Zima po raz kolejny pokazała, jak potrafi sparaliżować Podkarpacie. Intensywne opady śniegu z ubiegłego tygodnia wciąż odbijają się na codziennym życiu mieszkańców regionu. We wtorek rano ponad 5,5 tysiąca domów nadal nie ma prądu, a 20 szkół pozostaje zamkniętych.
Problemy komunikacyjne również trwają. Droga wojewódzka nr 993 między Nowym Żmigrodem, a Foluszem jest nieprzejezdna na sześciokilometrowym odcinku.
Tysiące mieszkańców bez prądu
Sytuacja wciąż jest poważna, choć od weekendu nastąpiła znacząca poprawa. Jak poinformował Wojciech Czanerle, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, wciąż 5,5 tys. odbiorców nie ma energii elektrycznej.
Największe problemy utrzymują się w rejonie Krosna, Strzyżowa i Jasła. – Energetycy cały czas pracują – przekazał dyżurny.
Dla porównania, jeszcze w poniedziałek w południe prądu pozbawionych było 55 tys. odbiorców, a w niedzielę rano aż 140 tys.
20 szkół w regionie zamkniętych
Skutki zimy uderzyły również w funkcjonowanie placówek oświatowych. We wtorek 20 szkół nadal nie prowadzi zajęć stacjonarnych. Najtrudniejsza sytuacja panuje w gminie Czudec, gdzie zamkniętych jest 11 szkół. Problemy odczuwają również placówki w gminach Strzyżów, Rymanów, Korczyna, Brzozów, Solina, Sanok i Dębowiec.
Rzeczniczka podkarpackiego kuratorium, Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz, uspokaja, że uczniowie prawdopodobnie wrócą na zajęcia już w środę. – Jeśli w którejś szkole nadal nie będzie prądu, zostaną uruchomione agregaty – zapewnia.
Droga wojewódzka sparaliżowana
Największe utrudnienia drogowe dotyczą trasy Nowy Żmigród – Folusz, która od poniedziałkowej nocy pozostaje zamknięta. Nieprzejezdny jest sześciokilometrowy odcinek między Samoklęskami a Foluszem, gdzie zalega ogromna ilość śniegu.
– Pracują wirnik i dwie pługopiaskarki. Ciężarówki mają zakaz wjazdu od Nowego Żmigrodu do Samoklęsk, mogą przejeżdżać tylko samochody osobowe – informuje Joanna Szarata z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Drogowcy liczą, że jeszcze we wtorek uda się odblokować drogę, zwłaszcza że przestał wiać wiatr i pojawiła się odwilż, co ułatwia prace służb.
Atak zimy sparaliżował region
Droga wojewódzka nr 993 została zamknięta z powodu gwałtownej zamieci, która uderzyła w ten rejon w poniedziałek w nocy. Choć warunki pogodowe zaczynają się poprawiać, skutki potężnej zimowej nawałnicy nadal dotykają tysiące mieszkańców Podkarpacia.
Służby energetyczne i drogowe pracują bez przerwy, by przywrócić normalne funkcjonowanie regionu, ale szkody wyrządzone przez intensywne opady śniegu wciąż są widoczne. Wszystko wskazuje jednak na to, że najtrudniejszy etap zimowego chaosu powoli się kończy.
(PAP)
Czytaj więcej:
Brak prądu odciął mężczyznę od tlenu. Dramatyczna akcja ratunkowa na Podkarpaciu
Zima po raz kolejny pokazała, jak potrafi sparaliżować Podkarpacie. Intensywne opady śniegu z ubiegłego tygodnia wciąż odbijają się na codziennym życiu mieszkańców regionu. We wtorek rano ponad 5,5 tysiąca domów nadal nie ma prądu, a 20 szkół pozostaje zamkniętych.
Problemy komunikacyjne również trwają. Droga wojewódzka nr 993 między Nowym Żmigrodem, a Foluszem jest nieprzejezdna na sześciokilometrowym odcinku.
Tysiące mieszkańców bez prądu
Sytuacja wciąż jest poważna, choć od weekendu nastąpiła znacząca poprawa. Jak poinformował Wojciech Czanerle, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, wciąż 5,5 tys. odbiorców nie ma energii elektrycznej.
Największe problemy utrzymują się w rejonie Krosna, Strzyżowa i Jasła. – Energetycy cały czas pracują – przekazał dyżurny.
Dla porównania, jeszcze w poniedziałek w południe prądu pozbawionych było 55 tys. odbiorców, a w niedzielę rano aż 140 tys.
20 szkół w regionie zamkniętych
Skutki zimy uderzyły również w funkcjonowanie placówek oświatowych. We wtorek 20 szkół nadal nie prowadzi zajęć stacjonarnych. Najtrudniejsza sytuacja panuje w gminie Czudec, gdzie zamkniętych jest 11 szkół. Problemy odczuwają również placówki w gminach Strzyżów, Rymanów, Korczyna, Brzozów, Solina, Sanok i Dębowiec.
Rzeczniczka podkarpackiego kuratorium, Katarzyna Kwiatanowska-Rodkiewicz, uspokaja, że uczniowie prawdopodobnie wrócą na zajęcia już w środę. – Jeśli w którejś szkole nadal nie będzie prądu, zostaną uruchomione agregaty – zapewnia.
Droga wojewódzka sparaliżowana
Największe utrudnienia drogowe dotyczą trasy Nowy Żmigród – Folusz, która od poniedziałkowej nocy pozostaje zamknięta. Nieprzejezdny jest sześciokilometrowy odcinek między Samoklęskami a Foluszem, gdzie zalega ogromna ilość śniegu.
– Pracują wirnik i dwie pługopiaskarki. Ciężarówki mają zakaz wjazdu od Nowego Żmigrodu do Samoklęsk, mogą przejeżdżać tylko samochody osobowe – informuje Joanna Szarata z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Drogowcy liczą, że jeszcze we wtorek uda się odblokować drogę, zwłaszcza że przestał wiać wiatr i pojawiła się odwilż, co ułatwia prace służb.
Atak zimy sparaliżował region
Droga wojewódzka nr 993 została zamknięta z powodu gwałtownej zamieci, która uderzyła w ten rejon w poniedziałek w nocy. Choć warunki pogodowe zaczynają się poprawiać, skutki potężnej zimowej nawałnicy nadal dotykają tysiące mieszkańców Podkarpacia.
Służby energetyczne i drogowe pracują bez przerwy, by przywrócić normalne funkcjonowanie regionu, ale szkody wyrządzone przez intensywne opady śniegu wciąż są widoczne. Wszystko wskazuje jednak na to, że najtrudniejszy etap zimowego chaosu powoli się kończy.
(PAP)
Czytaj więcej:
Brak prądu odciął mężczyznę od tlenu. Dramatyczna akcja ratunkowa na Podkarpaciu
