November 14, 2025
Sklep biedronka na Podkarpaciu / zdjęcie ilustracyjne (fot. Rzeszów News)

Mariusz Król, były zastępca dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w Rzeszowie i działacz PiS, prowadził transakcje zakupu ziemi od prywatnych właścicieli, a następnie sprzedawał te działki z dużym zyskiem. Na dwóch z nich powstały sklepy Biedronka, a w dokumentach pojawiają się szybkie decyzje tej instytucji rządowej o rezygnacji z prawa pierwokupu. Wątpliwości budzą także oświadczenia majątkowe Króla i sposób ujawniania jego nieruchomości.

Sprawę opisała Gazeta Wyborcza, która przeanalizowała akty notarialne, decyzje KOWR i oświadczenia majątkowe Króla. W artykule pojawiają się trzy działki na Podkarpaciu: w Nienadowej, Przeworsku i Wapowcach. Spotkanie z rolnikami Jolantą i Czesławem Barszczakami odsłania kulisy sprzedaży jednej z nieruchomości w Nienadowej. 

Jak to wszystko wyglądało, ile zarobił Król na transakcjach i jakie ma to przełożenie na jego oświadczenia majątkowe? Po kolei. 

Mariusz Król i jego nieruchomości 

Mariusz Król to działacz PiS, był radnego sejmiku województwa podkarpackiego i były zastępca dyrektora oddziału terenowego KOWR w Rzeszowie. Obecnie Król jest zastępcą wójta wójta gminy Orły w powiecie przemyskim. Z ustaleń Wyborczej wynika, że w czasie, gdy pracował w KOWR, prywatnie kupił trzy działki, podczas gdy KOWR rezygnował z prawa ich pierwokupu.

Chodzi o nieruchomości w Nienadowej, Przeworsku i Wapowcach. Na dwóch z tych działek powstały Biedronki, a przy trzeciej KOWR tłumaczył, że grunt nie ma rolniczego potencjału. 

Pierwszy milion – Nienadowa 

Pierwsza opisana działka leży w Nienadowej w powiecie przemyskim). W 2020 r. Mariusz Król kupił tam około 0,5 ha ziemi od rolników za 256 tys. zł. Już w następnym roku sprzedał ją za 1,7 mln zł. Na działce powstał Biedronkę.

Do tej transakcji otrzymał wymagane zgody. Wyborcza pisze, że KOWR odstąpił od pierwokupu, po czym centrala instytucji zgodziła się, żeby Król mógł ją sprzedać przed upływem 5 lat od zakupu. 

Byli właściciele gruntu, Jolanta i Czesław Barszczakowie, opowiadali podczas spotkani z posłem Adamem Dziedzicem, że działka nie była wystawiona na sprzedaż, a Król sam się z nimi kontaktował. 

– Państwo Jolanta i Czesław Barszczak do końca byli zapewniani, że będą sąsiadami z Panem Królem, nie było mowy o żadnym sklepie wielkopowierzchniowym. Państwo Barszczak zostali oszukani, w dodatku przez wicedyrektora instytucji państwowej (…) Chcę zaznaczyć, że Państwo Barszczak nie oczekują litości tylko walczą o sprawiedliwość i rzetelne przekazanie informacji opinii publicznej – napisał w swoich mediach społecznościowych. 

Drugie Jerónimo Martins w Przeworsku 

Druga działka opisana w artykule leży w Przeworsku. W lutym 2022 r. Mariusz Król wraz z żoną zawarł umowę warunkową na zakup 0,7365 ha gruntu rolnego na terenie miasta. KOWR zrezygnował z prawa pierwokupu, a decyzję podpisał zastępca dyrektora oddziału Józef Wyskiel.

Jesienią 2022 r. nowi właściciele wystąpili do starosty przeworskiego o pozwolenie na budowę sklepu i parkingu. Zgody zostały wydane w październiku i listopadzie 2022 r. 26 czerwca 2023 r. Król i jego żona podpisali warunkową umowę sprzedaży działki, a dwa dni później ówczesny dyrektor KOWR Jerzy Borcz ponownie zrezygnował z prawa pierwokupu. Z aktu notarialnego, na który powołuje się Wyborcza, wynika, że na tej nieruchomości rozpoczęto budowę obiektu handlowo-usługowego.

Mieszkaniec Przeworska, cytowany w artykule, mówi, że na tym gruncie stanęła najnowsza Biedronka w mieście i że ma bardzo dobre położenie.

– Tam stanęła najnowsza Biedronka w Przeworsku. Ma dobre położenie, przy drodze wjazdowej do miasta – mówi gazecie mieszkaniec Przeworska. 

W tekście zaznaczono, że w tym przypadku Król nie potrzebował zgody centrali KOWR na sprzedaż przed upływem pięciu lat, ponieważ działka miała mniej niż hektar i leżała w granicach miasta.

Wapowce i Biedronka, która nie może powstać?

Trzecia opisana działka znajduje się w Wapowcach w gminie Przemyśl. 26 sierpnia 2021 r. Mariusz Król kupił tam 0,8323 ha ziemi, a już 2 września zastępca dyrektora KOWR Józef Wyskiel podpisał decyzję o rezygnacji z prawa pierwokupu.

Biuro prasowe KOWR tłumaczyło, że instytucja nie zdecydowała się na zakup z kilku powodów.

– Nieruchomość ta nie została nabyta przez KOWR w czasie kiedy pan Król ją kupował z kilku powodów: mała powierzchnia nieruchomości w połączeniu z małym areałem użytków rolnych, położenie na pochyłym zboczu i udziały w działach, które stanowiły drogi dojazdowe – wszystko to razem sprawiało, że pod kątem możliwości rolniczego wykorzystania nabycie tej nieruchomości przez KOWR nie było zasadne – informowało Wyborczą biuro prasowe KOWR.

Swoje dodał też sołtys Wapowiec, Dariusz Kinasz.

– To działka pod lasem, taka bardziej rekreacyjna. Na sklep się nie nadaje – wyjaśnił. 

Analiza oświadczeń majątkowych za 2022 i 2023 r.

Gazeta Wyborcza przeanalizowała też oświadczenia majątkowe Mariusza Króla jako radnego sejmiku województwa podkarpackiego. W oświadczeniu za 2022 r. Król wykazał 750 tys. zł oszczędności, czyli mniej niż rok wcześniej. Podał także trzy działki budowlane o łącznej wartości 138 tys. zł oraz dwa grunty orne – jeden o powierzchni 0,45 ha i wartości 6 tys. zł, drugi o powierzchni 0,6052 ha z działką pod drogę o powierzchni 0,1082 ha, wyceniony na 130 tys. zł.

W tym samym oświadczeniu wpisał też grunty orne o powierzchni 72,16 ha i wartości 175 tys. zł, w połowie należące do niego. Zwrócono uwagę, że w dokumencie nie ma informacji o działce w Przeworsku o powierzchni 0,7365 ha, którą według KOWR Król miał kupić w 2022 r.

W oświadczeniu za 2023 r. oszczędności Króla rosną do 1,2 mln zł, a liczba działek budowlanych zwiększa się do pięciu. Pojawia się grunt rolny o powierzchni 0,61 ha i wartości 6 tys. zł oraz grunt orny z działką pod drogę o wartości 130 tys. zł, co – jak sugeruje gazeta – może odpowiadać działce w Wapowcach. Jednocześnie z oświadczenia znikają wpisy o ponad 72 ha ziemi, a działki w Przeworsku nadal nie widać.

Od kogo kupił te 70 ha Mariusz Król, komu je sprzedał? Czy KOWR w tym przypadku również zrezygnował z prawa pierwokupu?

Anna Gorczyca, autorka tekstu wysłała e-mail z do Mariusza Króla, chcą uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Odpowiedzi nie otrzymała. 

