Do chwil grozy doszło w środowy poranek na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Rzeszowie. Na skutek kolizji jedno z aut przewróciło się na bok.
Powodem była rażąca nieostrożność kierowcy, który zignorował czerwone światło.
Wjechał na czerwonym
Do kolizji doszło po godz. 8:00, na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Mieszka I. Jak ustalili policjanci z rzeszowskiej drogówki, 28-letni kierowca audi, jadąc w stronę al. Armii Krajowej, wjechał na skrzyżowanie mimo świecącego się czerwonego światła.
W tym samym momencie prawidłowo przejeżdżał tamtędy dostawczy renault, które po zderzeniu z audi przewróciło się na bok. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe i patrol ruchu drogowego. Na szczęście tym razem skończyło się jedynie na uszkodzonych pojazdach – nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a obaj kierujący byli trzeźwi.

Wysoki mandat i punkty karne
Policjanci nie mieli wątpliwości co do winy sprawcy. 28-letni mieszkaniec Rzeszowa odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktami karnymi.
Wjazd na skrzyżowanie przy czerwonym świetle mogło się skończyć dużo poważniejszymi konsekwencjami. To jedno z najpoważniejszych wykroczeń, które często kończy się tragedią.
Rzeszowska policja przypomina, że w okresie wzmożonego ruchu, a także przy trudnych warunkach drogowych związanych z jesienną aurą, każda chwila nieuwagi lub pośpiech mogą doprowadzić do dramatycznych skutków. Funkcjonariusze już zapowiedzieli, że w związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych, na rzeszowskich drogach policyjne patrole będą wzmożone.

Czytaj więcej:
Uniwersytet Rzeszowski pożegna pięciu dawców. Oddali ciała dla nauki
Do chwil grozy doszło w środowy poranek na jednym z najbardziej ruchliwych skrzyżowań w Rzeszowie. Na skutek kolizji jedno z aut przewróciło się na bok.
Powodem była rażąca nieostrożność kierowcy, który zignorował czerwone światło.
Wjechał na czerwonym
Do kolizji doszło po godz. 8:00, na skrzyżowaniu al. Niepodległości z ul. Mieszka I. Jak ustalili policjanci z rzeszowskiej drogówki, 28-letni kierowca audi, jadąc w stronę al. Armii Krajowej, wjechał na skrzyżowanie mimo świecącego się czerwonego światła.
W tym samym momencie prawidłowo przejeżdżał tamtędy dostawczy renault, które po zderzeniu z audi przewróciło się na bok. Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe i patrol ruchu drogowego. Na szczęście tym razem skończyło się jedynie na uszkodzonych pojazdach – nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a obaj kierujący byli trzeźwi.

Wysoki mandat i punkty karne
Policjanci nie mieli wątpliwości co do winy sprawcy. 28-letni mieszkaniec Rzeszowa odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktami karnymi.
Wjazd na skrzyżowanie przy czerwonym świetle mogło się skończyć dużo poważniejszymi konsekwencjami. To jedno z najpoważniejszych wykroczeń, które często kończy się tragedią.
Rzeszowska policja przypomina, że w okresie wzmożonego ruchu, a także przy trudnych warunkach drogowych związanych z jesienną aurą, każda chwila nieuwagi lub pośpiech mogą doprowadzić do dramatycznych skutków. Funkcjonariusze już zapowiedzieli, że w związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych, na rzeszowskich drogach policyjne patrole będą wzmożone.

Czytaj więcej:
Uniwersytet Rzeszowski pożegna pięciu dawców. Oddali ciała dla nauki
