November 24, 2024
Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

– Chodniki w mieście rano były jak szklanki, nikt nie zadbał o to, by je posypać piaskiem. Co robi MPGK, nie czytają prognozy pogody? – denerwuje się nasza czytelniczka. Niestety prezes MPGK nie znalazł dziś czasu na wyjaśnienie tej sprawy.

Było bardzo ślisko

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłosił wczoraj alert pierwszego stopnia dla Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Zapowiadali marznące opady deszczu, mżawki a w efekcie gołoledź.

– Rzeczywiście było bardzo ślisko – mówi nasza czytelniczka, która dziś rano do pracy przechodziła przez most Lwowski w Rzeszowie.

Zdjęcia: Czytelniczka Rzeszów News

– Woda z Wisłoka paruje i przejście przez most bez upadku graniczyło z cudem. Ludzie trzymali się barierek, wszyscy się ślizgaliśmy. Na szczęście przeszłam bez upadku, a zaraz później zjawili się panowie z MPGK i zaczęli sypać chodniki piaskiem – relacjonuje.

Powinni ruszyć wcześniej

Jak dodaje – według niej pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie do pracy powinni ruszyć wcześniej.

– Godzina 8 rano, to stanowczo za późno. Ludzie do pracy chodzą na godzinę 6 lub 7. Miasto powinno dbać o ich bezpieczeństwo całą dobę, tym bardziej, że wczoraj były ogłaszane alerty pogodowe – przekonuje.

Prezes nie znalazł czasu

Chcieliśmy się dowiedzieć jakie działania w tej sprawie podejmuje Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie. Jak jest przygotowane do zbliżającej się zimy oraz o której godzinie w teren ruszają pracownicy.

Niestety mimo wielu prób kontaktu pan prezes nie znalazł dziś czasu by z nami porozmawiać na ten temat. Od rana miał spotkania, a przed godziną 12 pracownica poinformowała nas, że wyjechał i w firmie dziś już się nie zjawi.

Prognozy pogody publikowane przez IMGW zapowiadają, że w kolejnych dniach możemy się spodziewać kolejnych opadów marznącego deszczu powodujących gołoledź.

Mamy nadzieję, że pracownicy MPGK tym razem zdążą na czas posypać chodniki piaskiem.

(red)

Czytaj więcej:

Seria wypadków na A4. Utrudnienia potrwają kilka godzin

Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

– Chodniki w mieście rano były jak szklanki, nikt nie zadbał o to, by je posypać piaskiem. Co robi MPGK, nie czytają prognozy pogody? – denerwuje się nasza czytelniczka. Niestety prezes MPGK nie znalazł dziś czasu na wyjaśnienie tej sprawy.

Było bardzo ślisko

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ogłosił wczoraj alert pierwszego stopnia dla Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Zapowiadali marznące opady deszczu, mżawki a w efekcie gołoledź.

– Rzeczywiście było bardzo ślisko – mówi nasza czytelniczka, która dziś rano do pracy przechodziła przez most Lwowski w Rzeszowie.

Zdjęcia: Czytelniczka Rzeszów News

– Woda z Wisłoka paruje i przejście przez most bez upadku graniczyło z cudem. Ludzie trzymali się barierek, wszyscy się ślizgaliśmy. Na szczęście przeszłam bez upadku, a zaraz później zjawili się panowie z MPGK i zaczęli sypać chodniki piaskiem – relacjonuje.

Powinni ruszyć wcześniej

Jak dodaje – według niej pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie do pracy powinni ruszyć wcześniej.

– Godzina 8 rano, to stanowczo za późno. Ludzie do pracy chodzą na godzinę 6 lub 7. Miasto powinno dbać o ich bezpieczeństwo całą dobę, tym bardziej, że wczoraj były ogłaszane alerty pogodowe – przekonuje.

Prezes nie znalazł czasu

Chcieliśmy się dowiedzieć jakie działania w tej sprawie podejmuje Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Rzeszowie. Jak jest przygotowane do zbliżającej się zimy oraz o której godzinie w teren ruszają pracownicy.

Niestety mimo wielu prób kontaktu pan prezes nie znalazł dziś czasu by z nami porozmawiać na ten temat. Od rana miał spotkania, a przed godziną 12 pracownica poinformowała nas, że wyjechał i w firmie dziś już się nie zjawi.

Prognozy pogody publikowane przez IMGW zapowiadają, że w kolejnych dniach możemy się spodziewać kolejnych opadów marznącego deszczu powodujących gołoledź.

Mamy nadzieję, że pracownicy MPGK tym razem zdążą na czas posypać chodniki piaskiem.

(red)

Czytaj więcej:

Seria wypadków na A4. Utrudnienia potrwają kilka godzin

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *