Po zakończonej służbie owczarek Jumbo przechodzi na emeryturę. Zostanie w domu swojego przewodnika. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej zapewni Jumbo dożywotnio wyżywienie i opiekę weterynaryjną.
Jambo to 12 letni owczarek niemiecki, który przez dziesięć i pół roku ochraniał podkarpacki odcinek granicy państwowej. Od początku służył u boku Grzegorz, swojego przewodnika, który jest funkcjonariuszem straży granicznej z placówki w Korczowej. W tym czasie wielokrotnie, wspólnie uczestniczyli w akcjach poszukiwawczych.
Czworonożny funkcjonariusz tropił głównie osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę państwową. Gdy była taka potrzeba, wspierał także działania Ppolicji.
Jak mówi przewodnik psa Jambo: „coś się kończy, coś zaczyna”. Owczarek do końca swoich dni zostanie w miejscu, które doskonale zna, czyli w domu rodzinnym Grzegorza. Nie zapomni o nim także Straż Graniczna. Bieszczadzki Oddział SG zapewni owczarkowi dożywotnio środki na wyżywienie i opiekę weterynaryjną.
[embedded content]
(red)
Po zakończonej służbie owczarek Jumbo przechodzi na emeryturę. Zostanie w domu swojego przewodnika. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej zapewni Jumbo dożywotnio wyżywienie i opiekę weterynaryjną.
Jambo to 12 letni owczarek niemiecki, który przez dziesięć i pół roku ochraniał podkarpacki odcinek granicy państwowej. Od początku służył u boku Grzegorz, swojego przewodnika, który jest funkcjonariuszem straży granicznej z placówki w Korczowej. W tym czasie wielokrotnie, wspólnie uczestniczyli w akcjach poszukiwawczych.
Czworonożny funkcjonariusz tropił głównie osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę państwową. Gdy była taka potrzeba, wspierał także działania Ppolicji.
Jak mówi przewodnik psa Jambo: „coś się kończy, coś zaczyna”. Owczarek do końca swoich dni zostanie w miejscu, które doskonale zna, czyli w domu rodzinnym Grzegorza. Nie zapomni o nim także Straż Graniczna. Bieszczadzki Oddział SG zapewni owczarkowi dożywotnio środki na wyżywienie i opiekę weterynaryjną.
(red)