October 27, 2025
Zdjęcie: Wnętrze jednego z podkarpackich laboratoriów (fot. CBŚP)

Podkarpacie znów na celowniku Centralnego Biura Śledczego Policji. Funkcjonariusze CBŚP, działając pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu, rozbili potężną grupę przestępczą zajmującą się produkcją silnie uzależniających narkotyków.

Na terenie województwa podkarpackiego zlikwidowano trzy profesjonalne laboratoria, w których wytwarzano niebezpieczne substancje o czarnorynkowej wartości przekraczającej 145 milionów złotych.

Podkarpacka baza narkotykowej produkcji

Z ustaleń śledczych wynika, że grupa przestępcza od dłuższego czasu prowadziła na Podkarpaciu nielegalną produkcję syntetycznych narkotyków. W wyniku szeroko zakrojonej akcji funkcjonariusze CBŚP odkryli trzy w pełni wyposażone laboratoria, w których powstawały m.in. 3-CMC (klofedron), 4-CMC (klefedron) oraz α-PVP — substancje znane ze swojego wyjątkowo silnego i destrukcyjnego działania.

Policjanci zabezpieczyli ogromne ilości tych narkotyków: ponad 360 litrów płynnego klofedronu, 35 kilogramów skrystalizowanej formy tej substancji, 9000 litrów klefedronu oraz 114 litrów α-PVP. Wstępne szacunki wskazują, że gdyby te środki trafiły na rynek, mogłyby doprowadzić do uzależnienia tysięcy osób.

[embedded content]

Niebezpieczna chemia i ogromne pieniądze

Zabezpieczone laboratoria były prowadzone w sposób niemal przemysłowy. „Chemicy” wykorzystywali toksyczne rozpuszczalniki, kwasy i związki niewiadomego pochodzenia. Każdy z tych składników mógł stanowić śmiertelne zagrożenie nie tylko dla osób zażywających substancje, ale także dla samych producentów.

Eksperci podkreślają, że substancje takie jak α-PVP czy klofedron działają silnie psychoaktywnie, powodując szybkie wyniszczenie organizmu, halucynacje i trwałe zaburzenia psychiczne. W wielu przypadkach ich zażycie kończy się trwałym uszkodzeniem narządów wewnętrznych, lub nawet śmiercią. Jest to ogromna cena, którą mogą zapłacić uzależnieni. Ci, którzy na nich zarabiają, mogli zgarnąć za ujawnione narkotyki nawet 145 mln zł – tyle wynosi czarnorynkowa wartość odkrytych substancji.

Zatrzymani chemicy z Podkarpacia

W ramach akcji CBŚP, zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 25 i 32 lat. Według ustaleń śledczych to oni odpowiadali za bezpośrednią produkcję narkotyków. Obaj zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytwarzania znacznych ilości substancji psychotropowych. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.

Jak podkreśla CBŚP, sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań, a śledczy badają, czy grupa miała powiązania z przestępczymi strukturami działającymi poza granicami kraju.

To jedno z największych uderzeń w narkobiznes na Podkarpaciu w ostatnich latach. Skoordynowana akcja CBŚP i Prokuratury Okręgowej w Zamościu po raz kolejny pokazuje, że region ten stał się miejscem, w którym przestępcy próbują ukrywać swoje nielegalne interesy – z dala od dużych miast, lecz wciąż blisko granicy.

Czytaj więcej:

Stare rury na Podwisłoczu muszą zniknąć. Rzeszów modernizuje sieć ciepłowniczą [ZDJĘCIA]

Zdjęcie: Wnętrze jednego z podkarpackich laboratoriów (fot. CBŚP)

Podkarpacie znów na celowniku Centralnego Biura Śledczego Policji. Funkcjonariusze CBŚP, działając pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu, rozbili potężną grupę przestępczą zajmującą się produkcją silnie uzależniających narkotyków.

Na terenie województwa podkarpackiego zlikwidowano trzy profesjonalne laboratoria, w których wytwarzano niebezpieczne substancje o czarnorynkowej wartości przekraczającej 145 milionów złotych.

Podkarpacka baza narkotykowej produkcji

Z ustaleń śledczych wynika, że grupa przestępcza od dłuższego czasu prowadziła na Podkarpaciu nielegalną produkcję syntetycznych narkotyków. W wyniku szeroko zakrojonej akcji funkcjonariusze CBŚP odkryli trzy w pełni wyposażone laboratoria, w których powstawały m.in. 3-CMC (klofedron), 4-CMC (klefedron) oraz α-PVP — substancje znane ze swojego wyjątkowo silnego i destrukcyjnego działania.

Policjanci zabezpieczyli ogromne ilości tych narkotyków: ponad 360 litrów płynnego klofedronu, 35 kilogramów skrystalizowanej formy tej substancji, 9000 litrów klefedronu oraz 114 litrów α-PVP. Wstępne szacunki wskazują, że gdyby te środki trafiły na rynek, mogłyby doprowadzić do uzależnienia tysięcy osób.

Niebezpieczna chemia i ogromne pieniądze

Zabezpieczone laboratoria były prowadzone w sposób niemal przemysłowy. „Chemicy” wykorzystywali toksyczne rozpuszczalniki, kwasy i związki niewiadomego pochodzenia. Każdy z tych składników mógł stanowić śmiertelne zagrożenie nie tylko dla osób zażywających substancje, ale także dla samych producentów.

Eksperci podkreślają, że substancje takie jak α-PVP czy klofedron działają silnie psychoaktywnie, powodując szybkie wyniszczenie organizmu, halucynacje i trwałe zaburzenia psychiczne. W wielu przypadkach ich zażycie kończy się trwałym uszkodzeniem narządów wewnętrznych, lub nawet śmiercią. Jest to ogromna cena, którą mogą zapłacić uzależnieni. Ci, którzy na nich zarabiają, mogli zgarnąć za ujawnione narkotyki nawet 145 mln zł – tyle wynosi czarnorynkowa wartość odkrytych substancji.

Zatrzymani chemicy z Podkarpacia

W ramach akcji CBŚP, zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 25 i 32 lat. Według ustaleń śledczych to oni odpowiadali za bezpośrednią produkcję narkotyków. Obaj zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytwarzania znacznych ilości substancji psychotropowych. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.

Jak podkreśla CBŚP, sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań, a śledczy badają, czy grupa miała powiązania z przestępczymi strukturami działającymi poza granicami kraju.

To jedno z największych uderzeń w narkobiznes na Podkarpaciu w ostatnich latach. Skoordynowana akcja CBŚP i Prokuratury Okręgowej w Zamościu po raz kolejny pokazuje, że region ten stał się miejscem, w którym przestępcy próbują ukrywać swoje nielegalne interesy – z dala od dużych miast, lecz wciąż blisko granicy.

Czytaj więcej:

Stare rury na Podwisłoczu muszą zniknąć. Rzeszów modernizuje sieć ciepłowniczą [ZDJĘCIA]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *