November 25, 2024

Właśnie demontowali, w tzw. „dziupli” samochodowej, skradziony w Rzeszowie samochód BMW o wartości pół miliona złotych, kiedy zatrzymała ich policja.  Na gorącym uczynku wpadło czterech mężczyzn w wieku od 32 do 40 lat.

Trop z Rzeszowa

W minioną sobotę policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki BMW M3. Auto zniknęło z parkingu podziemnego przy ulicy Paderewskiego w Rzeszowie.

Śledczy z Podkarpacia dokonali oględzin, zabezpieczyli ślady oraz dotarli do zapisów monitoringu, aby ustalić dokładne okoliczności przestępstwa. Skontaktowali się ze śląskimi kryminalnymi, którzy bardzo szybko namierzyli „dziuplę” samochodową na terenie woj. małopolskiego. Sprawcy wpadli na „gorącym uczynku” podczas demontażu skradzionego dzień wcześniej w Rzeszowie BMW o wartości pół miliona złotych.

 

Silikonowe maski

W trakcie sobotniej akcji policjanci znaleźli silikonowe maski, które złodzieje zakładali w trakcie kradzieży. W „dziupli” odkryli kilka aktywnych zagłuszarek sygnału GPS, urządzenia do przechwytywania sygnału kluczyków samochodowych i wykrywania lokalizatorów GPS oraz sprzęt elektroniczny stworzony do awaryjnego uruchamiania pojazdów. Oprócz tego, w trakcie przeszukania śledczy zabezpieczyli części samochodowe z różnych rozebranych pojazdów, tablice rejestracyjne oraz gotówkę w różnych walutach.

Sprawa ma charakter rozwojowy

Podejrzani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanym 40 i 32-latkowi zarzutów paserstwa mienia o znacznej wartości. Kolejnym dwów – 39 i 35-latkowi – postawiono zarzut kradzieży pojazdu. Na wniosek Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa, decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie, wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy.

W błyskawicznej akcji wzięli udział policjanci z Katowic, Krakowa oraz Rzeszowa.

Zatrzymani działali w grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami luksusowych samochodów. Kryminalni ustalili, że działania sprawców obejmował sporą część kraju.

oprac. (red)

Właśnie demontowali, w tzw. „dziupli” samochodowej, skradziony w Rzeszowie samochód BMW o wartości pół miliona złotych, kiedy zatrzymała ich policja.  Na gorącym uczynku wpadło czterech mężczyzn w wieku od 32 do 40 lat.

Trop z Rzeszowa

W minioną sobotę policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie otrzymali zgłoszenie o kradzieży samochodu marki BMW M3. Auto zniknęło z parkingu podziemnego przy ulicy Paderewskiego w Rzeszowie.

Śledczy z Podkarpacia dokonali oględzin, zabezpieczyli ślady oraz dotarli do zapisów monitoringu, aby ustalić dokładne okoliczności przestępstwa. Skontaktowali się ze śląskimi kryminalnymi, którzy bardzo szybko namierzyli „dziuplę” samochodową na terenie woj. małopolskiego. Sprawcy wpadli na „gorącym uczynku” podczas demontażu skradzionego dzień wcześniej w Rzeszowie BMW o wartości pół miliona złotych.

 

Silikonowe maski

W trakcie sobotniej akcji policjanci znaleźli silikonowe maski, które złodzieje zakładali w trakcie kradzieży. W „dziupli” odkryli kilka aktywnych zagłuszarek sygnału GPS, urządzenia do przechwytywania sygnału kluczyków samochodowych i wykrywania lokalizatorów GPS oraz sprzęt elektroniczny stworzony do awaryjnego uruchamiania pojazdów. Oprócz tego, w trakcie przeszukania śledczy zabezpieczyli części samochodowe z różnych rozebranych pojazdów, tablice rejestracyjne oraz gotówkę w różnych walutach.

Sprawa ma charakter rozwojowy

Podejrzani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanym 40 i 32-latkowi zarzutów paserstwa mienia o znacznej wartości. Kolejnym dwów – 39 i 35-latkowi – postawiono zarzut kradzieży pojazdu. Na wniosek Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa, decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie, wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące. Sprawa ma charakter rozwojowy.

W błyskawicznej akcji wzięli udział policjanci z Katowic, Krakowa oraz Rzeszowa.

Zatrzymani działali w grupie przestępczej zajmującej się kradzieżami luksusowych samochodów. Kryminalni ustalili, że działania sprawców obejmował sporą część kraju.

oprac. (red)

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *