Zasypane drogi i duże opóźnienia PKS-ów utrudniają poruszanie się w regionie. Największe problemy dotyczą kursów do Hyżnego. Rzeszów jednak uspokaja mieszkańców, bowiem odśnieżarki i posypywarki pracują pełną parą.
Opóźnienia w kursach PKS-ów sięgają od 10 minut do nawet godziny.
Trudne warunki na drogach
Jak powiedział PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie Wojciech Czanerle, w regionie intensywnie pada śnieg i warunki na drogach są trudne.
– Na drogach tworzy się błoto pośniegowe, które utrudnia jazdę. Mimo tego wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne – dodał.
Podkreślił przy tym, że na drogach wyjechał sprzęt do usuwania gołoledzi.
– Trudniejsza sytuacja na drogach może być wieczorem, kiedy leżące na jezdni błoto zacznie zamarzać – zaznaczył Czanerle.
Poranne wypadki i kolizje
Z kolei, jak powiedziała PAP nadkom. Ewelina Wrona z biura prasowego podkarpackiej policji, w piątek rano na drogach doszło do kilku niegroźnych wypadków i kilkunastu kolizji.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Konieczkowej, gdzie zderzyły się trzy auta. W wypadku ranna została jedna osoba.
Policjantka zaapelowała do kierowców o rozwagę i zdrowy rozsądek.
– Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze może być przyczyną tragedii. Pamiętajmy, że padający śnieg znacznie ogranicza widoczność, a zalegające na jezdniach błoto pośniegowe wydłuża drogę hamowania – zwróciła uwagę.
Znaczne opóźnienia PKS-ów
– Szanowni Podróżni z uwagi na nieustające opady śniegu w prowadzonej przez Nas komunikacji występują liczne utrudnienia – poinformował PKS w Rzeszowie na Facebooku.
Autobusy do Cierpisza dojeżdżają wyłącznie do Kraczkowej, z kolei te, które kierują się do Błażowej mogą być opóźnione nawet do 45 minut. Podobna sytuacja dotyczy autobusów, które obierają kierunek na Chmielnik, Niebylec, czy też Niechobrz. W tym wypadku mowa o nawet 30 minutach spóźnienia.
Największych opóźnień doświadczą podróżni, którzy chcą trafić do Hyżnego, gdyż mogą czekać na autobus nawet godzinę.
– Reszta kierunków to opóźnienia do 10 minut – czytamy w komunikacie PKS w Rzeszowie.
„Zimowa rozgrzewka”
Mimo problemów PKS-ów na dłuższych trasach, sam Rzeszów ma być dobrze przygotowany na zimę. Miasto poinformowało, że zespół, który zajmuje się odśnieżaniem dróg, działa już od 5:30 rano.
– Ale bez stresu – nasza ekipa działa od 5:30. Na ulice wyjechało już 12 posypywarek – pracownicy Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie – MPGK Rzeszów ręcznie odśnieżają też przystanki i schody, żebyście mogli bezpiecznie poruszać się po mieście – czytamy w komunikacie na Facebooku. Rzeszów uspokaja także, że już od 1 listopada dwóch pracowników nieustannie monitoruje pogodę i decyduje, kiedy na ulice wyjadą odśnieżarki i posypywarki.
– Każda maszyna ma swoją trasę, a o wyjazdach decydują dyspozytorzy.
Jeśli Wasza ulica jeszcze nie jest odśnieżona – spokojnie, jesteśmy w drodze! – czytamy w komunikacie.
W pierwszej kolejności miasto zajmuje się centrum i głównymi, szerokimi ulicami. Jest to związane z koniecznością udrożnienia ruchu. Później odśnieżarki przenoszą się na osiedla, szczególnie w miejsca, gdzie mieszkańcy poruszają się najczęściej.
Jak wskazał Artur Gernand o 9 rano rozpoczęło się także mechaniczne odśnieżanie chodników.
– Na chodnikach mamy inną procedurę. Tam nie może wjechać ciężki sprzęt, więc wjeżdżają lżejsze traktory – przekazał.
Dodał również, że część samochodów już zjechało, jednak wyruszą ponownie około godz. 13-14, by przygotować drogi przed szczytem komunikacyjnym po południu. Zaznaczył, że na terenie Rzeszowa jest niemało do odśnieżania, bo nawet 600 kilometrów dróg.
Rzeszów gotowy na śnieg
Warto zaznaczyć, że w rzeszowskim zapasie znajduje się aktualnie aż 2000 ton soli oraz 500 ton piasku. Wszystko jest na bieżąco uzupełniane. Ponadto na utrzymanie dróg i chodników przygotowane jest w tym roku niemal 8,5 miliona złotych.
– Wysokość kosztów do przetargu szacuje się m.in. na podstawie tego jaka była poprzednia zima. Przetarg wygrało konsorcjum firm, na którego czele stoi Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie – poinformował Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Dodał jednak, że był to tzw. przetarg z opcjami. Oznacza to, że gdyby wyczerpano fundusze z podstawowego przetargu, zostanie uruchomiona wspomniana opcja i na utrzymanie dróg i chodników miasto przeznaczy dodatkowe pieniądze.
Ostrzeżenia I i II stopnia
Warto przypomnieć, że na Podkarpaciu obowiązują ostrzeżenia I i II stopnia wydane przez IMGW, o czym informowaliśmy w jednym z naszych wcześniejszych artykułów. Prognozowane są intensywne opady śniegu, szczególnie na południu województwa, gdzie przyrost pokrywy śniegu może wynieść do 50 cm. Ostrzeżenia obowiązują do sobotniej nocy
(PAP/oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rozbił trzy samochody, miał ponad 870 g marihuany. 37-latek z powiatu rzeszowskiego z zarzutami
Zasypane drogi i duże opóźnienia PKS-ów utrudniają poruszanie się w regionie. Największe problemy dotyczą kursów do Hyżnego. Rzeszów jednak uspokaja mieszkańców, bowiem odśnieżarki i posypywarki pracują pełną parą.
Opóźnienia w kursach PKS-ów sięgają od 10 minut do nawet godziny.
Trudne warunki na drogach
Jak powiedział PAP dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Rzeszowie Wojciech Czanerle, w regionie intensywnie pada śnieg i warunki na drogach są trudne.
– Na drogach tworzy się błoto pośniegowe, które utrudnia jazdę. Mimo tego wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne – dodał.
Podkreślił przy tym, że na drogach wyjechał sprzęt do usuwania gołoledzi.
– Trudniejsza sytuacja na drogach może być wieczorem, kiedy leżące na jezdni błoto zacznie zamarzać – zaznaczył Czanerle.
Poranne wypadki i kolizje
Z kolei, jak powiedziała PAP nadkom. Ewelina Wrona z biura prasowego podkarpackiej policji, w piątek rano na drogach doszło do kilku niegroźnych wypadków i kilkunastu kolizji.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Konieczkowej, gdzie zderzyły się trzy auta. W wypadku ranna została jedna osoba.
Policjantka zaapelowała do kierowców o rozwagę i zdrowy rozsądek.
– Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze może być przyczyną tragedii. Pamiętajmy, że padający śnieg znacznie ogranicza widoczność, a zalegające na jezdniach błoto pośniegowe wydłuża drogę hamowania – zwróciła uwagę.
Znaczne opóźnienia PKS-ów
– Szanowni Podróżni z uwagi na nieustające opady śniegu w prowadzonej przez Nas komunikacji występują liczne utrudnienia – poinformował PKS w Rzeszowie na Facebooku.
Autobusy do Cierpisza dojeżdżają wyłącznie do Kraczkowej, z kolei te, które kierują się do Błażowej mogą być opóźnione nawet do 45 minut. Podobna sytuacja dotyczy autobusów, które obierają kierunek na Chmielnik, Niebylec, czy też Niechobrz. W tym wypadku mowa o nawet 30 minutach spóźnienia.
Największych opóźnień doświadczą podróżni, którzy chcą trafić do Hyżnego, gdyż mogą czekać na autobus nawet godzinę.
– Reszta kierunków to opóźnienia do 10 minut – czytamy w komunikacie PKS w Rzeszowie.
„Zimowa rozgrzewka”
Mimo problemów PKS-ów na dłuższych trasach, sam Rzeszów ma być dobrze przygotowany na zimę. Miasto poinformowało, że zespół, który zajmuje się odśnieżaniem dróg, działa już od 5:30 rano.
– Ale bez stresu – nasza ekipa działa od 5:30. Na ulice wyjechało już 12 posypywarek – pracownicy Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie – MPGK Rzeszów ręcznie odśnieżają też przystanki i schody, żebyście mogli bezpiecznie poruszać się po mieście – czytamy w komunikacie na Facebooku. Rzeszów uspokaja także, że już od 1 listopada dwóch pracowników nieustannie monitoruje pogodę i decyduje, kiedy na ulice wyjadą odśnieżarki i posypywarki.
– Każda maszyna ma swoją trasę, a o wyjazdach decydują dyspozytorzy.
Jeśli Wasza ulica jeszcze nie jest odśnieżona – spokojnie, jesteśmy w drodze! – czytamy w komunikacie.
W pierwszej kolejności miasto zajmuje się centrum i głównymi, szerokimi ulicami. Jest to związane z koniecznością udrożnienia ruchu. Później odśnieżarki przenoszą się na osiedla, szczególnie w miejsca, gdzie mieszkańcy poruszają się najczęściej.
Jak wskazał Artur Gernand o 9 rano rozpoczęło się także mechaniczne odśnieżanie chodników.
– Na chodnikach mamy inną procedurę. Tam nie może wjechać ciężki sprzęt, więc wjeżdżają lżejsze traktory – przekazał.
Dodał również, że część samochodów już zjechało, jednak wyruszą ponownie około godz. 13-14, by przygotować drogi przed szczytem komunikacyjnym po południu. Zaznaczył, że na terenie Rzeszowa jest niemało do odśnieżania, bo nawet 600 kilometrów dróg.
Rzeszów gotowy na śnieg
Warto zaznaczyć, że w rzeszowskim zapasie znajduje się aktualnie aż 2000 ton soli oraz 500 ton piasku. Wszystko jest na bieżąco uzupełniane. Ponadto na utrzymanie dróg i chodników przygotowane jest w tym roku niemal 8,5 miliona złotych.
– Wysokość kosztów do przetargu szacuje się m.in. na podstawie tego jaka była poprzednia zima. Przetarg wygrało konsorcjum firm, na którego czele stoi Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie – poinformował Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
Dodał jednak, że był to tzw. przetarg z opcjami. Oznacza to, że gdyby wyczerpano fundusze z podstawowego przetargu, zostanie uruchomiona wspomniana opcja i na utrzymanie dróg i chodników miasto przeznaczy dodatkowe pieniądze.
Ostrzeżenia I i II stopnia
Warto przypomnieć, że na Podkarpaciu obowiązują ostrzeżenia I i II stopnia wydane przez IMGW, o czym informowaliśmy w jednym z naszych wcześniejszych artykułów. Prognozowane są intensywne opady śniegu, szczególnie na południu województwa, gdzie przyrost pokrywy śniegu może wynieść do 50 cm. Ostrzeżenia obowiązują do sobotniej nocy
(PAP/oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rozbił trzy samochody, miał ponad 870 g marihuany. 37-latek z powiatu rzeszowskiego z zarzutami
