29-letni obywatel Ukrainy na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez rów i uderzył w dom jednorodzinny z taką siłą, że zaparkował wewnątrz. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Parkowanie wewnątrz budynku
W zeszłym tygodniu jarosławska policja otrzymała wyjątkowo nietypowe zgłoszenie. Kierujący samochodem osobowym miał wjechać w dom Mołodyczu, wsi leżącej w powiecie jarosławskim, w gminie Wiązownica.
Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że kierujący citroenem 29-letni obywatel Ukrainy, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez rów i uderzył w dom, który był w trakcie budowy, uszkadzając dwa słupy konstrukcyjne, ścianę budynku oraz okno tarasowe.

1,5 promila alkoholu
Kierujący pojazdem nie odniósł obrażeń. Grozi mu jednak do 3 lat pozbawienia wolności. W jego organizmie wykryto 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań, a jego pojazd trafił na parking policyjny.
Obywatel Ukrainy usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
29-letni obywatel Ukrainy na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez rów i uderzył w dom jednorodzinny z taką siłą, że zaparkował wewnątrz. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Parkowanie wewnątrz budynku
W zeszłym tygodniu jarosławska policja otrzymała wyjątkowo nietypowe zgłoszenie. Kierujący samochodem osobowym miał wjechać w dom Mołodyczu, wsi leżącej w powiecie jarosławskim, w gminie Wiązownica.
Na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że kierujący citroenem 29-letni obywatel Ukrainy, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez rów i uderzył w dom, który był w trakcie budowy, uszkadzając dwa słupy konstrukcyjne, ścianę budynku oraz okno tarasowe.

1,5 promila alkoholu
Kierujący pojazdem nie odniósł obrażeń. Grozi mu jednak do 3 lat pozbawienia wolności. W jego organizmie wykryto 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań, a jego pojazd trafił na parking policyjny.
Obywatel Ukrainy usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.