Śledczy z Rzeszowa doprowadzili do skierowania aktu oskarżenia wobec adwokata i byłego rektora jednej z warszawskich uczelni Waldemara G., któremu zarzuca się aż 11 przestępstw, w tym oszustwa, płatną protekcję i próbę przekupstwa funkcjonariusza CBA.
„Oskarżeni nie przyznali się do zarzuconych im przestępstw, a w swoich wyjaśnieniach zakwestionowali poczynione ustalenia faktyczne” – podała prokuratura.
Śledztwo z Podkarpacia – skala ogólnopolska
Śledztwo, które doprowadziło do aktu oskarżenia, prowadził Prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie. To właśnie ta jednostka zgromadziła obszerny materiał dowodowy, który objął działania podejrzanych w aż dziesięciu miastach w całej Polsce – od Warszawy i Katowic, przez Rzeszów i Lublin, po Toruń i Zieloną Górę.
W piątek 14 czerwca Prokuratura Krajowa poinformowała, że akt oskarżenia przeciwko Waldemarowi G., Ewie P. i Joannie K.-W. został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Miliony za „załatwianie”
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, oskarżeni podejmowali się – w zamian za korzyści majątkowe o łącznej wartości ponad 2,3 mln zł – pośrednictwa w „załatwianiu” różnorodnych spraw w instytucjach państwowych, m.in. w sądach i prokuraturach. Wśród oferowanych „usług” było m.in. uchylanie aresztów tymczasowych, łagodzenie kar czy odraczanie wykonania wyroków.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą Waldemara G., który – mimo swojej roli jako pełnomocnika rządu premiera Morawieckiego przed Trybunałem Sprawiedliwości UE – miał rzekomo wykorzystywać swoją pozycję do nielegalnego wpływania na instytucje państwowe. Zatrzymania oskarżonych, w tym G., dokonały służby w kwietniu 2024 r. właśnie na podstawie postanowień prokuratora z Rzeszowa.
Wątek polityczny
Sprawy nie omieszkali wykorzystać politycy. „Jest akt oskarżenia wobec byłego rektora i adwokata Waldemara G. Prokuratura zarzuca mu oszustwa i przekupstwo, w sumie jedenaście przestępstw. Oskarżony wśród wielu aktywności reprezentował rząd (Mateusza) Morawieckiego i Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Serio!” – napisał w piątek na platformie X, odnosząc się do tej sprawy, premier Donald Tusk.
Ofensywę kontynuował w piątek w Radiowej Jedynce Adam Bodnar, prokurator generalny.
– To taki dość znany prawnik, nauczyciel akademicki, znany z tego, że reprezentował Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE jako pełnomocnik premiera Morawieckiego. Ma kilka zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia dotyczące powoływania się na wpływy w różnych instytucjach państwowych – powiedział Bodnar, mówiąc o mec. G.
Wątek Funduszu Sprawiedliwości
W toku postępowania Waldemar G. złożył wyjaśnienia dotyczące możliwych nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości. Rzeszowska prokuratura uznała je za na tyle istotne, że przekazała te materiały do Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej, który bada sprawy wokół Funduszu.
Zabezpieczenia i grożące kary
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono ponad 45 tys. euro w gotówce, ustanowiono hipotekę przymusową na jednej nieruchomości i zakaz zbywania drugiej, wartej 800 tys. zł.
Waldemarowi G. i Ewie P. grozi nawet do 10 lat więzienia, ze względu na popełnienie oszustw dotyczących mienia znacznej wartości. Waldemar G. przebywa w tymczasowym areszcie od kwietnia 2024 r., a Ewa P. – od lipca. Trzecia z oskarżonych, Joanna K.-W., została objęta dozorem policji.
(rom / PAP)
Czytaj więcej:
Zaginął 20-letni Kacper z Rzeszowa. Ostatni raz był widziany na dworcu w Krakowie
Śledczy z Rzeszowa doprowadzili do skierowania aktu oskarżenia wobec adwokata i byłego rektora jednej z warszawskich uczelni Waldemara G., któremu zarzuca się aż 11 przestępstw, w tym oszustwa, płatną protekcję i próbę przekupstwa funkcjonariusza CBA.
„Oskarżeni nie przyznali się do zarzuconych im przestępstw, a w swoich wyjaśnieniach zakwestionowali poczynione ustalenia faktyczne” – podała prokuratura.
Śledztwo z Podkarpacia – skala ogólnopolska
Śledztwo, które doprowadziło do aktu oskarżenia, prowadził Prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Rzeszowie. To właśnie ta jednostka zgromadziła obszerny materiał dowodowy, który objął działania podejrzanych w aż dziesięciu miastach w całej Polsce – od Warszawy i Katowic, przez Rzeszów i Lublin, po Toruń i Zieloną Górę.
W piątek 14 czerwca Prokuratura Krajowa poinformowała, że akt oskarżenia przeciwko Waldemarowi G., Ewie P. i Joannie K.-W. został skierowany do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Miliony za „załatwianie”
Zgodnie z ustaleniami prokuratury, oskarżeni podejmowali się – w zamian za korzyści majątkowe o łącznej wartości ponad 2,3 mln zł – pośrednictwa w „załatwianiu” różnorodnych spraw w instytucjach państwowych, m.in. w sądach i prokuraturach. Wśród oferowanych „usług” było m.in. uchylanie aresztów tymczasowych, łagodzenie kar czy odraczanie wykonania wyroków.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą Waldemara G., który – mimo swojej roli jako pełnomocnika rządu premiera Morawieckiego przed Trybunałem Sprawiedliwości UE – miał rzekomo wykorzystywać swoją pozycję do nielegalnego wpływania na instytucje państwowe. Zatrzymania oskarżonych, w tym G., dokonały służby w kwietniu 2024 r. właśnie na podstawie postanowień prokuratora z Rzeszowa.
Wątek polityczny
Sprawy nie omieszkali wykorzystać politycy. „Jest akt oskarżenia wobec byłego rektora i adwokata Waldemara G. Prokuratura zarzuca mu oszustwa i przekupstwo, w sumie jedenaście przestępstw. Oskarżony wśród wielu aktywności reprezentował rząd (Mateusza) Morawieckiego i Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Serio!” – napisał w piątek na platformie X, odnosząc się do tej sprawy, premier Donald Tusk.
Ofensywę kontynuował w piątek w Radiowej Jedynce Adam Bodnar, prokurator generalny.
– To taki dość znany prawnik, nauczyciel akademicki, znany z tego, że reprezentował Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości UE jako pełnomocnik premiera Morawieckiego. Ma kilka zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia dotyczące powoływania się na wpływy w różnych instytucjach państwowych – powiedział Bodnar, mówiąc o mec. G.
Wątek Funduszu Sprawiedliwości
W toku postępowania Waldemar G. złożył wyjaśnienia dotyczące możliwych nieprawidłowości wokół Funduszu Sprawiedliwości. Rzeszowska prokuratura uznała je za na tyle istotne, że przekazała te materiały do Zespołu Śledczego nr 2 Prokuratury Krajowej, który bada sprawy wokół Funduszu.
Zabezpieczenia i grożące kary
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono ponad 45 tys. euro w gotówce, ustanowiono hipotekę przymusową na jednej nieruchomości i zakaz zbywania drugiej, wartej 800 tys. zł.
Waldemarowi G. i Ewie P. grozi nawet do 10 lat więzienia, ze względu na popełnienie oszustw dotyczących mienia znacznej wartości. Waldemar G. przebywa w tymczasowym areszcie od kwietnia 2024 r., a Ewa P. – od lipca. Trzecia z oskarżonych, Joanna K.-W., została objęta dozorem policji.
(rom / PAP)
Czytaj więcej:
Zaginął 20-letni Kacper z Rzeszowa. Ostatni raz był widziany na dworcu w Krakowie