December 1, 2025
Maria Kurowska
Fot. Michał Mielniczuk / Podkarpacki Urząd Marszałkowski. Na zdjęciu Maria Kurowska

Reklama

Mimo zapewnień polityków Suwerennej Polski o „spreparowaniu” korespondencji przez prokuraturę, portal Onet przedstawił twarde dane informatyczne. Chodzi o e-mail, w którym posłanka Maria Kurowska miała ręcznie sterować wydatkami z Funduszu Sprawiedliwości na Podkarpaciu.

Dziennikarze ujawnili metadane wiadomości wysłanej z oficjalnej, sejmowej skrzynki, co podważa narrację o fałszerstwie.

Sprawa dotyczy korespondencji z lipca 2020 roku, ujawnionej kilka dni temu przez Onet. Wynikało z niej, że Maria Kurowska instruowała urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, by nie podpisywali żadnych umów z gminami w powiatach jasielskim i krośnieńskim bez jej konsultacji. Posłanka oraz broniący jej Michał Wójcik (były wiceminister sprawiedliwości) stanowczo zaprzeczyli istnieniu takiej wiadomości, sugerując fałszerstwo i zapowiadając zawiadomienie do prokuratury. Najnowsza publikacja Onetu rzuca na sprawę zupełnie nowe światło.

Cyfrowe ślady istnieją i… wiodą do Sejmu

Linia obrony środowiska Zbigniewa Ziobry opierała się na twierdzeniu, że e-mail, na który powoływali się dziennikarze, fizycznie nie istnieje, a Maria Kurowska po śmierci męża (w lipcu 2020 r.) nie korzystała ze skrzynki pocztowej.

Onet opublikował jednak szczegółową analizę techniczną spornego e-maila. Dziennikarze dotarli do oryginalnego pliku wiadomości w formacie .eml oraz jego nagłówków źródłowych (metadanych). Wynika z nich jednoznacznie, że:

  • wiadomość została wysłana 24 lipca 2020 r. o godz. 13:33
  • nadawcą był adres maria.kurowska at sejm.pl
  • odbiorcą był prywatny adres Tomasza Mraza – ówczesny dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości.

Analiza techniczna wskazuje na autentyczność nadawcy. W nagłówkach znajduje się zapis weryfikacji SPF (Sender Policy Framework) o statusie „pass”. Oznacza to, że serwery Google (obsługujące pocztę odbiorcy) potwierdziły, iż wiadomość przyszła fizycznie z serwera o numerze IP należącym do Kancelarii Sejmu RP. Spreparowanie takiego śladu przez osoby trzecie, bez włamania na serwery sejmowe, byłoby technicznie trudne.

Nie ma takiego podpisywania

Przypomnijmy, że treść wiadomości, której autentyczność podważają politycy prawicy, brzmiała: „Bardzo proszę, aby żadne umowy z Gminami nie były podpisywane bez konsultacji ze mną w powiecie jasielskim i krośnieńskim. Pozdrawiam. MK”.

Reklama

Według prokuratury i dziennikarzy śledczych, jest to dowód na to, że Fundusz Sprawiedliwości był wykorzystywany instrumentalnie do budowania kapitału politycznego w konkretnych okręgach wyborczych. Powiaty jasielski i krośnieński to polityczne zaplecze posłanki Kurowskiej, z którego dwukrotnie zdobywała mandat.

Wcześniejsze publikacje wskazywały również na inne działania posłanki, m.in. „poganianie” urzędników w sprawie dotacji dla szpitali czy OSP na Podkarpaciu, co sama zainteresowana tłumaczyła realizacją mandatu poselskiego i chęcią niesienia pomocy w czasie pandemii oraz powodzi.

Świadek mówi, że to autentyk

Głos w sprawie zabrał również adresat wiadomości, Tomasz Mraz, który jest obecnie głównym świadkiem prokuratury w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu.

– Mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że ten e-mail jest autentyczny. Szanowna pani poseł chyba zapomniała, że używała dwóch skrzynek pocztowych – tak Onet cytuje Mrazę.

W obliczu przedstawionych dowodów technicznych (logi serwerowe, trasa przesyłu wiadomości), tłumaczenia o „spreparowaniu” maila przez prokuratorów z Zespołu Śledczego nr 2 wydają się trudne do obrony.

Onet wskazuje, że istnieją tylko trzy możliwości: albo ktoś włamał się na serwery Sejmu w 2020 roku, albo ktoś z otoczenia posłanki miał dostęp do jej służbowego konta, albo – wbrew obecnym zaprzeczeniom – wiadomość wysłała sama Maria Kurowska.

Czytaj więcej: 

„Zakończyliśmy poszukiwania w Jureczkowej”. Wiceszef MSZ Ukrainy o przełomie w historii i lęku Rosji

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Maria Kurowska
Fot. Michał Mielniczuk / Podkarpacki Urząd Marszałkowski. Na zdjęciu Maria Kurowska

Reklama

Mimo zapewnień polityków Suwerennej Polski o „spreparowaniu” korespondencji przez prokuraturę, portal Onet przedstawił twarde dane informatyczne. Chodzi o e-mail, w którym posłanka Maria Kurowska miała ręcznie sterować wydatkami z Funduszu Sprawiedliwości na Podkarpaciu.

Dziennikarze ujawnili metadane wiadomości wysłanej z oficjalnej, sejmowej skrzynki, co podważa narrację o fałszerstwie.

Sprawa dotyczy korespondencji z lipca 2020 roku, ujawnionej kilka dni temu przez Onet. Wynikało z niej, że Maria Kurowska instruowała urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, by nie podpisywali żadnych umów z gminami w powiatach jasielskim i krośnieńskim bez jej konsultacji. Posłanka oraz broniący jej Michał Wójcik (były wiceminister sprawiedliwości) stanowczo zaprzeczyli istnieniu takiej wiadomości, sugerując fałszerstwo i zapowiadając zawiadomienie do prokuratury. Najnowsza publikacja Onetu rzuca na sprawę zupełnie nowe światło.

Cyfrowe ślady istnieją i… wiodą do Sejmu

Linia obrony środowiska Zbigniewa Ziobry opierała się na twierdzeniu, że e-mail, na który powoływali się dziennikarze, fizycznie nie istnieje, a Maria Kurowska po śmierci męża (w lipcu 2020 r.) nie korzystała ze skrzynki pocztowej.

Onet opublikował jednak szczegółową analizę techniczną spornego e-maila. Dziennikarze dotarli do oryginalnego pliku wiadomości w formacie .eml oraz jego nagłówków źródłowych (metadanych). Wynika z nich jednoznacznie, że:

  • wiadomość została wysłana 24 lipca 2020 r. o godz. 13:33
  • nadawcą był adres maria.kurowska at sejm.pl
  • odbiorcą był prywatny adres Tomasza Mraza – ówczesny dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości.

Analiza techniczna wskazuje na autentyczność nadawcy. W nagłówkach znajduje się zapis weryfikacji SPF (Sender Policy Framework) o statusie „pass”. Oznacza to, że serwery Google (obsługujące pocztę odbiorcy) potwierdziły, iż wiadomość przyszła fizycznie z serwera o numerze IP należącym do Kancelarii Sejmu RP. Spreparowanie takiego śladu przez osoby trzecie, bez włamania na serwery sejmowe, byłoby technicznie trudne.

Nie ma takiego podpisywania

Przypomnijmy, że treść wiadomości, której autentyczność podważają politycy prawicy, brzmiała: „Bardzo proszę, aby żadne umowy z Gminami nie były podpisywane bez konsultacji ze mną w powiecie jasielskim i krośnieńskim. Pozdrawiam. MK”.

Reklama

Według prokuratury i dziennikarzy śledczych, jest to dowód na to, że Fundusz Sprawiedliwości był wykorzystywany instrumentalnie do budowania kapitału politycznego w konkretnych okręgach wyborczych. Powiaty jasielski i krośnieński to polityczne zaplecze posłanki Kurowskiej, z którego dwukrotnie zdobywała mandat.

Wcześniejsze publikacje wskazywały również na inne działania posłanki, m.in. „poganianie” urzędników w sprawie dotacji dla szpitali czy OSP na Podkarpaciu, co sama zainteresowana tłumaczyła realizacją mandatu poselskiego i chęcią niesienia pomocy w czasie pandemii oraz powodzi.

Świadek mówi, że to autentyk

Głos w sprawie zabrał również adresat wiadomości, Tomasz Mraz, który jest obecnie głównym świadkiem prokuratury w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu.

– Mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że ten e-mail jest autentyczny. Szanowna pani poseł chyba zapomniała, że używała dwóch skrzynek pocztowych – tak Onet cytuje Mrazę.

W obliczu przedstawionych dowodów technicznych (logi serwerowe, trasa przesyłu wiadomości), tłumaczenia o „spreparowaniu” maila przez prokuratorów z Zespołu Śledczego nr 2 wydają się trudne do obrony.

Onet wskazuje, że istnieją tylko trzy możliwości: albo ktoś włamał się na serwery Sejmu w 2020 roku, albo ktoś z otoczenia posłanki miał dostęp do jej służbowego konta, albo – wbrew obecnym zaprzeczeniom – wiadomość wysłała sama Maria Kurowska.

Czytaj więcej: 

„Zakończyliśmy poszukiwania w Jureczkowej”. Wiceszef MSZ Ukrainy o przełomie w historii i lęku Rosji

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *