CBŚP rozbiło bandę porywaczy. W akcji uczestniczyli funkcjonariusze z Rzeszowa [ZDJĘCIA, WIDEO]

CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego rozbiło międzynarodową grupę porywaczy działającą w Polsce i na Łotwie. Gang brutalnie torturował porwanych cudzoziemców i żądał okupu za ich uwolnienie. W akcji uczestniczyli także funkcjonariusze CBŚP z Rzeszowa.

W połowie czerwca do CBŚP w Gorzowie Wielkopolskim dotarły alarmujące informacje przekazane przez Interpol. Policjanci z Hajnówki i Zielonej Góry otrzymali zgłoszenie od organizacji pomocowej o porwaniu dwóch Etiopczyków. Bandyci wysłali zdjęcia nagich, związanych mężczyzn i grozili ich zabójstwem.

Porywacze żądali okupu w kryptowalutach

Gang działał bezwzględnie, stosując brutalne metody zastraszania. Rzecznik CBŚP opisał sposób działania przestępców:

– Według relacji zgłaszających porywacze użyli siły i gróźb z użyciem broni. Odebrali ofiarom pieniądze i telefony, kazali się rozebrać, a następnie skrępowali ich i przewozili w bagażniku. Rodzina jednego z porwanych otrzymała żądanie zapłaty okupu – informuje podkom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy Komendanta CBŚP.

Przestępcy kontaktowali się po angielsku i rosyjsku, domagając się zapłaty w kryptowalutach. Grozili zabójstwem porwanych i sprzedażą ich organów, jeśli rodziny nie spełnią żądań. Do wiadomości dołączali zdjęcia torturowanych mężczyzn.

fot. CBŚP

Ofiary uciekły w rejonie Lubina

14 czerwca nad ranem porwani wykorzystali moment nieuwagi oprawców i uciekli w rejonie Lubina. Przypadkowy świadek zauważył błąkających się mężczyzn i wezwał służby ratunkowe. Policjanci udzielili im pomocy i przekazali Straży Granicznej.

Gorzowscy funkcjonariusze CBŚP szybko wytypowali podejrzanych, ale ci zdążyli uciec z Polski na Litwę. Policjanci nie porzucili śledztwa – gang kontynuował działalność w krajach bałtyckich.

Kolejne porwanie na Łotwie

24 czerwca przestępcy uprowadzili trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Tym razem tortury były jeszcze brutalniejsze.

– Funkcjonariusze ustalili, że 24 czerwca te same osoby mogą mieć związek z uprowadzeniem trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Mężczyzn skrępowano i zamknięto w bagażniku. Jedną z ofiar przywiązano do drzewa i brutalnie pobito drewnianą pałką. Film z tortur przesłano rodzinie z żądaniem okupu – relacjonuje podkom. Wrześniowski.

„Łowcy Cieni” CBŚP szybko nawiązali kontakt z organami ścigania z Łotwy, Litwy i Estonii. Potwierdzili, że za oboma porwaniami stoją te same osoby. Zeznania wszystkich ofiar były zbieżne.

Zatrzymanie na drodze S8

25 czerwca porywacze wrócili do Polski, nie wiedząc, że policjanci już na nich czekają. Na drodze S8 w rejonie Ostrowi Mazowieckiej funkcjonariusze CBŚP, wspierani przez antyterrorystów z CPKP „BOA” i SPKP z Białegostoku, zatrzymali trzech głównych podejrzanych.

Tego samego dnia w Skwierzynie w Lubuskiem funkcjonariusze zatrzymali czwartą osobę, podejrzaną o pomoc w przemycie porwanych. W działaniach uczestniczyli też policjanci CBŚP z Rzeszowa.

[embedded content]

Telefon ofiary i broń w bagażniku

Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli m.in. przedmioty przypominające broń palną, kominiarki, taśmy klejące i telefony. W jednym z urządzeń znajdowało się zdjęcie czarnoskórego mężczyzny oraz wiadomości po francusku – telefon należał do jednej z ofiar.

W mieszkaniu zatrzymanego funkcjonariusze zabezpieczyli kolejną broń, telefon porwanego, maski i karty SIM. Zebrane dowody jednoznacznie wskazały winę podejrzanych.

Zarzuty i areszty

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, porwań dla okupu oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował trzech głównych podejrzanych.

W akcji wzięli udział funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego, Wydziału Operacji Pościgowych, Zarządów CBŚP w Białymstoku i Rzeszowie, a także SPKP w Gorzowie i Białymstoku, CPKP „BOA”, KWP w Gorzowie i Białymstoku oraz Straż Graniczna. Współpraca międzynarodowa pozwoliła zakończyć działalność wyjątkowo brutalnej grupy przestępczej.

