Na Podkarpaciu rozpoczął się kolejny nabór wniosków o dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. To program, który może zdecydować o być albo nie być lokalnej komunikacji, szczególnie dla mieszkańców wsi i małych miasteczek.
Wiele z tych miejscowości od dawna walczy z realnym problemem, którym jest brak wystarczającej liczby autobusów, które dowiozą mieszkańców do większych miejscowości. Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul poinformowała, że region otrzyma ponad 76,6 mln zł na rozwój przewozów autobusowych. Kwota robi wrażenie. Ale czy realnie zmieni codzienność mieszkańców?
76,6 mln zł na komunikację autobusową
Podkarpacie otrzymało dokładnie 76 640 931,25 zł, które podzielono na dwie części. Blisko 46,7 mln zł trafi na nabór wniosków dotyczących przewozów w 2026 roku. Pozostałe 29,9 mln zł będzie zabezpieczeniem wcześniej podpisanych umów wieloletnich. Jak poinformowała wojewoda, nabór został już ogłoszony w Biuletynie Informacji Publicznej i potrwa do 5 grudnia.
– Wnioski mogą składać organizatorzy publicznego transportu zbiorowego, czyli gminy, powiaty lub ich związki oraz województwo – podkreśliła Teresa Kubas-Hul.
Na co można uzyskać dopłatę?
Dofinansowanie z funduszu jest przeznaczone na dwie kategorie połączeń – nowe linie oraz te, które nie funkcjonowały przez trzy miesiące przed wejściem w życie ustawy. Istotne jest to, że wsparcie nie obejmuje komunikacji miejskiej. Kwota dopłaty wynosi maksymalnie 3 zł za 1 wozokilometr (jednostka określająca pracę eksploatacyjną w transporcie), a samorząd musi zapewnić minimum 10 procent wkładu własnego.
Wojewoda wyjaśniła, że jeden wniosek może obejmować dowolną liczbę linii, a samorządy mogą ubiegać się o środki zarówno w trybie jednorocznym, jak i wieloletnim, nawet na lata 2026–2028.
Kto ma największe szanse?
Kolejność przyznawania dopłat określa ustawa. Priorytetowo potraktowane zostaną gminy, następnie związki międzygminne, powiaty oraz województwo. Wnioski oceniane będą na podstawie kryteriów merytorycznych związanych z powierzchnią obszaru, liczbą mieszkańców, długością i liczbą linii, liczebnością przystanków, dostosowaniem do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz dochodami samorządu.
– Najwięcej punktów otrzymają samorządy o najmniejszej gęstości zaludnienia i o najniższym wskaźniku dochodów podatkowych, które utworzą najwięcej linii komunikacyjnych, a linie będą najdłuższe, o największej liczbie zatrzymań na przystankach – podkreśla Kubas-Hul.
W zeszłym roku było więcej
Wojewoda przypomniała, że wszystkie samorządy, które złożyły wnioski na 2025 roku, otrzymały wsparcie. Efekt to 433 linie komunikacyjne, które łącznie zrealizowały ponad 28 mln wozokilometrów. Umowy na dopłaty, o łącznej wartości 84 959 149,99 zł, podpisało 45 gmin, 7 powiatów i 4 związki komunikacyjne.
Choć kwoty robią wrażenie, pytanie o realną kondycję transportu publicznego na Podkarpaciu pozostaje otwarte. Mieszkańcy wielu małych miejscowości wciąż alarmują, że dojazd do większego miasta dla osób nieposiadających samochodu, nadal bywa problematyczny. Brak autobusów po godzinach pracy, pojedyncze kursy w weekendy i odwoływane linie sprawiają, że program Funduszu może okazać się niewystarczający, aby w pełni zaspokoić potrzeby mieszkańców Podkarpacia.
Czy tegoroczny nabór i kolejne dziesiątki milionów złotych sprawią, że autobus znów stanie się realną alternatywą dla samochodu? I czy wykluczenie komunikacyjne dotykające według niektórych także Podkarpacie, wreszcie zacznie się zmniejszać? To pytanie, na które odpowiedź poznamy dopiero wtedy, gdy na mapie regionu faktycznie pojawią się nowe linie.
Czytaj więcej:
Na Podkarpaciu rozpoczął się kolejny nabór wniosków o dopłaty z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. To program, który może zdecydować o być albo nie być lokalnej komunikacji, szczególnie dla mieszkańców wsi i małych miasteczek.
Wiele z tych miejscowości od dawna walczy z realnym problemem, którym jest brak wystarczającej liczby autobusów, które dowiozą mieszkańców do większych miejscowości. Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul poinformowała, że region otrzyma ponad 76,6 mln zł na rozwój przewozów autobusowych. Kwota robi wrażenie. Ale czy realnie zmieni codzienność mieszkańców?
76,6 mln zł na komunikację autobusową
Podkarpacie otrzymało dokładnie 76 640 931,25 zł, które podzielono na dwie części. Blisko 46,7 mln zł trafi na nabór wniosków dotyczących przewozów w 2026 roku. Pozostałe 29,9 mln zł będzie zabezpieczeniem wcześniej podpisanych umów wieloletnich. Jak poinformowała wojewoda, nabór został już ogłoszony w Biuletynie Informacji Publicznej i potrwa do 5 grudnia.
– Wnioski mogą składać organizatorzy publicznego transportu zbiorowego, czyli gminy, powiaty lub ich związki oraz województwo – podkreśliła Teresa Kubas-Hul.
Na co można uzyskać dopłatę?
Dofinansowanie z funduszu jest przeznaczone na dwie kategorie połączeń – nowe linie oraz te, które nie funkcjonowały przez trzy miesiące przed wejściem w życie ustawy. Istotne jest to, że wsparcie nie obejmuje komunikacji miejskiej. Kwota dopłaty wynosi maksymalnie 3 zł za 1 wozokilometr (jednostka określająca pracę eksploatacyjną w transporcie), a samorząd musi zapewnić minimum 10 procent wkładu własnego.
Wojewoda wyjaśniła, że jeden wniosek może obejmować dowolną liczbę linii, a samorządy mogą ubiegać się o środki zarówno w trybie jednorocznym, jak i wieloletnim, nawet na lata 2026–2028.
Kto ma największe szanse?
Kolejność przyznawania dopłat określa ustawa. Priorytetowo potraktowane zostaną gminy, następnie związki międzygminne, powiaty oraz województwo. Wnioski oceniane będą na podstawie kryteriów merytorycznych związanych z powierzchnią obszaru, liczbą mieszkańców, długością i liczbą linii, liczebnością przystanków, dostosowaniem do potrzeb osób z niepełnosprawnościami oraz dochodami samorządu.
– Najwięcej punktów otrzymają samorządy o najmniejszej gęstości zaludnienia i o najniższym wskaźniku dochodów podatkowych, które utworzą najwięcej linii komunikacyjnych, a linie będą najdłuższe, o największej liczbie zatrzymań na przystankach – podkreśla Kubas-Hul.
W zeszłym roku było więcej
Wojewoda przypomniała, że wszystkie samorządy, które złożyły wnioski na 2025 roku, otrzymały wsparcie. Efekt to 433 linie komunikacyjne, które łącznie zrealizowały ponad 28 mln wozokilometrów. Umowy na dopłaty, o łącznej wartości 84 959 149,99 zł, podpisało 45 gmin, 7 powiatów i 4 związki komunikacyjne.
Choć kwoty robią wrażenie, pytanie o realną kondycję transportu publicznego na Podkarpaciu pozostaje otwarte. Mieszkańcy wielu małych miejscowości wciąż alarmują, że dojazd do większego miasta dla osób nieposiadających samochodu, nadal bywa problematyczny. Brak autobusów po godzinach pracy, pojedyncze kursy w weekendy i odwoływane linie sprawiają, że program Funduszu może okazać się niewystarczający, aby w pełni zaspokoić potrzeby mieszkańców Podkarpacia.
Czy tegoroczny nabór i kolejne dziesiątki milionów złotych sprawią, że autobus znów stanie się realną alternatywą dla samochodu? I czy wykluczenie komunikacyjne dotykające według niektórych także Podkarpacie, wreszcie zacznie się zmniejszać? To pytanie, na które odpowiedź poznamy dopiero wtedy, gdy na mapie regionu faktycznie pojawią się nowe linie.
Czytaj więcej:
