Rosną koszty wielu produktów i usług – w tym pogrzebów. Wiceminister Sebastian Gajewski twierdzi, że nie można nikogo pochować za 4 tys. zł nawet na podkarpackiej wsi. Sprawdziliśmy.
Minister porównuje Warszawę i wieś na Podkarpaciu
Sebastian Gajewski, wiceminister w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki i Społecznej, wskazał, że zasiłek pogrzebowy jest teraz jedynym świadczeniem emerytalno-rentowym, które nie podlega waloryzacji. Obecna kwota zasiłku pogrzebowego wynosi 4 tys. zł i nie zmieniła się od 2011 r.
– Wszyscy wiemy, że za 4 tys. zł nie da się w Polsce nikogo pochować, bez względu na to, czy to jest wieś na Podkarpaciu, czy to jest Warszawa. To jest za mało. Kiedyś ta kwota była kwotą wystarczającą, ale między tym momentem, a dzisiaj minęło kilkanaście lat, w tym czasie ceny rosły, rosły płace, także rosły ceny usług na rynku pogrzebowym – mówi Gajewski.
Ile kosztuje ostatnia podróż na Podkarpaciu?
– Za 4 tys. zł można zrobić pogrzeb, ale to będzie pochówek, który można określić jako byle jaki – mówi właścicielka domu pogrzebowego z Rzeszowa. – Kwota obejmie podstawowe usługi takie jak transport karawanem i organizacja ceremonii bez dodatkowych ozdób, muzyki czy zdjęć.
Jak twierdzi, na małym cmentarzu parafialnym pogrzeb można zorganizować za około 4 tysiące złotych, ale na cmentarzu komunalnym w Rzeszowie będzie to trudniejsze.
Trzeba wykupić miejsce i zapłacić grabarzowi
Należy pamiętać o tym, że w koszcie pogrzebu trzeba uwzględnić usługi grabarskie (ok. 600 zł). Mogą wzrosnąć, jeśli trzeba będzie rozebrać i złożyć istniejący pomnik.
Większym kosztem będzie wykupienie miejsca. W Rzeszowie miejsce na cmentarzu komunalnym na grób ziemny, tradycyjny, kosztuje 1040 zł, przy alejce. Wewnątrz tzw. dzielnicy opłata wynosi 500 zł. Odpowiednio grób obramowany lub z nagrobkiem kosztuje już 1360 zł i 700 zł. Obie opłaty pobierane są za 20 lat z góry.
W Warszawie opłata za miejsce na grób ziemny, tradycyjny, na cmentarzu komunalnym południowym, kosztuje 1350 zł. Koszty miejsca na grób murowany to już 1620 zł. Opłaty również naliczane są z góry za 20 lat.
A co dla księdza?
Przedstawicielka branży funeralnej zaznacza, że na cmentarzach parafialnych tańsze jest miejsce, ale trzeba liczyć się z wyższymi opłatami dla księdza.
Zaznacza, że w parafiach na wsi może to być 1000 zł i więcej, a w Rzeszowie 300 zł.
Rzetelna analiza ekonomiczna pogrzebu
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki i Społecznej, wg relacji Gajewskiego, chciałoby podwyższyć zasiłek. Według niego rządowa propozycja podwyżki z 4 tys. zł do 7 tys. zł jest oparta o rzetelne analizy ekonomiczne kosztów pogrzebu.
Ministerstwo planuje również wprowadzenie waloryzacji zasiłku, aby zapobiec sytuacji, w której za kilka lat znowu będzie on niewystarczający.
oprac. (red) / PAP
Rosną koszty wielu produktów i usług – w tym pogrzebów. Wiceminister Sebastian Gajewski twierdzi, że nie można nikogo pochować za 4 tys. zł nawet na podkarpackiej wsi. Sprawdziliśmy.
Minister porównuje Warszawę i wieś na Podkarpaciu
Sebastian Gajewski, wiceminister w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki i Społecznej, wskazał, że zasiłek pogrzebowy jest teraz jedynym świadczeniem emerytalno-rentowym, które nie podlega waloryzacji. Obecna kwota zasiłku pogrzebowego wynosi 4 tys. zł i nie zmieniła się od 2011 r.
– Wszyscy wiemy, że za 4 tys. zł nie da się w Polsce nikogo pochować, bez względu na to, czy to jest wieś na Podkarpaciu, czy to jest Warszawa. To jest za mało. Kiedyś ta kwota była kwotą wystarczającą, ale między tym momentem, a dzisiaj minęło kilkanaście lat, w tym czasie ceny rosły, rosły płace, także rosły ceny usług na rynku pogrzebowym – mówi Gajewski.
Ile kosztuje ostatnia podróż na Podkarpaciu?
– Za 4 tys. zł można zrobić pogrzeb, ale to będzie pochówek, który można określić jako byle jaki – mówi właścicielka domu pogrzebowego z Rzeszowa. – Kwota obejmie podstawowe usługi takie jak transport karawanem i organizacja ceremonii bez dodatkowych ozdób, muzyki czy zdjęć.
Jak twierdzi, na małym cmentarzu parafialnym pogrzeb można zorganizować za około 4 tysiące złotych, ale na cmentarzu komunalnym w Rzeszowie będzie to trudniejsze.
Trzeba wykupić miejsce i zapłacić grabarzowi
Należy pamiętać o tym, że w koszcie pogrzebu trzeba uwzględnić usługi grabarskie (ok. 600 zł). Mogą wzrosnąć, jeśli trzeba będzie rozebrać i złożyć istniejący pomnik.
Większym kosztem będzie wykupienie miejsca. W Rzeszowie miejsce na cmentarzu komunalnym na grób ziemny, tradycyjny, kosztuje 1040 zł, przy alejce. Wewnątrz tzw. dzielnicy opłata wynosi 500 zł. Odpowiednio grób obramowany lub z nagrobkiem kosztuje już 1360 zł i 700 zł. Obie opłaty pobierane są za 20 lat z góry.
W Warszawie opłata za miejsce na grób ziemny, tradycyjny, na cmentarzu komunalnym południowym, kosztuje 1350 zł. Koszty miejsca na grób murowany to już 1620 zł. Opłaty również naliczane są z góry za 20 lat.
A co dla księdza?
Przedstawicielka branży funeralnej zaznacza, że na cmentarzach parafialnych tańsze jest miejsce, ale trzeba liczyć się z wyższymi opłatami dla księdza.
Zaznacza, że w parafiach na wsi może to być 1000 zł i więcej, a w Rzeszowie 300 zł.
Rzetelna analiza ekonomiczna pogrzebu
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki i Społecznej, wg relacji Gajewskiego, chciałoby podwyższyć zasiłek. Według niego rządowa propozycja podwyżki z 4 tys. zł do 7 tys. zł jest oparta o rzetelne analizy ekonomiczne kosztów pogrzebu.
Ministerstwo planuje również wprowadzenie waloryzacji zasiłku, aby zapobiec sytuacji, w której za kilka lat znowu będzie on niewystarczający.
oprac. (red) / PAP