W przeddzień Wigilii, w Rymanowie, na drodze krajowej nr 28, samochód osobowy zderzył się z ciężarowym Volvo. W efekcie wypadku kierujący samochodem osobowym poniósł śmierć.
Mimo akcji ratunkowej życia 71-letniego kierowcy Nissana nie udało się uratować. Droga między Krosnem a Sanokiem jest całkowicie zablokowana.
Wstępne ustalenia: Nissan zjechał na przeciwległy pas
Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 grudnia br., około godziny 16:00. Według wstępnych informacji przekazanych przez oficera prasowego policji w Krośnie, podkom. Pawła Buczyńskiego, 71-letni kierowca Nissana z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Tam doszło do kontaktu z jadącym z naprzeciwka ciężarowym Volvo, za którego kierownicą siedział 45-letni mężczyzna.
Ofiarą jest 71-letni kierujący Nissanem, który poniósł śmierć na miejscu. Kierowca ciężarówki, 45-latek, wyszedł ze zdarzenia bez obrażeń. Badanie alkomatem potwierdziło, że był trzeźwy.
Próba ominięcia
Ze wstępnych relacji wynika, że kierujący ciężarówką próbował uniknąć zderzenia, jednak nie zdołał zapobiec tragedii. Uszkodzenia pojazdów sugerują zderzenie o charakterze czołowo-bocznym. Osobowy Nissan wbił się częściowo pod przód ciężarówki.
Na miejscu pracowały liczne zastępy straży pożarnej oraz zespoły ratownictwa medycznego z Krosna. Strażacy rozstawili czerwony parawan ochronny, co zwykle dzieje się w sytuacjach, gdy doszło do zgonu uczestnika ruchu. Nawierzchnia drogi w momencie wypadku była mokra, co mogło mieć wpływ na drogę hamowania i manewry obronne pojazdów.
Utrudnienia na DK28: droga zablokowana
Wypadek spowodował całkowity paraliż ruchu na trasie łączącej Krosno z Sanokiem. Policja zablokowała drogę w obu kierunkach w samym Rymanowie. Służby zaznaczają, że to dopiero początek śledztwa.
– To są bardzo wstępne ustalenia. Trzeba przejrzeć zapisy monitoringów, ewentualne nagrania z kamer samochodowych i ustalić świadków. Dopiero wtedy będziemy mądrzejsi co do dokładnych przyczyn tej tragedii – zaznacza podkom. Paweł Buczyński.
(mob)
Czytaj więcej:
Rosyjscy hakerzy testują Rzeszów. MPWiK pod stałą presją cyberataków
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
W przeddzień Wigilii, w Rymanowie, na drodze krajowej nr 28, samochód osobowy zderzył się z ciężarowym Volvo. W efekcie wypadku kierujący samochodem osobowym poniósł śmierć.
Mimo akcji ratunkowej życia 71-letniego kierowcy Nissana nie udało się uratować. Droga między Krosnem a Sanokiem jest całkowicie zablokowana.
Wstępne ustalenia: Nissan zjechał na przeciwległy pas
Do zdarzenia doszło we wtorek, 23 grudnia br., około godziny 16:00. Według wstępnych informacji przekazanych przez oficera prasowego policji w Krośnie, podkom. Pawła Buczyńskiego, 71-letni kierowca Nissana z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Tam doszło do kontaktu z jadącym z naprzeciwka ciężarowym Volvo, za którego kierownicą siedział 45-letni mężczyzna.
Ofiarą jest 71-letni kierujący Nissanem, który poniósł śmierć na miejscu. Kierowca ciężarówki, 45-latek, wyszedł ze zdarzenia bez obrażeń. Badanie alkomatem potwierdziło, że był trzeźwy.
Próba ominięcia
Ze wstępnych relacji wynika, że kierujący ciężarówką próbował uniknąć zderzenia, jednak nie zdołał zapobiec tragedii. Uszkodzenia pojazdów sugerują zderzenie o charakterze czołowo-bocznym. Osobowy Nissan wbił się częściowo pod przód ciężarówki.
Na miejscu pracowały liczne zastępy straży pożarnej oraz zespoły ratownictwa medycznego z Krosna. Strażacy rozstawili czerwony parawan ochronny, co zwykle dzieje się w sytuacjach, gdy doszło do zgonu uczestnika ruchu. Nawierzchnia drogi w momencie wypadku była mokra, co mogło mieć wpływ na drogę hamowania i manewry obronne pojazdów.
Utrudnienia na DK28: droga zablokowana
Wypadek spowodował całkowity paraliż ruchu na trasie łączącej Krosno z Sanokiem. Policja zablokowała drogę w obu kierunkach w samym Rymanowie. Służby zaznaczają, że to dopiero początek śledztwa.
– To są bardzo wstępne ustalenia. Trzeba przejrzeć zapisy monitoringów, ewentualne nagrania z kamer samochodowych i ustalić świadków. Dopiero wtedy będziemy mądrzejsi co do dokładnych przyczyn tej tragedii – zaznacza podkom. Paweł Buczyński.
(mob)
Czytaj więcej:
Rosyjscy hakerzy testują Rzeszów. MPWiK pod stałą presją cyberataków
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
