Wraca temat wynagradzania pracowników opieki społecznej w Rzeszowie. Twierdzą, że ratusz bardziej dba o pracowników urzędu miasta niż o nich.
Temat wynagradzania pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie oraz domów opieki społecznej został znów poruszony podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa, na której prezydent Konrad Fijołek przedstawił raport o stanie miasta.
Przed dyskusją radnych, głos zabrała Anna Chobel, przewodnicząca Podkarpackiego Związku Zawodowego Pracownicy Społecznej. To ona jest „twarzą” niezadowolenia pracowników opieki społecznej, którzy od dwóch lat domagają się wyższych wynagrodzeń.
W grudniu 2022 roku podpisali porozumienie z kierownictwem MOPS-u, że ich pensje wzrosną o 600 zł brutto (związkowcy żądali wtedy podwyżek wynagrodzenia pracowników o 2000 zł). Wcześniej zorganizowali jednodniową akcję protestacyjną.
Niewiele powyżej minimum
Temat pensji wraca, bo w tym roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wzrośnie dwukrotnie. Od 1 stycznia br. podniesiono je do 4242 zł brutto, od 1 lipca wyniesie 4300 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa podskoczy do kwoty 28,10 zł brutto.
W marcu br. wszyscy pracownicy samorządowi, w tym pracownicy MOPS-u i DPS-ów, dostali podwyżki średnio o ok. 700 zł. Tak zdecydował prezydent Konrad Fijołek.
– Niestety, pracownicy, którzy otrzymali w styczniu 2024 wyrównanie płacy zasadniczej do najniższej krajowej, otrzymali podwyżkę w wysokości różnicy pomiędzy 700 zł a otrzymanym wyrównaniem w styczniu 2024 – mówił na sesji Anna Chobel.
To oznaczało, że dla niektórych grup zawodowych – jak stwierdziła Chobel – podwyżki pensji wyniosły o ok. 200 zł brutto. Obecnie najniższe zasadnicze wynagrodzenie opiekunek wynosi 4500 zł brutto – „na rękę to 3398 zł.
Średnie wynagrodzenie wszystkich opiekunek wynosi aktualnie 4635 zł brutto, czyli „na rękę” dostają 3490 zł. Najniższa pensja asystentów rodziny wynosi 4519 zł, średnia – 4759 zł, a najniższe wynagrodzenie pracowników socjalnych – 4500 zł, średnie – 4780,20 zł.
To także kwoty brutto, a jak przypomniała Anna Chobel, od 1 lipca br. znów wzrośnie minimalna płaca – do 4300 zł brutto. – Po raz kolejny niektóre grupy zawodowe w MOPS i DPS będą zarabiać jedynie 200-300 zł więcej ponad płacę minimalną – zwróciła uwagę.
Wyrównania dla wybranych
Związkowcy wcześniej również zgłaszali władzom Rzeszowa, że w niektórych grupach zawodowych w MOPS-ie są „znaczące różnice” w wynagradzania pracowników na takim samym stanowisku. Wśród starszych specjalistów pracy socjalnej od 5085 zł do 5819 zł.
– Różnica wynosi prawie 800 zł. Na stanowisku inspektora jest od 4832 zł do 6795 zł – to 2000 zł różnicy – wskazywała Anna Chobel. Powyższe kwoty także są kwotami brutto.
Chobel przypomniała, że kodeks pracy daje pracownikom prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakowa pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Związkowcy tę sprawę omawiali 18 kwietnia z władzami miasta w obecności wojewody Teresy Kubas-Hul.
– Uzyskaliśmy informację, że do czerwca br. zostanie zrobiona analiza budżetu i jeśli budżet pozwoli, to zostaną nam wyrównane wynagrodzenia na takich samych stanowiskach – mówiła na poniedziałkowej sesji przewodnicząca Chobel.
Takie wyrównania począwszy od stycznia 2024 roku, jak dowiedzieli się związkowcy, dostali pracownicy Urzędu Miasta Rzeszowa, ale pracowników MOPS, póki co, omijają. – Czują się nierówno traktowano – podkreślała Anna Chobel.
– Czy jesteśmy w czymś gorsi od naszych kolegów i koleżanek w urzędzie miasta? – zapytała na koniec. Na jej pytanie nikt z władz miasta jednak nie odpowiedział. We wtorek zapytaliśmy o to ratusz. Też nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
(RzN)
Wraca temat wynagradzania pracowników opieki społecznej w Rzeszowie. Twierdzą, że ratusz bardziej dba o pracowników urzędu miasta niż o nich.
Temat wynagradzania pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie oraz domów opieki społecznej został znów poruszony podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa, na której prezydent Konrad Fijołek przedstawił raport o stanie miasta.
Przed dyskusją radnych, głos zabrała Anna Chobel, przewodnicząca Podkarpackiego Związku Zawodowego Pracownicy Społecznej. To ona jest „twarzą” niezadowolenia pracowników opieki społecznej, którzy od dwóch lat domagają się wyższych wynagrodzeń.
W grudniu 2022 roku podpisali porozumienie z kierownictwem MOPS-u, że ich pensje wzrosną o 600 zł brutto (związkowcy żądali wtedy podwyżek wynagrodzenia pracowników o 2000 zł). Wcześniej zorganizowali jednodniową akcję protestacyjną.
Niewiele powyżej minimum
Temat pensji wraca, bo w tym roku minimalne wynagrodzenie w Polsce wzrośnie dwukrotnie. Od 1 stycznia br. podniesiono je do 4242 zł brutto, od 1 lipca wyniesie 4300 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa podskoczy do kwoty 28,10 zł brutto.
W marcu br. wszyscy pracownicy samorządowi, w tym pracownicy MOPS-u i DPS-ów, dostali podwyżki średnio o ok. 700 zł. Tak zdecydował prezydent Konrad Fijołek.
– Niestety, pracownicy, którzy otrzymali w styczniu 2024 wyrównanie płacy zasadniczej do najniższej krajowej, otrzymali podwyżkę w wysokości różnicy pomiędzy 700 zł a otrzymanym wyrównaniem w styczniu 2024 – mówił na sesji Anna Chobel.
To oznaczało, że dla niektórych grup zawodowych – jak stwierdziła Chobel – podwyżki pensji wyniosły o ok. 200 zł brutto. Obecnie najniższe zasadnicze wynagrodzenie opiekunek wynosi 4500 zł brutto – „na rękę to 3398 zł.
Średnie wynagrodzenie wszystkich opiekunek wynosi aktualnie 4635 zł brutto, czyli „na rękę” dostają 3490 zł. Najniższa pensja asystentów rodziny wynosi 4519 zł, średnia – 4759 zł, a najniższe wynagrodzenie pracowników socjalnych – 4500 zł, średnie – 4780,20 zł.
To także kwoty brutto, a jak przypomniała Anna Chobel, od 1 lipca br. znów wzrośnie minimalna płaca – do 4300 zł brutto. – Po raz kolejny niektóre grupy zawodowe w MOPS i DPS będą zarabiać jedynie 200-300 zł więcej ponad płacę minimalną – zwróciła uwagę.
Wyrównania dla wybranych
Związkowcy wcześniej również zgłaszali władzom Rzeszowa, że w niektórych grupach zawodowych w MOPS-ie są „znaczące różnice” w wynagradzania pracowników na takim samym stanowisku. Wśród starszych specjalistów pracy socjalnej od 5085 zł do 5819 zł.
– Różnica wynosi prawie 800 zł. Na stanowisku inspektora jest od 4832 zł do 6795 zł – to 2000 zł różnicy – wskazywała Anna Chobel. Powyższe kwoty także są kwotami brutto.
Chobel przypomniała, że kodeks pracy daje pracownikom prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakowa pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Związkowcy tę sprawę omawiali 18 kwietnia z władzami miasta w obecności wojewody Teresy Kubas-Hul.
– Uzyskaliśmy informację, że do czerwca br. zostanie zrobiona analiza budżetu i jeśli budżet pozwoli, to zostaną nam wyrównane wynagrodzenia na takich samych stanowiskach – mówiła na poniedziałkowej sesji przewodnicząca Chobel.
Takie wyrównania począwszy od stycznia 2024 roku, jak dowiedzieli się związkowcy, dostali pracownicy Urzędu Miasta Rzeszowa, ale pracowników MOPS, póki co, omijają. – Czują się nierówno traktowano – podkreślała Anna Chobel.
– Czy jesteśmy w czymś gorsi od naszych kolegów i koleżanek w urzędzie miasta? – zapytała na koniec. Na jej pytanie nikt z władz miasta jednak nie odpowiedział. We wtorek zapytaliśmy o to ratusz. Też nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
(RzN)