Miasto Rzeszów kończy z nielegalnym parkowaniem w alei Pod Kasztanami. Usunięto już betonowe płyty, które kierowcy wykorzystywali jako miejsca postojowe.
Mniej aut w ścisłym centrum miasta
Działania te są częścią szerszej strategii magistratu, zmierzającej do ograniczenia ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta. Od blisko tygodnia pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej usuwają betonowe płyty znajdujące się przy fosie, które dotychczas służyły wielu kierowcom jako nielegalny parking.
Usunięcie płyt z alei Pod Kasztanami to decyzja prezydenta miasta Konrada Fijołka, który konsekwentnie dąży do zmniejszenia liczby samochodów w centrum.
Ozdobne donice zamiast parkowania
W planach jest także ustawienie ozdobnych donic, które ostatecznie zablokują możliwość pozostawiania tam pojazdów.
– Chcemy graniczyć liczbę samochodów wjeżdżających do ścisłego centrum Rzeszowa. Do tej pory wielu kierowców robiło to nielegalnie – tak Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa tłumaczy decyzję swojego szefa.
Problem nielegalnego parkowania w tym miejscu istnieje od lat, jeszcze za poprzednich władz miejskich. Mimo systematycznych kontroli straży miejskiej i wystawianych mandatów, kierowcy nadal zostawiali tam swoje pojazdy.
Nawet podczas prac związanych z usuwaniem płyt, niektórzy próbowali parkować w miejscach, które jeszcze pozostały dostępne.

Aleja Pod Kasztanami tylko dla wybrańców
Aby skutecznie zablokować możliwość parkowania w alei Pod Kasztanami, miasto planuje zabezpieczyć ten teren ozdobnymi donicami.
– W miarę postępu prac przy ogrodach deszczowych, część donic zostanie uwolniona i przeniesiona właśnie na aleję Pod Kasztanami. Staną od strony fosy, aby kierowcy tam nie parkowali, by ten teren ich nie kusił – wyjaśnia Artur Gernand.
Przedstawiciel magistratu przypomina, że na aleję Pod Kasztanami mogą wjeżdżać wyłącznie kierowcy posiadający identyfikatory uprawniające do wjazdu do strefy ograniczonego ruchu B. Takie pozwolenia wydawane są mieszkańcom, służbom oraz pracownikom firm mających swoje siedziby w okolicy.
Nie wszystkie miejsca parkingowe znikną
Warto zaznaczyć, że nie wszystkie miejsca parkingowe w alei Pod Kasztanami zostaną zlikwidowane. Jak wyjaśnia urzędnik, niektórzy właściciele domów czy firm znajdujących się w okolicy mają wykupione miejsca parkingowe i one tam pozostaną.
Straż Miejska zapowiada intensywniejsze patrole tego terenu, szczególnie w początkowym okresie wprowadzania zmian. Miasto spodziewa się, że kierowcy bez odpowiednich identyfikatorów będą zmuszeni szukać alternatywnych miejsc do parkowania w okolicy.

