Budowa jednego z najbardziej spektakularnych odcinków drogi ekspresowej S19 wchodzi w decydującą fazę. Maszyna TBM „Karpatka”, która drąży tunel pomiędzy węzłem Rzeszów Południe a Babicą, ma przed sobą już tylko symboliczne 100 metrów skały.
To finał pierwszej nawy najdroższej i technologicznie najtrudniejszej drogowej inwestycji realizowanej obecnie na Podkarpaciu.
Końcówka wielkiego drążenia
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że Karpatka zbliża się do miejsca przebicia. „Ostatnie 100 metrów przed nami. Tyle pozostało TBM Karpatce do wydrążenia pierwszej nawy tunelu na S19 Rzeszów Południe – Babica” – poinformowali przedstawiciele GDDKiA.
To jeden z najgłębszych i najbardziej skomplikowanych tuneli, jaki powstaje w Polsce. Jego budowa przebiegała z wykorzystaniem technologii, którą dotąd kojarzyliśmy raczej z inwestycjami alpejskimi niż podkarpackimi. Karpatka, ważąca ponad 4 tysiące ton i mająca ponad 100 metrów długości, przesuwa się średnio kilka metrów dziennie. Teraz finisz pierwszej nitki jest już na wyciągnięcie ręki. Jak zapowiada GDDKiA, dojdzie do tego najprawdopodobniej jeszcze w grudniu tego roku.


Wielka inwestycja na Podkarpaciu
Cały odcinek S19 z Rzeszowa do Babicy to jedna z najważniejszych części szlaku Via Carpatia. Na trasie powstają estakady, konstrukcje inżynieryjne i, co najważniejsze, dwunawowy tunel o łącznej długości ponad 2 kilometrów.
Odcinek ten ma odciążyć ruch w kierunku południa województwa, zwłaszcza zatłoczoną drogę przez Boguchwałę, i skrócić czas przejazdu na trasie Rzeszów – Barwinek. To strategiczna arteria, łącząca Polskę z południem Europy.
[embedded content]
Nie brakuje sceptyków
Choć informacja o ostatnich 100 metrach budzi entuzjazm, internauci nie kryją, że inwestycji towarzyszą poważne kontrowersje. W sieci pojawiają się opinie, że projekt wiąże się z ogromnymi wydatkami, a jego koszt mógłby być znacznie mniejszy, gdyby zdecydowano się na prostsze rozwiązania.
Najgłośniejszą z propozycji był krótki, kilometrowy łącznik od istniejącej DK19 do gotowego już fragmentu S19 w rejonie Lutoryża. „Taki by-pass pozwoliłby wykorzystać kilkanaście kilometrów istniejącej ekspresówki i przede wszystkim ominąć zakorkowaną Boguchwałę” – twierdzi jeden z internautów. Zdaniem krytyków realizowanego obecnie rozwiązania, ta alternatywa byłaby nie tylko tańsza, ale i szybsza w realizacji.


Jakie są opóźnienia?
Pod postami GDDKiA w serwisie X trwała też zacięta dyskusja o opóźnieniach. Kiedy jeden z komentujących zwrócił uwagę na przesunięcia harmonogramu, przedstawiciel GDDKiA odpowiedział: „Obecność metanu w górotworze, skomplikowane warunki gruntowe oraz awarie TBM spowodowały opóźnienia. Jak duże? Będziemy wiedzieć po rozpatrzeniu wszystkich roszczeń złożonych przez wykonawcę”.
Komentujący szybko znalazł konkretne liczby i sam dokonał wyliczeń. „Pierwotnie wiercenie tunelu miało zakończyć się w tym roku. Skoro jedna nitka zeszła około 14 miesięcy, 3 miesiące na odwrócenie TBM to skończy się w pierwszej połowie 2027. Czyli opóźnienie wyniesie 1,5 roku” – ocenił.
Te liczby pokrywają się z coraz częściej pojawiającymi się analizami, że tunel, choć spektakularny, nie będzie ukończony nawet w przybliżonym pierwotnym terminie.


