Była „Oda do radości”, tort, tańce, śpiewy, europejskie zabawy – Rzeszów wie, że Unia Europejska jest mu potrzebna, jak tlen.
Zdjęcie: Bartosz Frydrych / Rzeszów News
1 maja Polska obchodzi 20 lat w Unii Europejskiej. Rzeszów na to święto też się przygotował. W południe na Rynku pokrojono biały-czerwony tort z unijną flagą w środku, który upichciła cukiernia Orłowski-Rak. Tort ufundowała europosłanka KO Elżbieta Łukacijewska. To ona była „twarzą” rzeszowskich obchodów 20 lat Polski w UE.
– 20 lat temu marzyliśmy, aby być w Unii Europejskiej, móc się rozwijać, korzystać z szans, możliwości i środków finansowych, jakie daje nam obecność we wspólnocie. 20 lat temu zrobilibyśmy cywilizacyjny krok do przodu – mówiła na scenie rzeszowskiego Rynku europosłanka Łukacijewska.
Zwróciła uwagę, że w zasadzie nie ma obszaru w Polsce, w którym nie byłoby śladu Unii Europejskiej, która przez 20 lat wpompowała w nasz kraj na czysto ponad 900 mld złotych. Unia Europejska to przede wszystkim otwarte granice, bezcłowy handel towarów i usług. – UE to nasza rodzina. Jesteśmy Polakami, Europejczykami – podkreślała Łukacijewska.
W trakcie świętowania pojawiły się akcenty wyborcze związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego – w Polsce odbędą się one 9 czerwca. Łukacijewska prosiła mieszkańców, by w eurowyborach postawili na tych, którzy przestrzegają wartości europejskich: demokracji, praw człowieka, trójpodziału władzy. Na tych, którzy te wartości „zawsze mają w sercu”.
– Stawiajmy na tych, którzy rozumieją, czym są publiczne pieniądze, na tych, którzy chcą zrównoważonego rozwoju, i na tych, którzy kierują środki tam, gdzie są pomysły, potrzeby, a nie tam, gdzie są „znajomi królika” – apelowała do mieszkańców europosłanka KO.
Nie płakać, jak Brytyjczycy
Na rzeszowskim święcie 20 lat Polski w Unii Europejskiej byli podkarpaccy kandydaci KO w eurowyborach. Oprócz Łukacijewskiej, która otwiera eurolistę KO, byli także: wojewoda Teresa Kubas-Hul, była wiceprezydent Rzeszowa Jolanta Kaźmierczak, były prezydent Mielca Jacek Wiśniewski i Renata Butryn, nowo wybrana radna sejmiku podkarpackiego.
Elżbieta Łukacijewska życzyła mieszkańcom „dalszych wspaniałych lat w zjednoczonej Europie”. Europosłanka KO ma nadzieję, że Polska nie podzieli losu Wielkiej Brytanii, która w 2020 roku opuściła Unię Europejską. – Wielka Brytania, po brexicie, płacze i szlocha, drapie się po głowie i pyta: dlaczego byliśmy takimi głupcami?
Łukacijewska powiedziała, że 9 czerwca Polacy staną przed wyborem: czy chcą żyć w Polsce bezpiecznej, Polsce równych szans, czy będą musieli się szykować do wyjścia z UE, co pobrzmiewa coraz częściej w retoryce PiS. – Nie dajmy sobie odebrać tej wspaniałej zdobyczy, tych możliwości, dzięki którym stolica województwa jest na ustach całego świata!
Wojewoda Teresa Kubas-Hul (KO) powiedziała, że 20 lat temu został zapisany „nowy rozdział w historii Polski”, a w tym czasie nasz kraj zrobił „olbrzymi skok cywilizacyjny”. Na obecności Polski w UE skorzystali przedsiębiorcy, rolnicy, studenci, uczelnie, samorządy, organizacje pozarządowe, szpitale… Ta lista jest znacznie dłuższa.
– Unia Europejska, to nie tylko pieniądze. To przede wszystkim bezpieczeństwo, szereg swobód – mówiła wojewoda Kuba-Hul.
Dumni i solidarni
Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek podkreślił, że dzięki UE Rzeszów jest „jeszcze piękniejszy i jeszcze bardziej kolorowy”. Przez 20 lat miasto wykonało 500 projektów za blisko 2 mld zł z funduszy europejskich – projekty drogowe, edukacyjne, społeczne, kulturalne, związane z ochroną środowiska. Z każdego zakątka Rzeszowa wystaje euro.
– Jesteśmy dumnymi i solidarnymi Europejczykami – podkreślił prezydent Fijołek, przypominając, że tę solidarność szczególności pokazaliśmy w pierwszych miesiącach wybuchu wojny na Ukrainie w lutym 2022 roku. Miasto przyjęło wówczas ponad 100 tysięcy ukraińskich uchodźców, dając przykład europejskiej solidarności.
Podczas rzeszowskich obchodów 20 lat Polski w Unii Europejskiej odśpiewano „Odę do radości” – hymn UE. Wśród atrakcji było Europejskie Koło Fortuny, a na scenie Rynku można było zobaczyć występy taneczne i wokalne członków Akademii Artysta oraz podopiecznych fili Rzeszowskiego Domu Kultury.
Była „Oda do radości”, tort, tańce, śpiewy, europejskie zabawy – Rzeszów wie, że Unia Europejska jest mu potrzebna, jak tlen.
Zdjęcie: Bartosz Frydrych / Rzeszów News
1 maja Polska obchodzi 20 lat w Unii Europejskiej. Rzeszów na to święto też się przygotował. W południe na Rynku pokrojono biały-czerwony tort z unijną flagą w środku, który upichciła cukiernia Orłowski-Rak. Tort ufundowała europosłanka KO Elżbieta Łukacijewska. To ona była „twarzą” rzeszowskich obchodów 20 lat Polski w UE.
– 20 lat temu marzyliśmy, aby być w Unii Europejskiej, móc się rozwijać, korzystać z szans, możliwości i środków finansowych, jakie daje nam obecność we wspólnocie. 20 lat temu zrobilibyśmy cywilizacyjny krok do przodu – mówiła na scenie rzeszowskiego Rynku europosłanka Łukacijewska.
Zwróciła uwagę, że w zasadzie nie ma obszaru w Polsce, w którym nie byłoby śladu Unii Europejskiej, która przez 20 lat wpompowała w nasz kraj na czysto ponad 900 mld złotych. Unia Europejska to przede wszystkim otwarte granice, bezcłowy handel towarów i usług. – UE to nasza rodzina. Jesteśmy Polakami, Europejczykami – podkreślała Łukacijewska.
W trakcie świętowania pojawiły się akcenty wyborcze związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego – w Polsce odbędą się one 9 czerwca. Łukacijewska prosiła mieszkańców, by w eurowyborach postawili na tych, którzy przestrzegają wartości europejskich: demokracji, praw człowieka, trójpodziału władzy. Na tych, którzy te wartości „zawsze mają w sercu”.
– Stawiajmy na tych, którzy rozumieją, czym są publiczne pieniądze, na tych, którzy chcą zrównoważonego rozwoju, i na tych, którzy kierują środki tam, gdzie są pomysły, potrzeby, a nie tam, gdzie są „znajomi królika” – apelowała do mieszkańców europosłanka KO.
Nie płakać, jak Brytyjczycy
Na rzeszowskim święcie 20 lat Polski w Unii Europejskiej byli podkarpaccy kandydaci KO w eurowyborach. Oprócz Łukacijewskiej, która otwiera eurolistę KO, byli także: wojewoda Teresa Kubas-Hul, była wiceprezydent Rzeszowa Jolanta Kaźmierczak, były prezydent Mielca Jacek Wiśniewski i Renata Butryn, nowo wybrana radna sejmiku podkarpackiego.
Elżbieta Łukacijewska życzyła mieszkańcom „dalszych wspaniałych lat w zjednoczonej Europie”. Europosłanka KO ma nadzieję, że Polska nie podzieli losu Wielkiej Brytanii, która w 2020 roku opuściła Unię Europejską. – Wielka Brytania, po brexicie, płacze i szlocha, drapie się po głowie i pyta: dlaczego byliśmy takimi głupcami?
Łukacijewska powiedziała, że 9 czerwca Polacy staną przed wyborem: czy chcą żyć w Polsce bezpiecznej, Polsce równych szans, czy będą musieli się szykować do wyjścia z UE, co pobrzmiewa coraz częściej w retoryce PiS. – Nie dajmy sobie odebrać tej wspaniałej zdobyczy, tych możliwości, dzięki którym stolica województwa jest na ustach całego świata!
Wojewoda Teresa Kubas-Hul (KO) powiedziała, że 20 lat temu został zapisany „nowy rozdział w historii Polski”, a w tym czasie nasz kraj zrobił „olbrzymi skok cywilizacyjny”. Na obecności Polski w UE skorzystali przedsiębiorcy, rolnicy, studenci, uczelnie, samorządy, organizacje pozarządowe, szpitale… Ta lista jest znacznie dłuższa.
– Unia Europejska, to nie tylko pieniądze. To przede wszystkim bezpieczeństwo, szereg swobód – mówiła wojewoda Kuba-Hul.
Dumni i solidarni
Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek podkreślił, że dzięki UE Rzeszów jest „jeszcze piękniejszy i jeszcze bardziej kolorowy”. Przez 20 lat miasto wykonało 500 projektów za blisko 2 mld zł z funduszy europejskich – projekty drogowe, edukacyjne, społeczne, kulturalne, związane z ochroną środowiska. Z każdego zakątka Rzeszowa wystaje euro.
– Jesteśmy dumnymi i solidarnymi Europejczykami – podkreślił prezydent Fijołek, przypominając, że tę solidarność szczególności pokazaliśmy w pierwszych miesiącach wybuchu wojny na Ukrainie w lutym 2022 roku. Miasto przyjęło wówczas ponad 100 tysięcy ukraińskich uchodźców, dając przykład europejskiej solidarności.
Podczas rzeszowskich obchodów 20 lat Polski w Unii Europejskiej odśpiewano „Odę do radości” – hymn UE. Wśród atrakcji było Europejskie Koło Fortuny, a na scenie Rynku można było zobaczyć występy taneczne i wokalne członków Akademii Artysta oraz podopiecznych fili Rzeszowskiego Domu Kultury.