Dalsze plany ograniczenia ruchu w centrum
Czy władze miasta mają dalsze plany dotyczące ograniczenia wjazdu samochodów do centrum Rzeszowa?
– Plany są, ale szczegółów jeszcze podać nie mogę. To wszystko wymaga czasu, uzgodnień ze służbami itd. – mówi Gernand.
Aleja Pod Kasztanami to malowniczy zakątek Rzeszowa, który tworzą trzy zabytkowe wille pochodzące z przełomu XIX i XX wieku. Pierwsza z nich, wybudowana w 1899 roku według projektu architekta Tadeusza Tekielskiego, należała do radnego miejskiego Włodzimierza Pilińskiego. Druga to willa własna Tekielskiego z 1900 roku, a trzecia – neobarokowy budynek wzniesiony przez inżyniera Kazimierza Hołubowicza w 1903 roku.
Czytaj więcej:
Miasto Rzeszów kończy z nielegalnym parkowaniem w alei Pod Kasztanami. Usunięto już betonowe płyty, które kierowcy wykorzystywali jako miejsca postojowe.
Mniej aut w ścisłym centrum miasta
Działania te są częścią szerszej strategii magistratu, zmierzającej do ograniczenia ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta. Od blisko tygodnia pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej usuwają betonowe płyty znajdujące się przy fosie, które dotychczas służyły wielu kierowcom jako nielegalny parking.
Usunięcie płyt z alei Pod Kasztanami to decyzja prezydenta miasta Konrada Fijołka, który konsekwentnie dąży do zmniejszenia liczby samochodów w centrum.
Ozdobne donice zamiast parkowania
W planach jest także ustawienie ozdobnych donic, które ostatecznie zablokują możliwość pozostawiania tam pojazdów.
– Chcemy graniczyć liczbę samochodów wjeżdżających do ścisłego centrum Rzeszowa. Do tej pory wielu kierowców robiło to nielegalnie – tak Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa tłumaczy decyzję swojego szefa.
Problem nielegalnego parkowania w tym miejscu istnieje od lat, jeszcze za poprzednich władz miejskich. Mimo systematycznych kontroli straży miejskiej i wystawianych mandatów, kierowcy nadal zostawiali tam swoje pojazdy.
Nawet podczas prac związanych z usuwaniem płyt, niektórzy próbowali parkować w miejscach, które jeszcze pozostały dostępne.

Aleja Pod Kasztanami tylko dla wybrańców
Aby skutecznie zablokować możliwość parkowania w alei Pod Kasztanami, miasto planuje zabezpieczyć ten teren ozdobnymi donicami.
– W miarę postępu prac przy ogrodach deszczowych, część donic zostanie uwolniona i przeniesiona właśnie na aleję Pod Kasztanami. Staną od strony fosy, aby kierowcy tam nie parkowali, by ten teren ich nie kusił – wyjaśnia Artur Gernand.
Przedstawiciel magistratu przypomina, że na aleję Pod Kasztanami mogą wjeżdżać wyłącznie kierowcy posiadający identyfikatory uprawniające do wjazdu do strefy ograniczonego ruchu B. Takie pozwolenia wydawane są mieszkańcom, służbom oraz pracownikom firm mających swoje siedziby w okolicy.
Nie wszystkie miejsca parkingowe znikną
Warto zaznaczyć, że nie wszystkie miejsca parkingowe w alei Pod Kasztanami zostaną zlikwidowane. Jak wyjaśnia urzędnik, niektórzy właściciele domów czy firm znajdujących się w okolicy mają wykupione miejsca parkingowe i one tam pozostaną.
Straż Miejska zapowiada intensywniejsze patrole tego terenu, szczególnie w początkowym okresie wprowadzania zmian. Miasto spodziewa się, że kierowcy bez odpowiednich identyfikatorów będą zmuszeni szukać alternatywnych miejsc do parkowania w okolicy.

Dalsze plany ograniczenia ruchu w centrum
Czy władze miasta mają dalsze plany dotyczące ograniczenia wjazdu samochodów do centrum Rzeszowa?
– Plany są, ale szczegółów jeszcze podać nie mogę. To wszystko wymaga czasu, uzgodnień ze służbami itd. – mówi Gernand.
Aleja Pod Kasztanami to malowniczy zakątek Rzeszowa, który tworzą trzy zabytkowe wille pochodzące z przełomu XIX i XX wieku. Pierwsza z nich, wybudowana w 1899 roku według projektu architekta Tadeusza Tekielskiego, należała do radnego miejskiego Włodzimierza Pilińskiego. Druga to willa własna Tekielskiego z 1900 roku, a trzecia – neobarokowy budynek wzniesiony przez inżyniera Kazimierza Hołubowicza w 1903 roku.
Czytaj więcej: