Policjanci z posterunku w Świlczy uczestniczyli w nietypowej jak dla nich interwencji. W podrzeszowskiej Trzcianie gasili płonącego hyundaia.
Zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
W środę (8 maja), po 8:00 na posterunek przybiegła kobieta, która powiadomiła kierownika o pożarze samochodu. Niedaleko posterunku, na drodze krajowej nr 94, zapalił się hyundai. Funkcjonariusze zabrali gaśnice i pobiegli gasić pożar. Do pomocy wezwali też strażaków.
Na miejscu, spod maski hyundaia wydobywał się dym, który po chwili przerodził się w płomienie. Jeden z policjantów zajął się gaszeniem pożaru, natomiast dwie funkcjonariuszki – kierowcą i pasażerami pojazdu.
– Zabezpieczyły też miejsce zdarzenia przed innym pojazdami i osobami postronnymi – opisuje asp. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Po chwili na miejsce przyjechały dwie załogi straży pożarnej – z OSP Trzciana i PSP z Rzeszowa. Strażacy dogasili pożar. Na szczęście, w pożarze nikt nie ucierpiał.
Policjanci z posterunku w Świlczy uczestniczyli w nietypowej jak dla nich interwencji. W podrzeszowskiej Trzcianie gasili płonącego hyundaia.
Zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Rzeszowie
W środę (8 maja), po 8:00 na posterunek przybiegła kobieta, która powiadomiła kierownika o pożarze samochodu. Niedaleko posterunku, na drodze krajowej nr 94, zapalił się hyundai. Funkcjonariusze zabrali gaśnice i pobiegli gasić pożar. Do pomocy wezwali też strażaków.
Na miejscu, spod maski hyundaia wydobywał się dym, który po chwili przerodził się w płomienie. Jeden z policjantów zajął się gaszeniem pożaru, natomiast dwie funkcjonariuszki – kierowcą i pasażerami pojazdu.
– Zabezpieczyły też miejsce zdarzenia przed innym pojazdami i osobami postronnymi – opisuje asp. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Po chwili na miejsce przyjechały dwie załogi straży pożarnej – z OSP Trzciana i PSP z Rzeszowa. Strażacy dogasili pożar. Na szczęście, w pożarze nikt nie ucierpiał.