Podkarpacie jako jedyne województwo nie otrzyma wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy na inwestycje kolejowe. Radni sejmiku sprzeciwili się decyzji rządu, przyjmując stanowisko potępiające wykluczenie regionu z planów kolejowych. Ich zdaniem rezygnacja z tzw. szprychy nr 6 w ramach CPK to decyzja krzywdząca i nieuzasadniona.
Podczas wczorajszej sesji sejmiku województwa podkarpackiego radni wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec decyzji rządu. Zauważyli, że rząd zaplanował łącznie ponad 800 kilometrów nowych i zmodernizowanych linii w pozostałych województwach, a całkowicie pominął Podkarpacie.
Stanowisko w sprawie wykluczenia komunikacyjnego
– Z zaniepokojeniem przyjęliśmy decyzję rządu, która zakłada, że w ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy na modernizacje i budowę linii kolejowych, rząd pominął nasze województwo jako jedyne w tym projekcie – mówił podczas sesji Piotr Pilch, wicemarszałek województwa.
Radni w przyjętym stanowisku zdecydowanie sprzeciwili się decyzji o wykluczeniu województwa podkarpackiego z planów rozwoju sieci kolejowych w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podkreślili, że rząd dokonał podziału środków z KPO w sposób utrwalający istniejące nierówności infrastrukturalne, co jest szczególnie krzywdzące dla regionu o tak strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa i stabilności całej Polski.
W dokumencie przyjętym przez sejmik zwrócono uwagę, że rząd zaplanował łącznie ponad 800 kilometrów nowych i zmodernizowanych linii w pozostałych województwach, a całkowicie pominął Podkarpacie. Radni zaapelowali o przywrócenie projektu budowy „szprychy” nr 6 oraz sprawiedliwy podział środków z KPO na infrastrukturę kolejową, który uwzględni potrzeby województwa podkarpackiego.
Sejmik województwa wystosował zaproszenie do Ministerstwa Infrastruktury, oczekując wyjaśnień w sprawie podjętych decyzji. Radni wyrazili nadzieję, że rząd w najbliższym czasie przedstawi, w jaki sposób zamierza rozwijać sieć kolejową w regionie.

Kontekst sprawy – czym jest „szprycha” nr 6
Problem wykluczenia komunikacyjnego Podkarpacia nie jest nowy. Kilka dni temu radni Prawa i Sprawiedliwości alarmowali o konsekwencjach wykreślenia województwa z planów rozwoju sieci kolejowych.
Program kolejowy Centralnego Portu Komunikacyjnego przewidywał budowę na Podkarpaciu ponad 150 km linii kolejowych po nowym śladzie i modernizację kolejnych 170 km. Szczególnie istotna była tzw. „szprycha” nr 6, która miała połączyć Rzeszów, Sanok i Stalową Wolę z warszawskim CPK.
– Niespełna rok temu pierwszy raz podejmowaliśmy temat związany z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Wystosowaliśmy wówczas apel, podkreślaliśmy wagę tego projektu dla całej Polski i dla Podkarpacia, zwłaszcza ten komponent kolejowy, który z CPK jest związany – mówił kilka dni temu podczas konferencji Marcin Fijołek, radny i przewodniczący klubu PiS w sejmiku.
Realizacja tego projektu skróciłaby czas podróży z Rzeszowa do Warszawy z ponad 4 godzin do zaledwie 2 godzin i 15 minut. Równie ważne było połączenie Rzeszowa z Sanokiem, które według planów zajęłoby niespełna godzinę zamiast obecnych 3 godzin. Prace koncepcyjne nad „szprychą” nr 6 osiągnęły już zaawansowany etap.
Obawy o przyszłość regionu
Renata Knap, wiceprzewodnicząca sejmiku, komentowała tę sytuację, mówiąc, że kolejny raz mieszkańcy Podkarpacia doświadczają niesprawiedliwości. Podkreślała, że fundusze z KPO miały stanowić koło zamachowe do rozwoju gospodarki, a bez zapewnienia dostępu do infrastruktury kolejowej województwo nie będzie mogło się rozwijać.
Radni zwracali uwagę, że wykluczenie Podkarpacia z programów kolejowych spowoduje problemy z konkurowaniem z innymi regionami, gdzie transport kolejowy będzie stanowił motor napędowy gospodarki. Wskazywali, że brak odpowiedniej infrastruktury kolejowej i szybkich połączeń z resztą kraju ograniczy napływ nowych mieszkańców oraz rozwój działalności gospodarczej w regionie.
Inne ważne tematy sesji
Radni sejmiku zajęli się również innymi istotnymi kwestiami. Przyznali dotacje na ratowanie dziedzictwa kulturowego województwa – łącznie rekordową kwotę blisko 5,5 mln zł dla 99 projektów. Radni omówili także stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego regionu, zwracając szczególną uwagę na dramatyczne skutki nawałnicy, która 18 kwietnia przeszła przez gminę Pawłosiów, powodując powódź i niszcząc infrastrukturę drogową, oświetleniową, komunalną oraz wodociągowo-kanalizacyjną.
(rem)
Czytaj więcej:
Metan wstrzymał budowę tunelu na trasie S19? GDDKiA zabiera głos w sprawie
Podkarpacie jako jedyne województwo nie otrzyma wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy na inwestycje kolejowe. Radni sejmiku sprzeciwili się decyzji rządu, przyjmując stanowisko potępiające wykluczenie regionu z planów kolejowych. Ich zdaniem rezygnacja z tzw. szprychy nr 6 w ramach CPK to decyzja krzywdząca i nieuzasadniona.
Podczas wczorajszej sesji sejmiku województwa podkarpackiego radni wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec decyzji rządu. Zauważyli, że rząd zaplanował łącznie ponad 800 kilometrów nowych i zmodernizowanych linii w pozostałych województwach, a całkowicie pominął Podkarpacie.
Stanowisko w sprawie wykluczenia komunikacyjnego
– Z zaniepokojeniem przyjęliśmy decyzję rządu, która zakłada, że w ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy na modernizacje i budowę linii kolejowych, rząd pominął nasze województwo jako jedyne w tym projekcie – mówił podczas sesji Piotr Pilch, wicemarszałek województwa.
Radni w przyjętym stanowisku zdecydowanie sprzeciwili się decyzji o wykluczeniu województwa podkarpackiego z planów rozwoju sieci kolejowych w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podkreślili, że rząd dokonał podziału środków z KPO w sposób utrwalający istniejące nierówności infrastrukturalne, co jest szczególnie krzywdzące dla regionu o tak strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa i stabilności całej Polski.
W dokumencie przyjętym przez sejmik zwrócono uwagę, że rząd zaplanował łącznie ponad 800 kilometrów nowych i zmodernizowanych linii w pozostałych województwach, a całkowicie pominął Podkarpacie. Radni zaapelowali o przywrócenie projektu budowy „szprychy” nr 6 oraz sprawiedliwy podział środków z KPO na infrastrukturę kolejową, który uwzględni potrzeby województwa podkarpackiego.
Sejmik województwa wystosował zaproszenie do Ministerstwa Infrastruktury, oczekując wyjaśnień w sprawie podjętych decyzji. Radni wyrazili nadzieję, że rząd w najbliższym czasie przedstawi, w jaki sposób zamierza rozwijać sieć kolejową w regionie.

Kontekst sprawy – czym jest „szprycha” nr 6
Problem wykluczenia komunikacyjnego Podkarpacia nie jest nowy. Kilka dni temu radni Prawa i Sprawiedliwości alarmowali o konsekwencjach wykreślenia województwa z planów rozwoju sieci kolejowych.
Program kolejowy Centralnego Portu Komunikacyjnego przewidywał budowę na Podkarpaciu ponad 150 km linii kolejowych po nowym śladzie i modernizację kolejnych 170 km. Szczególnie istotna była tzw. „szprycha” nr 6, która miała połączyć Rzeszów, Sanok i Stalową Wolę z warszawskim CPK.
– Niespełna rok temu pierwszy raz podejmowaliśmy temat związany z Centralnym Portem Komunikacyjnym. Wystosowaliśmy wówczas apel, podkreślaliśmy wagę tego projektu dla całej Polski i dla Podkarpacia, zwłaszcza ten komponent kolejowy, który z CPK jest związany – mówił kilka dni temu podczas konferencji Marcin Fijołek, radny i przewodniczący klubu PiS w sejmiku.
Realizacja tego projektu skróciłaby czas podróży z Rzeszowa do Warszawy z ponad 4 godzin do zaledwie 2 godzin i 15 minut. Równie ważne było połączenie Rzeszowa z Sanokiem, które według planów zajęłoby niespełna godzinę zamiast obecnych 3 godzin. Prace koncepcyjne nad „szprychą” nr 6 osiągnęły już zaawansowany etap.
Obawy o przyszłość regionu
Renata Knap, wiceprzewodnicząca sejmiku, komentowała tę sytuację, mówiąc, że kolejny raz mieszkańcy Podkarpacia doświadczają niesprawiedliwości. Podkreślała, że fundusze z KPO miały stanowić koło zamachowe do rozwoju gospodarki, a bez zapewnienia dostępu do infrastruktury kolejowej województwo nie będzie mogło się rozwijać.
Radni zwracali uwagę, że wykluczenie Podkarpacia z programów kolejowych spowoduje problemy z konkurowaniem z innymi regionami, gdzie transport kolejowy będzie stanowił motor napędowy gospodarki. Wskazywali, że brak odpowiedniej infrastruktury kolejowej i szybkich połączeń z resztą kraju ograniczy napływ nowych mieszkańców oraz rozwój działalności gospodarczej w regionie.
Inne ważne tematy sesji
Radni sejmiku zajęli się również innymi istotnymi kwestiami. Przyznali dotacje na ratowanie dziedzictwa kulturowego województwa – łącznie rekordową kwotę blisko 5,5 mln zł dla 99 projektów. Radni omówili także stan zabezpieczenia przeciwpowodziowego regionu, zwracając szczególną uwagę na dramatyczne skutki nawałnicy, która 18 kwietnia przeszła przez gminę Pawłosiów, powodując powódź i niszcząc infrastrukturę drogową, oświetleniową, komunalną oraz wodociągowo-kanalizacyjną.
(rem)
Czytaj więcej:
Metan wstrzymał budowę tunelu na trasie S19? GDDKiA zabiera głos w sprawie