Zawiadomienie do prokuratury i polityczna wrzawa

Centralne Biuro Antykorupcyjne analizowało działania Mariusza Króla w 2023 r., ale nie stwierdziło żadnych nieprawidłowości. W ostatnich dniach nazwisko Króla pojawiło się ponownie – wspomniał o nim minister rolnictwa Stefan Krajewski, odnosząc się do sprzedaży działki należącej do CPK właścicielowi firmy Dawtona.

Swoje spotkanie z z Jolantą i Czesławem Barszczakami podsumował poseł Dziedzic.

– KRÓL BIEDRONEK – Mariusz KRÓL TAK, dziś już wiemy, że takich cwaniackich transakcji w woj. podkarpackim ze strony Pana Króla było więcej. Na obróconych ziemiach powstały sklepy Biedronka (…) To wszystko tak sprawnie działało w czasie pandemii i lockdown-u. Dla Polaków zamknięte urzędy i izolacja a dla działaczy PiS-u nadzwyczaj sprawne instytucje państwowe (…) TOTALNE DNO! Rolnicy, którzy całe życie ciężko pracują na swojej ziemi, zasługują na uczciwe traktowanie, a nie na wykorzystywanie trudnej sytuacji – napisał na swoim profilu Facebook.

Na wątpliwości wokół oświadczeń majątkowych zareagował też radny sejmiku z Platformy Obywatelskiej Krzysztof Kłak. W rozmowie z Wyborczą oceniał, że w dokumentach Króla jest wiele nieścisłości.

– Uważam, że mogło dojść do płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Jest duże prawdopodobieństwo, że pan Król wykorzystał swoją funkcję do osiągnięcia korzyści majątkowych – powiedział.

Kłak złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wniósł m.in. o zabezpieczenie dokumentów w KOWR oraz przesłuchanie Mariusza Króla i jego ówczesnego przełożonego Jerzego Borcza.

(opr. lp, źródło Gazeta Wyborcza)

Czytaj więcej:

Wodór dla 20 autobusów. Rzeszów zamawia paliwo, analityk pyta, czy miasto dobrze policzyło koszty

Sklep biedronka na Podkarpaciu / zdjęcie ilustracyjne (fot. Rzeszów News)

Mariusz Król, były zastępca dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w Rzeszowie i działacz PiS, prowadził transakcje zakupu ziemi od prywatnych właścicieli, a następnie sprzedawał te działki z dużym zyskiem. Na dwóch z nich powstały sklepy Biedronka, a w dokumentach pojawiają się szybkie decyzje tej instytucji rządowej o rezygnacji z prawa pierwokupu. Wątpliwości budzą także oświadczenia majątkowe Króla i sposób ujawniania jego nieruchomości.

Sprawę opisała Gazeta Wyborcza, która przeanalizowała akty notarialne, decyzje KOWR i oświadczenia majątkowe Króla. W artykule pojawiają się trzy działki na Podkarpaciu: w Nienadowej, Przeworsku i Wapowcach. Spotkanie z rolnikami Jolantą i Czesławem Barszczakami odsłania kulisy sprzedaży jednej z nieruchomości w Nienadowej. 

Jak to wszystko wyglądało, ile zarobił Król na transakcjach i jakie ma to przełożenie na jego oświadczenia majątkowe? Po kolei. 

Mariusz Król i jego nieruchomości 

Mariusz Król to działacz PiS, był radnego sejmiku województwa podkarpackiego i były zastępca dyrektora oddziału terenowego KOWR w Rzeszowie. Obecnie Król jest zastępcą wójta wójta gminy Orły w powiecie przemyskim. Z ustaleń Wyborczej wynika, że w czasie, gdy pracował w KOWR, prywatnie kupił trzy działki, podczas gdy KOWR rezygnował z prawa ich pierwokupu.

Chodzi o nieruchomości w Nienadowej, Przeworsku i Wapowcach. Na dwóch z tych działek powstały Biedronki, a przy trzeciej KOWR tłumaczył, że grunt nie ma rolniczego potencjału. 

