Po gwałtownej nawałnicy, która przeszła przez gminę Pawłosiów tuż przed Wielkanocą, błoto i szlam zalały domy, piwnice, drogi oraz chodniki. Do akcji ruszyli żołnierze z Podkarpackich Batalionów Obrony Terytorialnej. Prace porządkowe po zalaniach wciąż trwają. Szacowanie strat nadal trwa.
W działaniach pomocowych uczestniczy blisko 200 żołnierzy. Wśród nich są terytorialsi z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, 20 Przemyskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz żołnierze wojsk inżynieryjnych z Niska. Żołnierze wspierają akcję przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
Nawałnica w Pawłosiowie
Nie dla każdego święta były czasem spokoju i rozważań. W piątkowe popołudnie, 18 kwietnia przez Podkarpacie przedzierały się intensywne burze. Mimo ostrzeżeń IMGW, nikt nie spodziewał się z jaką siłą uderzy żywioł.
Najbardziej dotknięty okazał się Pawłosiów (pow. jarosławski). Tam podtopionych zostało około 150 budynków oraz znaczące odcinki dróg. Płynąca woda porywała ze sobą niezabezpieczone przedmioty i zalewała domy i piwnice błotem. Do późnych godzin wieczornych na miejscu pracowało ponad 100 strażaków.
Koordynacja działań
Do tej pory, strażacy OSP i PSP wraz z żołnierzami WOT i mieszkańcami oczyszczali z pozostałości po burzy zanieczyszczone posesje oraz drogi. Zaangażowani byli m.in. w sprzątanie posesji dotkniętych żywiołem, usuwanie szlamu i zanieczyszczeń z wnętrz budynków. W grę wchodziło również wynoszenie zniszczonego wyposażenia domów, wywożenie błota oraz zabezpieczanie posesji workami z piaskiem.
Na posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego we wtorek, 22 kwietnia, planowana była też koordynacja dalszych działań. Dzięki niej prace mają przebiegać sprawniej i szybciej pozwolić mieszkańcom Pawłosiowa na powrót do normalnego życia.
Choć straty wciąż są szacowane, mieszkańcy nie zostaną pozostawieni samym sobie. Już teraz pracują komisje, które sprawdzają sytuację w zalanych domach. Zbierają one informacje i przygotowują dokumenty do wypłaty poszkodowanym pierwszego zasiłku w wysokości 8 tys. zł.
Terytorialsi w akcji
Od wtorku, 22 kwietnia, żołnierze 3 PBOT, 20 PBOT oraz wojsk inżynieryjnych z Niska wspólnie pomagają mieszkańcom Pawłosiowa w usuwaniu skutków nawałnicy.
– Na miejscu zaangażowanych jest blisko 200 żołnierzy, z czego ponad 150 to terytorialsi z 3 Podkarpackiej Brygady OT oraz 20 Przemyskiej Brygady OT. Działamy ramię w ramię z lokalnymi służbami, aby jak najszybciej przywrócić normalność mieszkańcom. Jesteśmy po to, by być blisko ludzi i wspierać ich wtedy, gdy najbardziej tego potrzebują – podkreśla por. Magdalena Mac, cz.p.o. Oficer Prasowy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Zdjęcia: szer. Izabela / 3 PBOTWspółpraca z lokalnymi służbami
Terytorialsi działają w ścisłej współpracy z lokalnymi władzami oraz pozostałymi służbami m.in. Państwową Strażą Pożarną, Ochotniczą Strażą Pożarną, Policją, czy też wolontariuszami.
Obecność służb mundurowych i władz lokalnych na miejscu zdarzenia przyczynia się do szybszego usuwania skutków nawałnicy. Co więcej, ma to również dać mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i wsparcia.
Żołnierska solidarność
Dowódcy zaangażowanych jednostek podkreślają, że w takich chwilach najważniejsza jest solidarność i szybka reakcja. Usuwanie skutków nawałnicy i sprzątanie po zatopieniach wciąż trwa.
Działania żołnierzy, dążące do przywrócenia normalności w życiu mieszkańców gminy Pawłosiów potrwają do piątku. Żołnierze pozostają w gotowości do wsparcia, pokazując, że hasło „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko” to nie tylko motto, ale codzienna postawa służby.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Traktor przejechał po 54-latku w powiecie rzeszowskim. Na miejscu lądował helikopter LPR
Po gwałtownej nawałnicy, która przeszła przez gminę Pawłosiów tuż przed Wielkanocą, błoto i szlam zalały domy, piwnice, drogi oraz chodniki. Do akcji ruszyli żołnierze z Podkarpackich Batalionów Obrony Terytorialnej. Prace porządkowe po zalaniach wciąż trwają. Szacowanie strat nadal trwa.