Podkarpacka inwestycja dekady
Mimo krytycznych głosów, jedno jest pewne. Projekt S19 Rzeszów Południe – Babica zmieni układ komunikacyjny regionu na dekady. Tunel, którego pierwsza nitka jest już prawie przebita, to przedsięwzięcie inżynieryjne bez precedensu w tej części kraju.
Droga ekspresowa ma być fundamentem dla całej Via Carpatii. To szlak, który w założeniu ma otworzyć południowo-wschodnią Polskę na międzynarodowy tranzyt i gospodarcze możliwości.
Na razie oczy wszystkich zwrócone są na Karpatkę. Każdy kolejny metr drążenia przybliża moment historycznego przebicia i zakończenia najbardziej wymagającego etapu tej inwestycji. Jeśli nic niespodziewanego nie stanie na przeszkodzie, wkrótce Podkarpacie doczeka się jednego z najnowocześniejszych tuneli drogowych w kraju.
Czytaj więcej:
Samoloty z Podkarpacia trafią do niemieckich sił specjalnych. Ważny kontrakt PZL Mielec
Budowa jednego z najbardziej spektakularnych odcinków drogi ekspresowej S19 wchodzi w decydującą fazę. Maszyna TBM „Karpatka”, która drąży tunel pomiędzy węzłem Rzeszów Południe a Babicą, ma przed sobą już tylko symboliczne 100 metrów skały.
To finał pierwszej nawy najdroższej i technologicznie najtrudniejszej drogowej inwestycji realizowanej obecnie na Podkarpaciu.
Końcówka wielkiego drążenia
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że Karpatka zbliża się do miejsca przebicia. „Ostatnie 100 metrów przed nami. Tyle pozostało TBM Karpatce do wydrążenia pierwszej nawy tunelu na S19 Rzeszów Południe – Babica” – poinformowali przedstawiciele GDDKiA.
To jeden z najgłębszych i najbardziej skomplikowanych tuneli, jaki powstaje w Polsce. Jego budowa przebiegała z wykorzystaniem technologii, którą dotąd kojarzyliśmy raczej z inwestycjami alpejskimi niż podkarpackimi. Karpatka, ważąca ponad 4 tysiące ton i mająca ponad 100 metrów długości, przesuwa się średnio kilka metrów dziennie. Teraz finisz pierwszej nitki jest już na wyciągnięcie ręki. Jak zapowiada GDDKiA, dojdzie do tego najprawdopodobniej jeszcze w grudniu tego roku.

Wielka inwestycja na Podkarpaciu
Cały odcinek S19 z Rzeszowa do Babicy to jedna z najważniejszych części szlaku Via Carpatia. Na trasie powstają estakady, konstrukcje inżynieryjne i, co najważniejsze, dwunawowy tunel o łącznej długości ponad 2 kilometrów.
Odcinek ten ma odciążyć ruch w kierunku południa województwa, zwłaszcza zatłoczoną drogę przez Boguchwałę, i skrócić czas przejazdu na trasie Rzeszów – Barwinek. To strategiczna arteria, łącząca Polskę z południem Europy.
Nie brakuje sceptyków
Choć informacja o ostatnich 100 metrach budzi entuzjazm, internauci nie kryją, że inwestycji towarzyszą poważne kontrowersje. W sieci pojawiają się opinie, że projekt wiąże się z ogromnymi wydatkami, a jego koszt mógłby być znacznie mniejszy, gdyby zdecydowano się na prostsze rozwiązania.
Najgłośniejszą z propozycji był krótki, kilometrowy łącznik od istniejącej DK19 do gotowego już fragmentu S19 w rejonie Lutoryża. „Taki by-pass pozwoliłby wykorzystać kilkanaście kilometrów istniejącej ekspresówki i przede wszystkim ominąć zakorkowaną Boguchwałę” – twierdzi jeden z internautów. Zdaniem krytyków realizowanego obecnie rozwiązania, ta alternatywa byłaby nie tylko tańsza, ale i szybsza w realizacji.

Jakie są opóźnienia?
Pod postami GDDKiA w serwisie X trwała też zacięta dyskusja o opóźnieniach. Kiedy jeden z komentujących zwrócił uwagę na przesunięcia harmonogramu, przedstawiciel GDDKiA odpowiedział: „Obecność metanu w górotworze, skomplikowane warunki gruntowe oraz awarie TBM spowodowały opóźnienia. Jak duże? Będziemy wiedzieć po rozpatrzeniu wszystkich roszczeń złożonych przez wykonawcę”.
Komentujący szybko znalazł konkretne liczby i sam dokonał wyliczeń. „Pierwotnie wiercenie tunelu miało zakończyć się w tym roku. Skoro jedna nitka zeszła około 14 miesięcy, 3 miesiące na odwrócenie TBM to skończy się w pierwszej połowie 2027. Czyli opóźnienie wyniesie 1,5 roku” – ocenił.
Te liczby pokrywają się z coraz częściej pojawiającymi się analizami, że tunel, choć spektakularny, nie będzie ukończony nawet w przybliżonym pierwotnym terminie.

Podkarpacka inwestycja dekady
Mimo krytycznych głosów, jedno jest pewne. Projekt S19 Rzeszów Południe – Babica zmieni układ komunikacyjny regionu na dekady. Tunel, którego pierwsza nitka jest już prawie przebita, to przedsięwzięcie inżynieryjne bez precedensu w tej części kraju.
Droga ekspresowa ma być fundamentem dla całej Via Carpatii. To szlak, który w założeniu ma otworzyć południowo-wschodnią Polskę na międzynarodowy tranzyt i gospodarcze możliwości.
Na razie oczy wszystkich zwrócone są na Karpatkę. Każdy kolejny metr drążenia przybliża moment historycznego przebicia i zakończenia najbardziej wymagającego etapu tej inwestycji. Jeśli nic niespodziewanego nie stanie na przeszkodzie, wkrótce Podkarpacie doczeka się jednego z najnowocześniejszych tuneli drogowych w kraju.
Czytaj więcej:
Samoloty z Podkarpacia trafią do niemieckich sił specjalnych. Ważny kontrakt PZL Mielec