Pierwszy milion – Nienadowa 

Pierwsza opisana działka leży w Nienadowej w powiecie przemyskim). W 2020 r. Mariusz Król kupił tam około 0,5 ha ziemi od rolników za 256 tys. zł. Już w następnym roku sprzedał ją za 1,7 mln zł. Na działce powstał Biedronkę.

Do tej transakcji otrzymał wymagane zgody. Wyborcza pisze, że KOWR odstąpił od pierwokupu, po czym centrala instytucji zgodziła się, żeby Król mógł ją sprzedać przed upływem 5 lat od zakupu. 

Byli właściciele gruntu, Jolanta i Czesław Barszczakowie, opowiadali podczas spotkani z posłem Adamem Dziedzicem, że działka nie była wystawiona na sprzedaż, a Król sam się z nimi kontaktował. 

– Państwo Jolanta i Czesław Barszczak do końca byli zapewniani, że będą sąsiadami z Panem Królem, nie było mowy o żadnym sklepie wielkopowierzchniowym. Państwo Barszczak zostali oszukani, w dodatku przez wicedyrektora instytucji państwowej (…) Chcę zaznaczyć, że Państwo Barszczak nie oczekują litości tylko walczą o sprawiedliwość i rzetelne przekazanie informacji opinii publicznej – napisał w swoich mediach społecznościowych. 

Drugie Jerónimo Martins w Przeworsku 

Druga działka opisana w artykule leży w Przeworsku. W lutym 2022 r. Mariusz Król wraz z żoną zawarł umowę warunkową na zakup 0,7365 ha gruntu rolnego na terenie miasta. KOWR zrezygnował z prawa pierwokupu, a decyzję podpisał zastępca dyrektora oddziału Józef Wyskiel.

Jesienią 2022 r. nowi właściciele wystąpili do starosty przeworskiego o pozwolenie na budowę sklepu i parkingu. Zgody zostały wydane w październiku i listopadzie 2022 r. 26 czerwca 2023 r. Król i jego żona podpisali warunkową umowę sprzedaży działki, a dwa dni później ówczesny dyrektor KOWR Jerzy Borcz ponownie zrezygnował z prawa pierwokupu. Z aktu notarialnego, na który powołuje się Wyborcza, wynika, że na tej nieruchomości rozpoczęto budowę obiektu handlowo-usługowego.

Mieszkaniec Przeworska, cytowany w artykule, mówi, że na tym gruncie stanęła najnowsza Biedronka w mieście i że ma bardzo dobre położenie.

– Tam stanęła najnowsza Biedronka w Przeworsku. Ma dobre położenie, przy drodze wjazdowej do miasta – mówi gazecie mieszkaniec Przeworska. 

W tekście zaznaczono, że w tym przypadku Król nie potrzebował zgody centrali KOWR na sprzedaż przed upływem pięciu lat, ponieważ działka miała mniej niż hektar i leżała w granicach miasta.

Wapowce i Biedronka, która nie może powstać?

Trzecia opisana działka znajduje się w Wapowcach w gminie Przemyśl. 26 sierpnia 2021 r. Mariusz Król kupił tam 0,8323 ha ziemi, a już 2 września zastępca dyrektora KOWR Józef Wyskiel podpisał decyzję o rezygnacji z prawa pierwokupu.

Biuro prasowe KOWR tłumaczyło, że instytucja nie zdecydowała się na zakup z kilku powodów.

– Nieruchomość ta nie została nabyta przez KOWR w czasie kiedy pan Król ją kupował z kilku powodów: mała powierzchnia nieruchomości w połączeniu z małym areałem użytków rolnych, położenie na pochyłym zboczu i udziały w działach, które stanowiły drogi dojazdowe – wszystko to razem sprawiało, że pod kątem możliwości rolniczego wykorzystania nabycie tej nieruchomości przez KOWR nie było zasadne – informowało Wyborczą biuro prasowe KOWR.

Swoje dodał też sołtys Wapowiec, Dariusz Kinasz.

– To działka pod lasem, taka bardziej rekreacyjna. Na sklep się nie nadaje – wyjaśnił. 

