Zatrzymania za współpracę z obcym wywiadem. Działali także w Rzeszowie

Pięć osób, obywatele Ukrainy i Białorusi, usłyszało zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu. Działali, między innymi, w Rzeszowie.

Śledztwo Prokuratury Krajowej ujawniło, że podejrzani, zwerbowani za pośrednictwem Telegramu, prowadzili działalność dywersyjną, w tym akty sabotażu i rozpoznanie obiektów krytycznych, na terenie Rzeszowa, Warszawy i Łodzi.

Rzeszów na mapie punktów dywersji

Zatrzymania podejrzanych (Ołeksandra S., nieletniej Sofii Ch., Wiktorii M., Antona M. i Uładzimira U.) nastąpiły 25 i 26 listopada w Warszawie i Białymstoku, jednak prowadzone śledztwo dotyczy zorganizowanej działalności wymierzonej w bezpieczeństwo Polski, prowadzonej od marca 2024 r. w kilku miastach, z uwzględnieniem Rzeszowa.

Według informacji przekazanych przez Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), schemat działania zwerbowanej grupy idealnie wpisuje się w sposób działania rosyjskiego wywiadu.

Rozpoznanie i propaganda

Dywersanci zajmowali się biernym rozpoznaniem, ale prowadzili też akty dywersji, w tym wykonywaniem i przekazywaniem zdjęć obiektów infrastruktury krytycznej i miejsc kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. Rozwieszali także plakaty i wykonywali graffiti (propaganda).

ABW podkreśla, że zatrzymani pozostawali w gotowości do wykonywania kolejnych poleceń, za co byli opłacani z portfela kryptowalutowego.

Areszt i środki zapobiegawcze

Prokuratura Krajowa przedstawiła zatrzymanym zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu, co jest zbrodnią zagrożoną karą od 5 do 30 lat pozbawienia wolności.

Wobec trzech dorosłych podejrzanych (Wiktoria M., Ołeksandr S. i Anton M.) zastosowano trzymiesięczny areszt. W przypadku nieletniej Sofii Ch. sąd zdecydował o umieszczeniu jej w schronisku dla nieletnich. Jedynie Uładimir U., ze względu na zły stan zdrowia, pozostał w szpitalu i objęty został środkiem nieizolacyjnym w postaci zakazu opuszczania kraju.

Śledztwo prowadzone przez lubelski wydział Prokuratury Krajowej ma charakter rozwojowy. W czynnościach procesowych wsparcia ABW udzielili funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości z Zarządu w Rzeszowie, co podkreśla wagę działań prowadzonych w tym regionie.

Czytaj więcej: 

Zaginiona 73-latka odnaleziona w stawie. „Istniało ryzyko zagrożenia życia”

Pięć osób, obywatele Ukrainy i Białorusi, usłyszało zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu. Działali, między innymi, w Rzeszowie.

Śledztwo Prokuratury Krajowej ujawniło, że podejrzani, zwerbowani za pośrednictwem Telegramu, prowadzili działalność dywersyjną, w tym akty sabotażu i rozpoznanie obiektów krytycznych, na terenie Rzeszowa, Warszawy i Łodzi.

Rzeszów na mapie punktów dywersji

Zatrzymania podejrzanych (Ołeksandra S., nieletniej Sofii Ch., Wiktorii M., Antona M. i Uładzimira U.) nastąpiły 25 i 26 listopada w Warszawie i Białymstoku, jednak prowadzone śledztwo dotyczy zorganizowanej działalności wymierzonej w bezpieczeństwo Polski, prowadzonej od marca 2024 r. w kilku miastach, z uwzględnieniem Rzeszowa.

Według informacji przekazanych przez Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW), schemat działania zwerbowanej grupy idealnie wpisuje się w sposób działania rosyjskiego wywiadu.

Rozpoznanie i propaganda

Dywersanci zajmowali się biernym rozpoznaniem, ale prowadzili też akty dywersji, w tym wykonywaniem i przekazywaniem zdjęć obiektów infrastruktury krytycznej i miejsc kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. Rozwieszali także plakaty i wykonywali graffiti (propaganda).

ABW podkreśla, że zatrzymani pozostawali w gotowości do wykonywania kolejnych poleceń, za co byli opłacani z portfela kryptowalutowego.

Areszt i środki zapobiegawcze

Prokuratura Krajowa przedstawiła zatrzymanym zarzuty działania na rzecz obcego wywiadu, co jest zbrodnią zagrożoną karą od 5 do 30 lat pozbawienia wolności.

Wobec trzech dorosłych podejrzanych (Wiktoria M., Ołeksandr S. i Anton M.) zastosowano trzymiesięczny areszt. W przypadku nieletniej Sofii Ch. sąd zdecydował o umieszczeniu jej w schronisku dla nieletnich. Jedynie Uładimir U., ze względu na zły stan zdrowia, pozostał w szpitalu i objęty został środkiem nieizolacyjnym w postaci zakazu opuszczania kraju.

Śledztwo prowadzone przez lubelski wydział Prokuratury Krajowej ma charakter rozwojowy. W czynnościach procesowych wsparcia ABW udzielili funkcjonariusze Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości z Zarządu w Rzeszowie, co podkreśla wagę działań prowadzonych w tym regionie.

Czytaj więcej: 

Zaginiona 73-latka odnaleziona w stawie. „Istniało ryzyko zagrożenia życia”