Rany postrzałowe, amputacje, rozległe oparzenia. W Jasionce koło Rzeszowa lekarze leczą przypadki, których nie spotyka się w żadnym polskim szpitalu. MEDEVAC HUB działa tu od września 2022 r.
Hub nie jest szpitalem, ale przystankiem dla pacjentów z Ukrainy w drodze na leczenie do Niemiec, Norwegii czy Szwecji.
MEDEVAC HUB w Jasionce powstał z inicjatywy polskiego i ukraińskiego ministerstwa zdrowia. Finansuje go Unia Europejska. Zespół tworzy kilkadziesiąt osób: lekarze, pielęgniarki, psychologowie, ratownicy i tłumacze.
– To przystanek dla rannego lub onkologicznego pacjenta z Ukrainy w drodze na leczenie do szpitali w krajach Europy – tłumaczy Adam Szyszka, kierownik MEDEVAC HUB. Pacjenci przyjeżdżają karetkami z różnych miejsc w Ukrainie. Zostają tu około doby. Potem specjalne samoloty wożą ich do szpitali, które zgłosiły chęć przyjęcia.
Rany jak z podręcznika medycyny wojennej
Codzienność w MEDEVAC HUB to lekcja anatomii po ostrzale. Rany szarpane, postrzałowe, pacjenci po amputacjach. Do tego rozległe oparzenia i zakażenia, jakich polscy lekarze wcześniej nie widzieli. Jak czytamy na stronie Polskiego Centrum Pomocy Medycznej, często chorzy trafiają tu odwodnieni, z objawami sepsy. Wielodniowy transport bez zmiany opatrunków robi swoje.
– Praca tu to wyzwanie i unikalne doświadczenie. Specyfika pacjentów i charakter obrażeń, najczęściej wojennych, to coś zupełnie innego – mówi dr Piotr Grabski z MEDEVAC HUB w Jasionce. Zespół oczyszcza rany, zmienia opatrunki, podaje antybiotyki o szerokim spektrum działania. Prowadzi leczenie przeciwbólowe i wspiera psychicznie.
„Każdy z nas pracuje gdzie indziej na co dzień”
Dr Agata Łukasik, specjalistka chorób zakaźnych, podkreśla korzyści z pracy w zespole. Hub daje możliwości rozwoju w leczeniu ran i terapii przeciwbólowej. Zespół to mozaika doświadczeń – od ratownictwa medycznego, przez SOR, chirurgię, internę, po pediatrię.
– Dzięki różnorodności doświadczeń zapewniamy holistyczną opiekę. Cały zespół to świetni medycy, więc pracuje się z przyjemnością – dodaje dr Łukasik. To także kontakty międzynarodowe i przypadki urazowe niespotykane w czasie pokoju, jak zauważa dr Paweł Graczyk, ortopeda z MEDEVAC HUB Jasionka.
[embedded content]
Gdy 100 proc. ulgi nie wystarcza
Najtrudniejsze momenty? Dr Łukasik nie ukrywa, że mimo szerokiej gamy leków przeciwbólowych czasami nie można pomóc w stu procentach. Zawsze trudno robić wszystko, co się da, a wiedzieć, że to za mało. Mimo wyzwań praca przynosi ogromną satysfakcję. Pacjenci są wdzięczni za pozornie drobne gesty – zmianę opatrunku, prysznic, czy wsparcie.
– Największą radość dają spotkania z pacjentami wracającymi z wielotygodniowego leczenia. Wracają w dobrej formie, często bardzo zdeterminowani do dalszej walki – mówi dr Grabski. Prawdziwą przyjemnością jest praca z bardzo doświadczonym zespołem, zawsze chętnym do pomocy.

Ponad 3 tys. uratowanych
MEDEVAC HUB w Jasionce w 2024 r. przyjął 1044 osoby. Wśród nich 662 pacjentów trafiło głównie do Niemiec, Norwegii, Szwecji, Holandii i Danii. Hub przyjął też 134 pacjentów wracających do Ukrainy oraz 248 osób towarzyszących.