Analiza oświadczeń majątkowych za 2022 i 2023 r.

Gazeta Wyborcza przeanalizowała też oświadczenia majątkowe Mariusza Króla jako radnego sejmiku województwa podkarpackiego. W oświadczeniu za 2022 r. Król wykazał 750 tys. zł oszczędności, czyli mniej niż rok wcześniej. Podał także trzy działki budowlane o łącznej wartości 138 tys. zł oraz dwa grunty orne – jeden o powierzchni 0,45 ha i wartości 6 tys. zł, drugi o powierzchni 0,6052 ha z działką pod drogę o powierzchni 0,1082 ha, wyceniony na 130 tys. zł.

W tym samym oświadczeniu wpisał też grunty orne o powierzchni 72,16 ha i wartości 175 tys. zł, w połowie należące do niego. Zwrócono uwagę, że w dokumencie nie ma informacji o działce w Przeworsku o powierzchni 0,7365 ha, którą według KOWR Król miał kupić w 2022 r.

W oświadczeniu za 2023 r. oszczędności Króla rosną do 1,2 mln zł, a liczba działek budowlanych zwiększa się do pięciu. Pojawia się grunt rolny o powierzchni 0,61 ha i wartości 6 tys. zł oraz grunt orny z działką pod drogę o wartości 130 tys. zł, co – jak sugeruje gazeta – może odpowiadać działce w Wapowcach. Jednocześnie z oświadczenia znikają wpisy o ponad 72 ha ziemi, a działki w Przeworsku nadal nie widać.

Od kogo kupił te 70 ha Mariusz Król, komu je sprzedał? Czy KOWR w tym przypadku również zrezygnował z prawa pierwokupu?

Anna Gorczyca, autorka tekstu wysłała e-mail z do Mariusza Króla, chcą uzyskać odpowiedzi na swoje pytania. Odpowiedzi nie otrzymała. 

Zawiadomienie do prokuratury i polityczna wrzawa

Centralne Biuro Antykorupcyjne analizowało działania Mariusza Króla w 2023 r., ale nie stwierdziło żadnych nieprawidłowości. W ostatnich dniach nazwisko Króla pojawiło się ponownie – wspomniał o nim minister rolnictwa Stefan Krajewski, odnosząc się do sprzedaży działki należącej do CPK właścicielowi firmy Dawtona.

Swoje spotkanie z z Jolantą i Czesławem Barszczakami podsumował poseł Dziedzic.

– KRÓL BIEDRONEK – Mariusz KRÓL TAK, dziś już wiemy, że takich cwaniackich transakcji w woj. podkarpackim ze strony Pana Króla było więcej. Na obróconych ziemiach powstały sklepy Biedronka (…) To wszystko tak sprawnie działało w czasie pandemii i lockdown-u. Dla Polaków zamknięte urzędy i izolacja a dla działaczy PiS-u nadzwyczaj sprawne instytucje państwowe (…) TOTALNE DNO! Rolnicy, którzy całe życie ciężko pracują na swojej ziemi, zasługują na uczciwe traktowanie, a nie na wykorzystywanie trudnej sytuacji – napisał na swoim profilu Facebook.

Na wątpliwości wokół oświadczeń majątkowych zareagował też radny sejmiku z Platformy Obywatelskiej Krzysztof Kłak. W rozmowie z Wyborczą oceniał, że w dokumentach Króla jest wiele nieścisłości.

– Uważam, że mogło dojść do płatnej protekcji, przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Jest duże prawdopodobieństwo, że pan Król wykorzystał swoją funkcję do osiągnięcia korzyści majątkowych – powiedział.

Kłak złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Wniósł m.in. o zabezpieczenie dokumentów w KOWR oraz przesłuchanie Mariusza Króla i jego ówczesnego przełożonego Jerzego Borcza.

(opr. lp, źródło Gazeta Wyborcza)

Czytaj więcej:

Wodór dla 20 autobusów. Rzeszów zamawia paliwo, analityk pyta, czy miasto dobrze policzyło koszty

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *