo w pełnym wyposażeniu, rywalizując z pozostałymi drużynami w terenie zajętym przez przeciwnika wymaga ogromnej wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Charakter uczestniczących zespołów w tegorocznej edycji zawodów dał nam wyjątkową szansę żeby sprawdzić nasze umiejętności.
Od Bieszczad po bałtyckie wybrzeże
W zawodach wzięły udział 22 drużyny z 9 krajów, ale to właśnie nasi stanęli na podium, ustępując jedynie Litwinom. Co ciekawe, wyprzedzili nawet gospodarzy – doświadczone estońskie zespoły!
– Jesteśmy niezwykle usatysfakcjonowani z uzyskanego wyniku i czujemy dumę z reprezentowania Polski na międzynarodowych zawodach rozpoznawczych – dodaje ppor. Rafał.
Nie ma to jak podkarpacka kreatywność
Zawody to nie tylko test wytrzymałości. Nasi Terytorialsi musieli wykazać się kreatywnością i sprytem w konkurencjach takich jak budowa anteny z materiałów znalezionych w lesie czy rozpoznawanie terenu za pomocą dronów.
St. kpr. Wojciech, uczestnik zawodów, opisuje jedno z najtrudniejszych zadań:
– Podczas tegorocznych zawodów największe trudności sprawiła nam konkurencja polegająca na skonstruowaniu anteny, obliczeniu odpowiedniej wysokości oraz ustaleniu mocy sygnału. Do jej zbudowania i uruchomienia można było wykorzystać wyłącznie materiały dostępne w lesie. Zadanie wykonywaliśmy w warunkach zmęczenia i potencjalnej obecności przeciwnika. Wymagało ono od nas zdolności manualnych, technicznych oraz matematycznych, aby móc wykonać odpowiednie obliczenia.
Strzelanie i pamięć – to nasze mocne strony
Choć zawody były pełne niespodzianek, nasi żołnierze błysnęli szczególnie w dwóch konkurencjach: strzelaniu i teście pamięci. Terytorialsi z Podkarpacia wykazali się najlepszymi wynikami w strzelaniu oraz w konkurencji polegającej na zapamiętaniu różnych przedmiotów podczas biegu, a następnie ich odtworzeniu.
Do wygrania za rok!
Sukces w Estonii to nie tylko powód do dumy, ale i motywacja na przyszłość. Ppor. Rafał podsumowuje:
– Zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji międzynarodowej to dla nas istotne wyróżnienie, które jednocześnie podsyca nasze ambicje na przyszłoroczną rywalizację.
(Red)
Żołnierze z naszego regionu po raz kolejny udowodnili, że Podkarpacie to kuźnia prawdziwych talentów wojskowych. Reprezentanci 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej (3 PBOT) wrócili właśnie z Estonii z imponującym sukcesem – drugim miejscem w międzynarodowych zawodach rozpoznawczych „Admiral Pitka Recon Challenge 2024”.
Podkarpacki hart ducha na estońskiej ziemi
Wyobraźcie sobie 120 kilometrów marszu z pełnym wyposażeniem, serię wyczerpujących zadań i rywalizację z najlepszymi zespołami z całej Europy. Tak w skrócie wyglądały zawody, w których nasi Terytorialsi pokazali klasę.
Ppor. Rafał, uczestnik zawodów z 3 PBOT, tak podsumował to wyzwanie:
– Pokonanie około 120 km pieszo w pełnym wyposażeniu, rywalizując z pozostałymi drużynami w terenie zajętym przez przeciwnika wymaga ogromnej wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Charakter uczestniczących zespołów w tegorocznej edycji zawodów dał nam wyjątkową szansę żeby sprawdzić nasze umiejętności.
Od Bieszczad po bałtyckie wybrzeże
W zawodach wzięły udział 22 drużyny z 9 krajów, ale to właśnie nasi stanęli na podium, ustępując jedynie Litwinom. Co ciekawe, wyprzedzili nawet gospodarzy – doświadczone estońskie zespoły!
– Jesteśmy niezwykle usatysfakcjonowani z uzyskanego wyniku i czujemy dumę z reprezentowania Polski na międzynarodowych zawodach rozpoznawczych – dodaje ppor. Rafał.
Nie ma to jak podkarpacka kreatywność
Zawody to nie tylko test wytrzymałości. Nasi Terytorialsi musieli wykazać się kreatywnością i sprytem w konkurencjach takich jak budowa anteny z materiałów znalezionych w lesie czy rozpoznawanie terenu za pomocą dronów.
St. kpr. Wojciech, uczestnik zawodów, opisuje jedno z najtrudniejszych zadań:
– Podczas tegorocznych zawodów największe trudności sprawiła nam konkurencja polegająca na skonstruowaniu anteny, obliczeniu odpowiedniej wysokości oraz ustaleniu mocy sygnału. Do jej zbudowania i uruchomienia można było wykorzystać wyłącznie materiały dostępne w lesie. Zadanie wykonywaliśmy w warunkach zmęczenia i potencjalnej obecności przeciwnika. Wymagało ono od nas zdolności manualnych, technicznych oraz matematycznych, aby móc wykonać odpowiednie obliczenia.
Strzelanie i pamięć – to nasze mocne strony
Choć zawody były pełne niespodzianek, nasi żołnierze błysnęli szczególnie w dwóch konkurencjach: strzelaniu i teście pamięci. Terytorialsi z Podkarpacia wykazali się najlepszymi wynikami w strzelaniu oraz w konkurencji polegającej na zapamiętaniu różnych przedmiotów podczas biegu, a następnie ich odtworzeniu.
Do wygrania za rok!
Sukces w Estonii to nie tylko powód do dumy, ale i motywacja na przyszłość. Ppor. Rafał podsumowuje:
– Zajęcie drugiego miejsca w klasyfikacji międzynarodowej to dla nas istotne wyróżnienie, które jednocześnie podsyca nasze ambicje na przyszłoroczną rywalizację.
(Red)