Od września 2022 r. przez Jasionkę przeszło ponad 3 tys. osób z Ukrainy. Projekt wspierają Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, polskie Ministerstwo Zdrowia, WHO oraz województwo podkarpackie.
Hub szuka lekarzy na wyjątkową misję
MEDEVAC HUB w Jasionce poszukuje lekarzy specjalistów oraz bez specjalizacji lub w trakcie specjalizacji. Wymagana jest biegła znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie. Znajomość ukraińskiego będzie atutem, ale nie jest konieczna. Kandydaci muszą mieć aktualne prawo wykonywania zawodu w Polsce.
Zakres obowiązków obejmuje triage i badania wstępne pacjentów ewakuowanych z Ukrainy. Lekarze prowadzą krótkoterminową opiekę do 24 godzin, podają leki, zmieniają opatrunki i monitorują stan zdrowia. Konieczne jest prowadzenie dokumentacji medycznej w języku angielskim i polskim oraz współpraca z zespołem pielęgniarskim, ratownikami medycznymi i koordynatorami projektu.
Praca wymaga gotowości do działania w dynamicznym, międzynarodowym środowisku. Lekarze przekazują pacjentów międzynarodowym zespołom ewakuacji medycznej w języku angielskim. Pacjenci to osoby ewakuowane z obszarów wojennych – ranni po wstępnym zaopatrzeniu w Ukrainie oraz chorzy onkologiczni, którzy przebywają w hubie tymczasowo w oczekiwaniu na transport do szpitali w UE.
Kandydaci muszą wykazać się odpornością na stres, empatią i wysoką kulturą osobistą. Wymagana jest umiejętność pracy zespołowej i sprawnej komunikacji w środowisku wielonarodowym. Zgłoszenia i pytania można kierować na adres [email protected].
(lp, źródło Polskie Centrum Pomocy Medycznej)
Czytaj więcej:
Rany postrzałowe, amputacje, rozległe oparzenia. W Jasionce koło Rzeszowa lekarze leczą przypadki, których nie spotyka się w żadnym polskim szpitalu. MEDEVAC HUB działa tu od września 2022 r.
Hub nie jest szpitalem, ale przystankiem dla pacjentów z Ukrainy w drodze na leczenie do Niemiec, Norwegii czy Szwecji.
MEDEVAC HUB w Jasionce powstał z inicjatywy polskiego i ukraińskiego ministerstwa zdrowia. Finansuje go Unia Europejska. Zespół tworzy kilkadziesiąt osób: lekarze, pielęgniarki, psychologowie, ratownicy i tłumacze.
– To przystanek dla rannego lub onkologicznego pacjenta z Ukrainy w drodze na leczenie do szpitali w krajach Europy – tłumaczy Adam Szyszka, kierownik MEDEVAC HUB. Pacjenci przyjeżdżają karetkami z różnych miejsc w Ukrainie. Zostają tu około doby. Potem specjalne samoloty wożą ich do szpitali, które zgłosiły chęć przyjęcia.
Rany jak z podręcznika medycyny wojennej
Codzienność w MEDEVAC HUB to lekcja anatomii po ostrzale. Rany szarpane, postrzałowe, pacjenci po amputacjach. Do tego rozległe oparzenia i zakażenia, jakich polscy lekarze wcześniej nie widzieli. Jak czytamy na stronie Polskiego Centrum Pomocy Medycznej, często chorzy trafiają tu odwodnieni, z objawami sepsy. Wielodniowy transport bez zmiany opatrunków robi swoje.
– Praca tu to wyzwanie i unikalne doświadczenie. Specyfika pacjentów i charakter obrażeń, najczęściej wojennych, to coś zupełnie innego – mówi dr Piotr Grabski z MEDEVAC HUB w Jasionce. Zespół oczyszcza rany, zmienia opatrunki, podaje antybiotyki o szerokim spektrum działania. Prowadzi leczenie przeciwbólowe i wspiera psychicznie.
„Każdy z nas pracuje gdzie indziej na co dzień”
Dr Agata Łukasik, specjalistka chorób zakaźnych, podkreśla korzyści z pracy w zespole. Hub daje możliwości rozwoju w leczeniu ran i terapii przeciwbólowej. Zespół to mozaika doświadczeń – od ratownictwa medycznego, przez SOR, chirurgię, internę, po pediatrię.
– Dzięki różnorodności doświadczeń zapewniamy holistyczną opiekę. Cały zespół to świetni medycy, więc pracuje się z przyjemnością – dodaje dr Łukasik. To także kontakty międzynarodowe i przypadki urazowe niespotykane w czasie pokoju, jak zauważa dr Paweł Graczyk, ortopeda z MEDEVAC HUB Jasionka.
Gdy 100 proc. ulgi nie wystarcza
Najtrudniejsze momenty? Dr Łukasik nie ukrywa, że mimo szerokiej gamy leków przeciwbólowych czasami nie można pomóc w stu procentach. Zawsze trudno robić wszystko, co się da, a wiedzieć, że to za mało. Mimo wyzwań praca przynosi ogromną satysfakcję. Pacjenci są wdzięczni za pozornie drobne gesty – zmianę opatrunku, prysznic, czy wsparcie.
– Największą radość dają spotkania z pacjentami wracającymi z wielotygodniowego leczenia. Wracają w dobrej formie, często bardzo zdeterminowani do dalszej walki – mówi dr Grabski. Prawdziwą przyjemnością jest praca z bardzo doświadczonym zespołem, zawsze chętnym do pomocy.

Ponad 3 tys. uratowanych
MEDEVAC HUB w Jasionce w 2024 r. przyjął 1044 osoby. Wśród nich 662 pacjentów trafiło głównie do Niemiec, Norwegii, Szwecji, Holandii i Danii. Hub przyjął też 134 pacjentów wracających do Ukrainy oraz 248 osób towarzyszących.
Od września 2022 r. przez Jasionkę przeszło ponad 3 tys. osób z Ukrainy. Projekt wspierają Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji, polskie Ministerstwo Zdrowia, WHO oraz województwo podkarpackie.
Hub szuka lekarzy na wyjątkową misję
MEDEVAC HUB w Jasionce poszukuje lekarzy specjalistów oraz bez specjalizacji lub w trakcie specjalizacji. Wymagana jest biegła znajomość języka angielskiego w mowie i piśmie. Znajomość ukraińskiego będzie atutem, ale nie jest konieczna. Kandydaci muszą mieć aktualne prawo wykonywania zawodu w Polsce.
Zakres obowiązków obejmuje triage i badania wstępne pacjentów ewakuowanych z Ukrainy. Lekarze prowadzą krótkoterminową opiekę do 24 godzin, podają leki, zmieniają opatrunki i monitorują stan zdrowia. Konieczne jest prowadzenie dokumentacji medycznej w języku angielskim i polskim oraz współpraca z zespołem pielęgniarskim, ratownikami medycznymi i koordynatorami projektu.
Praca wymaga gotowości do działania w dynamicznym, międzynarodowym środowisku. Lekarze przekazują pacjentów międzynarodowym zespołom ewakuacji medycznej w języku angielskim. Pacjenci to osoby ewakuowane z obszarów wojennych – ranni po wstępnym zaopatrzeniu w Ukrainie oraz chorzy onkologiczni, którzy przebywają w hubie tymczasowo w oczekiwaniu na transport do szpitali w UE.
Kandydaci muszą wykazać się odpornością na stres, empatią i wysoką kulturą osobistą. Wymagana jest umiejętność pracy zespołowej i sprawnej komunikacji w środowisku wielonarodowym. Zgłoszenia i pytania można kierować na adres [email protected].
(lp, źródło Polskie Centrum Pomocy Medycznej)
Czytaj więcej: