Podkarpacie w ogniu. Najwięcej pożarów traw i nieużytków rolnych w Polsce

W styczniu i lutym, przy pożarach traw i nieużytków rolnych, strażacy na Podkarpaciu interweniowali najczęściej w Polsce. Od początku roku w regionie zanotowano 401 takich pożarów, co plasuje województwo na pierwszym miejscu w kraju.

Lawinowy wzrost pożarów

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, od 1 stycznia do 24 lutego 2025 roku w Polsce doszło do 2413 pożarów traw i nieużytków. To prawie cztery i pół raza więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich zdarzeń było 572. Na Podkarpaciu liczba interwencji osiągnęła 401 przypadków, co stanowi najwyższy wynik spośród wszystkich województw.

Liczba pożarów, które strażacy naliczyli w kraju: Podkarpacie (401), Mazowsze (383, jedna osoba ranna), Małopolska (299) i woj. świętokrzyskie (255). W woj. łódzkim doszło do 97 pożarów, ale jedna osoba zginęła.

Statystycznie pożarów mniej

Jak wynika ze statystyk PSP, liczba interwencji strażaków na Podkarpaciu waha się od ponad 4,5 tys. w 2019 roku do nieco ponad 1,5 tys. w 2021 roku. 

– Najwięcej pożarów traw zwykle obserwujemy w marcu i kwietniu, ale w tym roku ich liczba znacząco wzrosła już w styczniu i lutym – mówi st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej PSP. – Jest to spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi – brakiem opadów oraz wysokimi temperaturami jak na zimowe miesiące.

Podpalenia i lekkomyślność

– Niestety, trawy płoną najczęściej w wyniku podpaleń, których sprawcami są osoby szukające „zabawy” lub nie zdające sobie sprawy z konsekwencji – dodaje Kierzkowski.

Choć w Polsce przypadki wypalania pól przez rolników są coraz rzadsze, strażacy ostrzegają przed groźnym trendem w miastach.

– Więcej pożarów traw notujemy w aglomeracjach miejskich, na terenach zielonych na obrzeżach miast. Wypalanie w celach rolniczych praktycznie zanikło – zaznacza Kierzkowski.

Konsekwencje = 30 000 złotych

W Polsce wypalanie traw jest nielegalne i podlega sankcjom prawnym. Za celowe wzniecenie ognia grozi mandat, kara grzywny, a nawet pozbawienie wolności. 

O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa o ochronie przyrody. Dodany do niej został przepis Art. 130a., który mówi, że osoba, która usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 złotych.

Statystyka interwencji w woj. podkarpackim (trawy, nieużytki)

Rok	2018	2019	2020	2021	2022	2023	2024
Liczba interwencji	2 066	4 537	3 742	1 532	3 941	1 196	1 706

(oprac. rom)

Czytaj więcej: 

Nocny pożar samochodów w Rzeszowie. Spłonęło jedno auto, dwa uszkodzone

W styczniu i lutym, przy pożarach traw i nieużytków rolnych, strażacy na Podkarpaciu interweniowali najczęściej w Polsce. Od początku roku w regionie zanotowano 401 takich pożarów, co plasuje województwo na pierwszym miejscu w kraju.

Lawinowy wzrost pożarów

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, od 1 stycznia do 24 lutego 2025 roku w Polsce doszło do 2413 pożarów traw i nieużytków. To prawie cztery i pół raza więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich zdarzeń było 572. Na Podkarpaciu liczba interwencji osiągnęła 401 przypadków, co stanowi najwyższy wynik spośród wszystkich województw.

Liczba pożarów, które strażacy naliczyli w kraju: Podkarpacie (401), Mazowsze (383, jedna osoba ranna), Małopolska (299) i woj. świętokrzyskie (255). W woj. łódzkim doszło do 97 pożarów, ale jedna osoba zginęła.

Statystycznie pożarów mniej

Jak wynika ze statystyk PSP, liczba interwencji strażaków na Podkarpaciu waha się od ponad 4,5 tys. w 2019 roku do nieco ponad 1,5 tys. w 2021 roku. 

– Najwięcej pożarów traw zwykle obserwujemy w marcu i kwietniu, ale w tym roku ich liczba znacząco wzrosła już w styczniu i lutym – mówi st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej PSP. – Jest to spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi – brakiem opadów oraz wysokimi temperaturami jak na zimowe miesiące.

Podpalenia i lekkomyślność

– Niestety, trawy płoną najczęściej w wyniku podpaleń, których sprawcami są osoby szukające „zabawy” lub nie zdające sobie sprawy z konsekwencji – dodaje Kierzkowski.

Choć w Polsce przypadki wypalania pól przez rolników są coraz rzadsze, strażacy ostrzegają przed groźnym trendem w miastach.

– Więcej pożarów traw notujemy w aglomeracjach miejskich, na terenach zielonych na obrzeżach miast. Wypalanie w celach rolniczych praktycznie zanikło – zaznacza Kierzkowski.

Konsekwencje = 30 000 złotych

W Polsce wypalanie traw jest nielegalne i podlega sankcjom prawnym. Za celowe wzniecenie ognia grozi mandat, kara grzywny, a nawet pozbawienie wolności. 

O tym, że postępowanie takie jest niedozwolone mówi m.in. ustawa o ochronie przyrody. Dodany do niej został przepis Art. 130a., który mówi, że osoba, która usuwa roślinność przez wypalanie z gruntów rolnych, obszarów kolejowych, pasów przydrożnych, trzcinowisk lub szuwarów podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 000 złotych.

Statystyka interwencji w woj. podkarpackim (trawy, nieużytki)

(oprac. rom)

Czytaj więcej: 

Nocny pożar samochodów w Rzeszowie. Spłonęło jedno auto, dwa uszkodzone