W zderzeniu samochodu osobowego z pojazdem typu „zrób-to-sam” to ten pierwszy, paradoksalnie, wyszedł z kolizji w znacznie gorszym stanie. Podczas gdy trójkołowiec głównie zgubił ładunek, Volkswagen z ogromną siłą wbił się w drzewo.
Służby ratunkowe zostały zaalarmowane w piątek, 12 grudnia 2025 roku, o godzinie 16:25. Na miejsce, miejscowość Pielgrzymka (pow. jasielski), zadysponowano jednostki straży pożarnej z Jasła i Osieka Jasielskiego, policję oraz pogotowie.
Fatalny finał zderzenia dla osobówki
Sytuacja na miejscu nie pozostawia złudzeń co do tego, który z pojazdów przyjął na siebie większą siłę uderzenia. Do kontaktu doszło między Volkswagenem Touranem a konstrukcją własną typu „zrób-to-sam” – trójkołowcem ciągnącym przyczepkę z drewnem.
Trójkołowiec został uszkodzony, a przewożone przez niego drewno rozsypało się po asfalcie, jego konstrukcja nośna wygląda na zachowaną. Zupełnie inaczej sprawa ma się samochodem osobowym. Po kontakcie z trójkołowcem kierowca Volkswagena stracił panowanie nad kierownicą, zjechał z nasypu drogi i z impetem uderzył w potężne przydrożne drzewo.
Zdjęcia: OSP KSRG Osiek JasielskiZmiażdżony przód i akcja ratunkowa
Skutki uderzenia w drzewo okazały się dewastujące dla niemieckiego minivana. Przód Volkswagena został całkowicie zmiażdżony, a maska i elementy silnika uległy głębokiej deformacji. Samochód zawisł w rowie, opierając się na pniu, który wbił się w komorę silnika.
Na skutek uderzenia kierowca osobówki był narażony na ogromne przeciążenia. Wstępny bilans zdarzenia mówi o jednej osobie poszkodowanej, która trafiła pod opiekę medyków.
Przez dłuższy czas droga w Pielgrzymce była zablokowana. Strażacy musieli nie tylko zabezpieczyć wrak Volkswagena, ale także uprzątnąć z jezdni porozrzucane kawałki drewna oraz elementy rozbitego trójkołowca. Okoliczności, w jakich doszło do najechania na nieoświetlony lub słabo widoczny pojazd typu „sam”, bada teraz policja.
(mob)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
W zderzeniu samochodu osobowego z pojazdem typu „zrób-to-sam” to ten pierwszy, paradoksalnie, wyszedł z kolizji w znacznie gorszym stanie. Podczas gdy trójkołowiec głównie zgubił ładunek, Volkswagen z ogromną siłą wbił się w drzewo.
Służby ratunkowe zostały zaalarmowane w piątek, 12 grudnia 2025 roku, o godzinie 16:25. Na miejsce, miejscowość Pielgrzymka (pow. jasielski), zadysponowano jednostki straży pożarnej z Jasła i Osieka Jasielskiego, policję oraz pogotowie.
Fatalny finał zderzenia dla osobówki
Sytuacja na miejscu nie pozostawia złudzeń co do tego, który z pojazdów przyjął na siebie większą siłę uderzenia. Do kontaktu doszło między Volkswagenem Touranem a konstrukcją własną typu „zrób-to-sam” – trójkołowcem ciągnącym przyczepkę z drewnem.
Trójkołowiec został uszkodzony, a przewożone przez niego drewno rozsypało się po asfalcie, jego konstrukcja nośna wygląda na zachowaną. Zupełnie inaczej sprawa ma się samochodem osobowym. Po kontakcie z trójkołowcem kierowca Volkswagena stracił panowanie nad kierownicą, zjechał z nasypu drogi i z impetem uderzył w potężne przydrożne drzewo.
Zdjęcia: OSP KSRG Osiek Jasielski
Zmiażdżony przód i akcja ratunkowa
Skutki uderzenia w drzewo okazały się dewastujące dla niemieckiego minivana. Przód Volkswagena został całkowicie zmiażdżony, a maska i elementy silnika uległy głębokiej deformacji. Samochód zawisł w rowie, opierając się na pniu, który wbił się w komorę silnika.
Na skutek uderzenia kierowca osobówki był narażony na ogromne przeciążenia. Wstępny bilans zdarzenia mówi o jednej osobie poszkodowanej, która trafiła pod opiekę medyków.
Przez dłuższy czas droga w Pielgrzymce była zablokowana. Strażacy musieli nie tylko zabezpieczyć wrak Volkswagena, ale także uprzątnąć z jezdni porozrzucane kawałki drewna oraz elementy rozbitego trójkołowca. Okoliczności, w jakich doszło do najechania na nieoświetlony lub słabo widoczny pojazd typu „sam”, bada teraz policja.
(mob)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
