Sąd Apelacyjny w Rzeszowie skazał Adama Sz. na dożywocie za brutalne zabójstwo z 2020 r. w Jaworniku Polskim w powiecie przeworskim. Mężczyzna zabił ofiarę drewnianym kijem, a potem ukradł jej samochód z towarem. Po pięciu latach procesów wyrok jest prawomocny.
Do zbrodni doszło 19 października 2020 r. Adam Sz. zaatakował swoją ofiarę od tyłu, uderzając ją w głowę drewnianym kijem przypominającym kij bejsbolowy. Gdy mężczyzna upadł, sprawca kontynuował atak, zadając kolejne ciosy w głowę, twarz i tułów. Ofiara zmarła w szpitalu 5 grudnia.
Odjechał z miejsca zbrodni
Po ataku Adam Sz. zabrał samochód zabitego mężczyzny. W aucie znajdowały się wyroby piekarnicze i cukiernicze. Auto było częścią codziennej dostawy. To przestępstwo popełnił w okresie próby – zaledwie kilka lat po opuszczeniu więzienia, gdzie odbywał karę za podobny czyn.
Procesy w trzech instancjach
Sąd Okręgowy w Przemyślu w grudniu 2021 r. skazał Adama Sz. na dożywocie, 30 tys. zł grzywny i 200 tys. zł nawiązki dla rodziny ofiary. Obrońca złożył apelację. W 2023 r. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie częściowo zmienił wyrok.
Kasacja trafiła do Sądu Najwyższego, który w styczniu 2025 r. uchylił wcześniejszy wyrok ze względu na błędy proceduralne. Sprawa wróciła do Rzeszowa. Ponowna rozprawa odbyła się 3 czerwca, a wyrok zapadł dzisiaj 16 czerwca.
Kara bez zmian, ale bez grzywny
Sąd Apelacyjny utrzymał karę dożywotniego pozbawienia wolności, ale uchylił grzywnę 30 tys. zł i usunął z opisu przestępstwa określenie „ze szczególnym okrucieństwem”. Utrzymał natomiast obowiązek zapłaty 200 tys. zł nawiązki dla rodziny ofiary. Wyrok jest prawomocny.
(rem)
Czytaj więcej:
Zabójstwo półrocznego Maksa z Rzeszowa. Matka z surowszym wyrokiem, oprawca dożywotnio za kratami
Sąd Apelacyjny w Rzeszowie skazał Adama Sz. na dożywocie za brutalne zabójstwo z 2020 r. w Jaworniku Polskim w powiecie przeworskim. Mężczyzna zabił ofiarę drewnianym kijem, a potem ukradł jej samochód z towarem. Po pięciu latach procesów wyrok jest prawomocny.
Do zbrodni doszło 19 października 2020 r. Adam Sz. zaatakował swoją ofiarę od tyłu, uderzając ją w głowę drewnianym kijem przypominającym kij bejsbolowy. Gdy mężczyzna upadł, sprawca kontynuował atak, zadając kolejne ciosy w głowę, twarz i tułów. Ofiara zmarła w szpitalu 5 grudnia.
Odjechał z miejsca zbrodni
Po ataku Adam Sz. zabrał samochód zabitego mężczyzny. W aucie znajdowały się wyroby piekarnicze i cukiernicze. Auto było częścią codziennej dostawy. To przestępstwo popełnił w okresie próby – zaledwie kilka lat po opuszczeniu więzienia, gdzie odbywał karę za podobny czyn.
Procesy w trzech instancjach
Sąd Okręgowy w Przemyślu w grudniu 2021 r. skazał Adama Sz. na dożywocie, 30 tys. zł grzywny i 200 tys. zł nawiązki dla rodziny ofiary. Obrońca złożył apelację. W 2023 r. Sąd Apelacyjny w Rzeszowie częściowo zmienił wyrok.
Kasacja trafiła do Sądu Najwyższego, który w styczniu 2025 r. uchylił wcześniejszy wyrok ze względu na błędy proceduralne. Sprawa wróciła do Rzeszowa. Ponowna rozprawa odbyła się 3 czerwca, a wyrok zapadł dzisiaj 16 czerwca.
Kara bez zmian, ale bez grzywny
Sąd Apelacyjny utrzymał karę dożywotniego pozbawienia wolności, ale uchylił grzywnę 30 tys. zł i usunął z opisu przestępstwa określenie „ze szczególnym okrucieństwem”. Utrzymał natomiast obowiązek zapłaty 200 tys. zł nawiązki dla rodziny ofiary. Wyrok jest prawomocny.
(rem)
Czytaj więcej:
Zabójstwo półrocznego Maksa z Rzeszowa. Matka z surowszym wyrokiem, oprawca dożywotnio za kratami