Zimowa aura na Podkarpaciu pokazuje swoje niebezpieczne oblicze. W niedzielę, 28 grudnia br., doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Pojazdy wypadły z drogi, a jedna osoba wymagała pomocy medycznej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach przedpołudniowych na lokalnej drodze łączącej miejscowości Braniów i Kwaszenina (powiat bieszczadzki). Na miejscu interweniowały liczne służby ratunkowe.
Zderzenie w zimowej scenerii
Rano w tej okolicy panowały tam bardzo trudne warunki drogowe. Jezdnia, biegnąca przez teren leśny, była pokryta warstwą ubitego śniegu i lodu, co znacznie ograniczało przyczepność.
W wypadku udział wzięły dwa pojazdy: osobowe Audi A5 oraz terenowe Suzuki Jimny. Doszło do silnego zderzenia. Audi z roztrzaskanym przodem i wystrzelonymi kurtynami powietrznymi zatrzymało się na poboczu, natomiast siła uderzenia wyrzuciła Suzuki do przydrożnego rowu, gdzie auto uderzyło w drzewa.
Zdjęcia: OSP WojtkowaJedna osoba poszkodowana
Jako pierwsi o zdarzeniu poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wojtkowej, którzy zostali zaalarmowani do wyjazdu. Sytuacja wymagała zaangażowania większych sił i środków. Na miejsce zdarzenia zadysponowano łącznie kilka jednostek straży pożarnej, w tym OSP Wojtkowa, OSP KSRG Wojtkówka i JRG z PSP w Ustrzykach Dolnych.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy uczestnikom wypadku do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego z Przemyśla.
W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana i trafiła pod opiekę medyków. Policja, która również pracowała na miejscu, będzie teraz wyjaśniać dokładne okoliczności i przyczyny tego wypadku – w tym to, który z kierowców nie dostosował prędkości do panujących warunków.
“Szklanka” na drogach
Region Podkarpacia, a w szczególności tereny górskie i podgórskie w okolicach Ustrzyk Dolnych i Arłamowa, zmaga się z typowo zimową pogodą. Nawet samochody z napędem na cztery koła, wyposażone w opony zimowe mogą nie poradzić sobie na oblodzonej nawierzchni, zwłaszcza na krętych, leśnych odcinkach dróg, gdzie słońce rzadko dociera, a lód utrzymuje się przez całą dobę.
Służby apelują o “zdjęcie nogi z gazu” i zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza przy wjeżdżaniu w zakręty i na odcinkach leśnych, gdzie przyczepność może zmienić się diametralnie na przestrzeni kilku metrów. (mob)
Czytaj więcej:
Zaginiona mieszkanka Głogowa Małopolskiego odnaleziona [AKTUALIZACJA]
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Zimowa aura na Podkarpaciu pokazuje swoje niebezpieczne oblicze. W niedzielę, 28 grudnia br., doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Pojazdy wypadły z drogi, a jedna osoba wymagała pomocy medycznej.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w godzinach przedpołudniowych na lokalnej drodze łączącej miejscowości Braniów i Kwaszenina (powiat bieszczadzki). Na miejscu interweniowały liczne służby ratunkowe.
Zderzenie w zimowej scenerii
Rano w tej okolicy panowały tam bardzo trudne warunki drogowe. Jezdnia, biegnąca przez teren leśny, była pokryta warstwą ubitego śniegu i lodu, co znacznie ograniczało przyczepność.
W wypadku udział wzięły dwa pojazdy: osobowe Audi A5 oraz terenowe Suzuki Jimny. Doszło do silnego zderzenia. Audi z roztrzaskanym przodem i wystrzelonymi kurtynami powietrznymi zatrzymało się na poboczu, natomiast siła uderzenia wyrzuciła Suzuki do przydrożnego rowu, gdzie auto uderzyło w drzewa.
Zdjęcia: OSP Wojtkowa
Jedna osoba poszkodowana
Jako pierwsi o zdarzeniu poinformowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wojtkowej, którzy zostali zaalarmowani do wyjazdu. Sytuacja wymagała zaangażowania większych sił i środków. Na miejsce zdarzenia zadysponowano łącznie kilka jednostek straży pożarnej, w tym OSP Wojtkowa, OSP KSRG Wojtkówka i JRG z PSP w Ustrzykach Dolnych.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy uczestnikom wypadku do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego z Przemyśla.
W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana i trafiła pod opiekę medyków. Policja, która również pracowała na miejscu, będzie teraz wyjaśniać dokładne okoliczności i przyczyny tego wypadku – w tym to, który z kierowców nie dostosował prędkości do panujących warunków.
“Szklanka” na drogach
Region Podkarpacia, a w szczególności tereny górskie i podgórskie w okolicach Ustrzyk Dolnych i Arłamowa, zmaga się z typowo zimową pogodą. Nawet samochody z napędem na cztery koła, wyposażone w opony zimowe mogą nie poradzić sobie na oblodzonej nawierzchni, zwłaszcza na krętych, leśnych odcinkach dróg, gdzie słońce rzadko dociera, a lód utrzymuje się przez całą dobę.
Służby apelują o “zdjęcie nogi z gazu” i zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza przy wjeżdżaniu w zakręty i na odcinkach leśnych, gdzie przyczepność może zmienić się diametralnie na przestrzeni kilku metrów. (mob)
Czytaj więcej:
Zaginiona mieszkanka Głogowa Małopolskiego odnaleziona [AKTUALIZACJA]
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
