22-latek przez rok znęcał się nad matką i babcią. Groził nożem i rzucał petardami w policjantów

Reklama

Wstrząsające sceny rozegrały się pod koniec września w jednej z miejscowości powiatu ropczycko-sędziszowskiego. 22-letni Mateusz O. miał od miesięcy terroryzować własną rodzinę — matkę, babcię i ciotkę.

Gdy interwencję podjęli policjanci, mężczyzna zabarykadował się w budynku, groził nożem i rzucał petardami w funkcjonariuszy.

Dramat w rodzinie trwał od roku

Z dotychczasowych ustaleń Prokuratury Rejonowej w Ropczycach wynika, że 22-latek od około roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką, babcią i ciotką. Ostatni incydent miał miejsce 29 września 2025 roku. – Podejrzany groził 72-letniej babci pozbawieniem życia przy użyciu noża, a następnie popchnął ją, powodując jej upadek i obrażenia ciała – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, prok. Krzysztof Ciechanowski.

Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy na miejsce przybyli policjanci. 22-latek zabarykadował się w domu, nie pozwalając funkcjonariuszom wejść do środka. W trakcie interwencji mężczyzna rzucił nożem w kierunku swojego wujka, a następnie rzucał petardami w stronę policjantów. Wielokrotnie też znieważał funkcjonariuszy słowami powszechnie uznanymi za obelżywe.

Śledczy ustalili również, że mężczyzna groził wujowi pozbawieniem życia przy użyciu siekiery, którą na szczęście odebrał mu sąsiad.

Przyznał się do winy. Był już karany

Po zatrzymaniu Mateusz O. został przesłuchany i przyznał się do winy, wyrażając skruchę. Jednak  jak podkreśla prokuratura nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Już w 2022 roku, będąc jeszcze przed 20. rokiem życia, został skazany za znęcanie się nad najbliższymi. Wówczas był też tymczasowo aresztowany.

– Z uwagi na obawę wpływania na zeznania świadków, będących członkami jego najbliższej rodziny, oraz obawę popełnienia kolejnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, Prokuratura Rejonowa w Ropczycach skierowała do Sądu Rejonowego w Ropczycach wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania – poinformował prok. Ciechanowski.

Sąd Rejonowy w Ropczycach przychylił się do tego wniosku w całości, a 22-latek trafił do aresztu na trzy miesiące.

Grozi mu wieloletnia odsiadka

Mateusz O. usłyszał zarzuty popełnienia kilku przestępstw: znęcania się nad rodziną (art. 207 §1 Kodeksu karnego), spowodowania obrażeń ciała (art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.), kierowania gróźb karalnych (art. 190 §1 k.k.), a także znieważenia funkcjonariuszy publicznych (art. 226 §1 k.k.).

Za najpoważniejsze z tych czynów, czyli znęcanie się nad rodziną i groźby karalne połączone z przemocą fizyczną, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. W sprawie prowadzone są dalsze czynności, a prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów, jeśli pojawią się nowe dowody.

Jak się okazuje, szokująca agresja młodego mężczyzny narastała od miesięcy, a rodzina od lat musiała żyć w strachu. Teraz bliscy 22-latka będą mogli w spokoju poczekać na wyrok sądu.

Czytaj więcej:

Diagności w rękach rzeszowskiej policji. Podbijali przeglądy autom, których nie widzieli [WIDEO]

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Reklama

Wstrząsające sceny rozegrały się pod koniec września w jednej z miejscowości powiatu ropczycko-sędziszowskiego. 22-letni Mateusz O. miał od miesięcy terroryzować własną rodzinę — matkę, babcię i ciotkę.

Gdy interwencję podjęli policjanci, mężczyzna zabarykadował się w budynku, groził nożem i rzucał petardami w funkcjonariuszy.

Dramat w rodzinie trwał od roku

Z dotychczasowych ustaleń Prokuratury Rejonowej w Ropczycach wynika, że 22-latek od około roku znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją matką, babcią i ciotką. Ostatni incydent miał miejsce 29 września 2025 roku. – Podejrzany groził 72-letniej babci pozbawieniem życia przy użyciu noża, a następnie popchnął ją, powodując jej upadek i obrażenia ciała – informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, prok. Krzysztof Ciechanowski.

Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy na miejsce przybyli policjanci. 22-latek zabarykadował się w domu, nie pozwalając funkcjonariuszom wejść do środka. W trakcie interwencji mężczyzna rzucił nożem w kierunku swojego wujka, a następnie rzucał petardami w stronę policjantów. Wielokrotnie też znieważał funkcjonariuszy słowami powszechnie uznanymi za obelżywe.

Śledczy ustalili również, że mężczyzna groził wujowi pozbawieniem życia przy użyciu siekiery, którą na szczęście odebrał mu sąsiad.

Przyznał się do winy. Był już karany

Po zatrzymaniu Mateusz O. został przesłuchany i przyznał się do winy, wyrażając skruchę. Jednak  jak podkreśla prokuratura nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Już w 2022 roku, będąc jeszcze przed 20. rokiem życia, został skazany za znęcanie się nad najbliższymi. Wówczas był też tymczasowo aresztowany.

– Z uwagi na obawę wpływania na zeznania świadków, będących członkami jego najbliższej rodziny, oraz obawę popełnienia kolejnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, Prokuratura Rejonowa w Ropczycach skierowała do Sądu Rejonowego w Ropczycach wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania – poinformował prok. Ciechanowski.

Sąd Rejonowy w Ropczycach przychylił się do tego wniosku w całości, a 22-latek trafił do aresztu na trzy miesiące.

Grozi mu wieloletnia odsiadka

Mateusz O. usłyszał zarzuty popełnienia kilku przestępstw: znęcania się nad rodziną (art. 207 §1 Kodeksu karnego), spowodowania obrażeń ciała (art. 157 §2 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.), kierowania gróźb karalnych (art. 190 §1 k.k.), a także znieważenia funkcjonariuszy publicznych (art. 226 §1 k.k.).

Za najpoważniejsze z tych czynów, czyli znęcanie się nad rodziną i groźby karalne połączone z przemocą fizyczną, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. W sprawie prowadzone są dalsze czynności, a prokuratura nie wyklucza rozszerzenia zarzutów, jeśli pojawią się nowe dowody.

Jak się okazuje, szokująca agresja młodego mężczyzny narastała od miesięcy, a rodzina od lat musiała żyć w strachu. Teraz bliscy 22-latka będą mogli w spokoju poczekać na wyrok sądu.

Czytaj więcej:

Diagności w rękach rzeszowskiej policji. Podbijali przeglądy autom, których nie widzieli [WIDEO]