(rem)

Czytaj więcej:

Kobieta wypadła z 10. piętra przy Dąbrowskiego. Trwa śledztwo

CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego rozbiło międzynarodową grupę porywaczy działającą w Polsce i na Łotwie. Gang brutalnie torturował porwanych cudzoziemców i żądał okupu za ich uwolnienie. W akcji uczestniczyli także funkcjonariusze CBŚP z Rzeszowa.

W połowie czerwca do CBŚP w Gorzowie Wielkopolskim dotarły alarmujące informacje przekazane przez Interpol. Policjanci z Hajnówki i Zielonej Góry otrzymali zgłoszenie od organizacji pomocowej o porwaniu dwóch Etiopczyków. Bandyci wysłali zdjęcia nagich, związanych mężczyzn i grozili ich zabójstwem.

Porywacze żądali okupu w kryptowalutach

Gang działał bezwzględnie, stosując brutalne metody zastraszania. Rzecznik CBŚP opisał sposób działania przestępców:

– Według relacji zgłaszających porywacze użyli siły i gróźb z użyciem broni. Odebrali ofiarom pieniądze i telefony, kazali się rozebrać, a następnie skrępowali ich i przewozili w bagażniku. Rodzina jednego z porwanych otrzymała żądanie zapłaty okupu – informuje podkom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy Komendanta CBŚP.

Przestępcy kontaktowali się po angielsku i rosyjsku, domagając się zapłaty w kryptowalutach. Grozili zabójstwem porwanych i sprzedażą ich organów, jeśli rodziny nie spełnią żądań. Do wiadomości dołączali zdjęcia torturowanych mężczyzn.

fot. CBŚP

Ofiary uciekły w rejonie Lubina

14 czerwca nad ranem porwani wykorzystali moment nieuwagi oprawców i uciekli w rejonie Lubina. Przypadkowy świadek zauważył błąkających się mężczyzn i wezwał służby ratunkowe. Policjanci udzielili im pomocy i przekazali Straży Granicznej.

Gorzowscy funkcjonariusze CBŚP szybko wytypowali podejrzanych, ale ci zdążyli uciec z Polski na Litwę. Policjanci nie porzucili śledztwa – gang kontynuował działalność w krajach bałtyckich.

Kolejne porwanie na Łotwie

24 czerwca przestępcy uprowadzili trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Tym razem tortury były jeszcze brutalniejsze.

– Funkcjonariusze ustalili, że 24 czerwca te same osoby mogą mieć związek z uprowadzeniem trzech obywateli Mali na terenie Łotwy. Mężczyzn skrępowano i zamknięto w bagażniku. Jedną z ofiar przywiązano do drzewa i brutalnie pobito drewnianą pałką. Film z tortur przesłano rodzinie z żądaniem okupu – relacjonuje podkom. Wrześniowski.

„Łowcy Cieni” CBŚP szybko nawiązali kontakt z organami ścigania z Łotwy, Litwy i Estonii. Potwierdzili, że za oboma porwaniami stoją te same osoby. Zeznania wszystkich ofiar były zbieżne.

Zatrzymanie na drodze S8

25 czerwca porywacze wrócili do Polski, nie wiedząc, że policjanci już na nich czekają. Na drodze S8 w rejonie Ostrowi Mazowieckiej funkcjonariusze CBŚP, wspierani przez antyterrorystów z CPKP „BOA” i SPKP z Białegostoku, zatrzymali trzech głównych podejrzanych.

Tego samego dnia w Skwierzynie w Lubuskiem funkcjonariusze zatrzymali czwartą osobę, podejrzaną o pomoc w przemycie porwanych. W działaniach uczestniczyli też policjanci CBŚP z Rzeszowa.

Telefon ofiary i broń w bagażniku

Podczas przeszukań funkcjonariusze znaleźli m.in. przedmioty przypominające broń palną, kominiarki, taśmy klejące i telefony. W jednym z urządzeń znajdowało się zdjęcie czarnoskórego mężczyzny oraz wiadomości po francusku – telefon należał do jednej z ofiar.

W mieszkaniu zatrzymanego funkcjonariusze zabezpieczyli kolejną broń, telefon porwanego, maski i karty SIM. Zebrane dowody jednoznacznie wskazały winę podejrzanych.

Zarzuty i areszty

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, porwań dla okupu oraz organizowania nielegalnego przekraczania granicy. Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował trzech głównych podejrzanych.

W akcji wzięli udział funkcjonariusze CBŚP z Gorzowa Wielkopolskiego, Wydziału Operacji Pościgowych, Zarządów CBŚP w Białymstoku i Rzeszowie, a także SPKP w Gorzowie i Białymstoku, CPKP „BOA”, KWP w Gorzowie i Białymstoku oraz Straż Graniczna. Współpraca międzynarodowa pozwoliła zakończyć działalność wyjątkowo brutalnej grupy przestępczej.

(rem)

Czytaj więcej:

Kobieta wypadła z 10. piętra przy Dąbrowskiego. Trwa śledztwo