W działaniach pomocowych uczestniczy blisko 200 żołnierzy. Wśród nich są terytorialsi z 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej, 20 Przemyskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz żołnierze wojsk inżynieryjnych z Niska. Żołnierze wspierają akcję przy użyciu specjalistycznego sprzętu.
Nawałnica w Pawłosiowie
Nie dla każdego święta były czasem spokoju i rozważań. W piątkowe popołudnie, 18 kwietnia przez Podkarpacie przedzierały się intensywne burze. Mimo ostrzeżeń IMGW, nikt nie spodziewał się z jaką siłą uderzy żywioł.
Najbardziej dotknięty okazał się Pawłosiów (pow. jarosławski). Tam podtopionych zostało około 150 budynków oraz znaczące odcinki dróg. Płynąca woda porywała ze sobą niezabezpieczone przedmioty i zalewała domy i piwnice błotem. Do późnych godzin wieczornych na miejscu pracowało ponad 100 strażaków.
Koordynacja działań
Do tej pory, strażacy OSP i PSP wraz z żołnierzami WOT i mieszkańcami oczyszczali z pozostałości po burzy zanieczyszczone posesje oraz drogi. Zaangażowani byli m.in. w sprzątanie posesji dotkniętych żywiołem, usuwanie szlamu i zanieczyszczeń z wnętrz budynków. W grę wchodziło również wynoszenie zniszczonego wyposażenia domów, wywożenie błota oraz zabezpieczanie posesji workami z piaskiem.
Na posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego we wtorek, 22 kwietnia, planowana była też koordynacja dalszych działań. Dzięki niej prace mają przebiegać sprawniej i szybciej pozwolić mieszkańcom Pawłosiowa na powrót do normalnego życia.
Choć straty wciąż są szacowane, mieszkańcy nie zostaną pozostawieni samym sobie. Już teraz pracują komisje, które sprawdzają sytuację w zalanych domach. Zbierają one informacje i przygotowują dokumenty do wypłaty poszkodowanym pierwszego zasiłku w wysokości 8 tys. zł.
Terytorialsi w akcji
Od wtorku, 22 kwietnia, żołnierze 3 PBOT, 20 PBOT oraz wojsk inżynieryjnych z Niska wspólnie pomagają mieszkańcom Pawłosiowa w usuwaniu skutków nawałnicy.
– Na miejscu zaangażowanych jest blisko 200 żołnierzy, z czego ponad 150 to terytorialsi z 3 Podkarpackiej Brygady OT oraz 20 Przemyskiej Brygady OT. Działamy ramię w ramię z lokalnymi służbami, aby jak najszybciej przywrócić normalność mieszkańcom. Jesteśmy po to, by być blisko ludzi i wspierać ich wtedy, gdy najbardziej tego potrzebują – podkreśla por. Magdalena Mac, cz.p.o. Oficer Prasowy 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Zdjęcia: szer. Izabela / 3 PBOT
Współpraca z lokalnymi służbami
Terytorialsi działają w ścisłej współpracy z lokalnymi władzami oraz pozostałymi służbami m.in. Państwową Strażą Pożarną, Ochotniczą Strażą Pożarną, Policją, czy też wolontariuszami.
Obecność służb mundurowych i władz lokalnych na miejscu zdarzenia przyczynia się do szybszego usuwania skutków nawałnicy. Co więcej, ma to również dać mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i wsparcia.
Żołnierska solidarność
Dowódcy zaangażowanych jednostek podkreślają, że w takich chwilach najważniejsza jest solidarność i szybka reakcja. Usuwanie skutków nawałnicy i sprzątanie po zatopieniach wciąż trwa.
Działania żołnierzy, dążące do przywrócenia normalności w życiu mieszkańców gminy Pawłosiów potrwają do piątku. Żołnierze pozostają w gotowości do wsparcia, pokazując, że hasło „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko” to nie tylko motto, ale codzienna postawa służby.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Traktor przejechał po 54-latku w powiecie rzeszowskim. Na miejscu lądował helikopter LPR