Razem imprezowali, potem się pokłócili, rozeszli się do domów, później znów się spotkali. 27-latek został pobity do nieprzytomności. Sprawców było trzech.
Do zdarzenia doszło w piątek, 3 maja, w Kamieniu pod Rzeszowem. Policja ujawniła je dopiero 14 maja. 27-latek feralnego dnia spotkał się ze swoim 23-letnim znajomym. W trakcie alkoholowego spotkania pokłócili się. Po kłótni rozeszli się do swoich domów.
Z ustaleń policjantów wynika, że tego samego dnia, po godz. 22:00, 23-latek zadzwonił do swojego kompana, poprosił go o spotkanie, by wyjaśnili sobie nieporozumienia. 27-latek wyszedł z domu. Na spotkaniu 23-latek nie był jednak sam, był z dwoma mężczyznami.
– Obaj byli zamaskowani – opisuje asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Stracił przytomność
Na polecenie 23-latka, zamaskowani sprawcy zaczęli bić 27-latka. Sam „zleceniodawca” także zadawał ciosy pokrzywdzonemu. Policjanci ustalili, że wszyscy trzej uderzali go przedmiotami przypominającymi łańcuchy.
– Kiedy 27-latek upadł na ziemię, kopali go po całym ciele, aż ten stracił przytomność – twierdzi rzecznik Żuk.
Wszystko się działo na oczach matki 27-latka, która wezwała policję. Na miejsce przybiegli też członkowie rodziny, którzy próbowali rozdzielić napastników od leżącego 27-latka. Ci uciekli dopiero, gdy usłyszeli dźwięki policyjnych syren. Pobity mężczyzna trafił do szpitala.
– Na szczęście jego obrażenia nie zagrażały bezpośrednio jego życiu – informuje Żuk.
Groził też matce 27-latka
Policjanci z Posterunku w Kamieniu i Komisariatu w Sokołowie Małopolskim przesłuchali matkę 27-latka. Kobieta zeznała, że mężczyzna, który z jej synem pił alkohol, miał jej grozić. Funkcjonariusze znali jego tożsamość.
Zamaskowanych sprawców namierzyli kilka dni później. Okazali się nimi dwaj 17-latkowie z powiatu rzeszowskiego. Obaj zostali zatrzymani. Policjanci przedstawili wszystkim trzem mężczyznom zarzut pobicia 27-latka. 23-latek usłyszał też zarzut groźby karalnej.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie zdecydował, że 17-latkowie zostaną objęci dozorem policyjnym połączonym z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. 23-latek zaś, decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie, został aresztowany na dwa miesiące.
Wszystkim trzem mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia. Na razie nie wiadomo, na jakim tle doszło do pobicia 27-latka.
Razem imprezowali, potem się pokłócili, rozeszli się do domów, później znów się spotkali. 27-latek został pobity do nieprzytomności. Sprawców było trzech.
Do zdarzenia doszło w piątek, 3 maja, w Kamieniu pod Rzeszowem. Policja ujawniła je dopiero 14 maja. 27-latek feralnego dnia spotkał się ze swoim 23-letnim znajomym. W trakcie alkoholowego spotkania pokłócili się. Po kłótni rozeszli się do swoich domów.
Z ustaleń policjantów wynika, że tego samego dnia, po godz. 22:00, 23-latek zadzwonił do swojego kompana, poprosił go o spotkanie, by wyjaśnili sobie nieporozumienia. 27-latek wyszedł z domu. Na spotkaniu 23-latek nie był jednak sam, był z dwoma mężczyznami.
– Obaj byli zamaskowani – opisuje asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Stracił przytomność
Na polecenie 23-latka, zamaskowani sprawcy zaczęli bić 27-latka. Sam „zleceniodawca” także zadawał ciosy pokrzywdzonemu. Policjanci ustalili, że wszyscy trzej uderzali go przedmiotami przypominającymi łańcuchy.
– Kiedy 27-latek upadł na ziemię, kopali go po całym ciele, aż ten stracił przytomność – twierdzi rzecznik Żuk.
Wszystko się działo na oczach matki 27-latka, która wezwała policję. Na miejsce przybiegli też członkowie rodziny, którzy próbowali rozdzielić napastników od leżącego 27-latka. Ci uciekli dopiero, gdy usłyszeli dźwięki policyjnych syren. Pobity mężczyzna trafił do szpitala.
– Na szczęście jego obrażenia nie zagrażały bezpośrednio jego życiu – informuje Żuk.
Groził też matce 27-latka
Policjanci z Posterunku w Kamieniu i Komisariatu w Sokołowie Małopolskim przesłuchali matkę 27-latka. Kobieta zeznała, że mężczyzna, który z jej synem pił alkohol, miał jej grozić. Funkcjonariusze znali jego tożsamość.
Zamaskowanych sprawców namierzyli kilka dni później. Okazali się nimi dwaj 17-latkowie z powiatu rzeszowskiego. Obaj zostali zatrzymani. Policjanci przedstawili wszystkim trzem mężczyznom zarzut pobicia 27-latka. 23-latek usłyszał też zarzut groźby karalnej.
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie zdecydował, że 17-latkowie zostaną objęci dozorem policyjnym połączonym z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. 23-latek zaś, decyzją Sądu Rejonowego w Rzeszowie, został aresztowany na dwa miesiące.
Wszystkim trzem mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia. Na razie nie wiadomo, na jakim tle doszło do pobicia 27-latka.