Niewiele brakowało, a przedświąteczny bilans ofiar na podkarpackich drogach powiększyłby się o kolejną tragedię. W miejscowości Gorliczyna, w pow. przeworskim, doszło do groźnego zderzenia samochodu osobowego marki Opel Corsa z pociągiem PKP Intercity.
Zdjęcia z miejsca wypadku wyglądają dość dramatycznie, ale – tym razem – nikt nie stracił życia. Obaj uczestnicy zdarzenia, tj. kierowca opla i maszynista, byli trzeźwi.
Niestrzeżony przejazd kolejowy
Do zdarzenia doszło w dzień Wigilii po godzinie 10:00 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Analiza dokumentacji fotograficznej oraz wstępne ustalenia policjantów pozwalają odtworzyć przebieg tego niebezpiecznego incydentu.
Pociąg uderzył w tył auta. Siedzący za kierownicą senior niemal zdążył opuścić torowisko przed nadjeżdżającym składem. Było to zatem zaledwie muśnięcie, ale siła uderzenia lokomotywy, skoncentrowana na lewej, tylnej części auta, i tak spowodowała wyrzucenie Opla z torowiska oraz zmiażdżenie błotnika, klapy bagażnika oraz wybicie tylnej szyby pojazdu.

Emeryt zlekceważył znak STOP
Bezpośrednią przyczyną kolizji było zlekceważenie znaku STOP przez 76-letniego mieszkańca gminy Tryńcza. Za rażące zignorowanie przepisów i spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, policjanci nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 1300 złotych oraz 10 punktów karnych.
Funkcjonariusze przypominają, że pociągi ze względu na swoją ogromną masę i prędkość nie są w stanie zatrzymać się w miejscu. Każde zlekceważenie sygnalizacji czy znaków przed przejazdem może stać się śmiertelną pułapką.
Służby apelują do kierowców o rozwagę, przypominając, że chwila pośpiechu na niestrzeżonym przejeździe może kosztować życie kierującego, ale też pasażerów. (mob)

Czytaj więcej:
Zagadkowy pożar w noc przed Wigilią. Zwęglone ciała emerytów z Podkarpacia
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Niewiele brakowało, a przedświąteczny bilans ofiar na podkarpackich drogach powiększyłby się o kolejną tragedię. W miejscowości Gorliczyna, w pow. przeworskim, doszło do groźnego zderzenia samochodu osobowego marki Opel Corsa z pociągiem PKP Intercity.
Zdjęcia z miejsca wypadku wyglądają dość dramatycznie, ale – tym razem – nikt nie stracił życia. Obaj uczestnicy zdarzenia, tj. kierowca opla i maszynista, byli trzeźwi.
Niestrzeżony przejazd kolejowy
Do zdarzenia doszło w dzień Wigilii po godzinie 10:00 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Analiza dokumentacji fotograficznej oraz wstępne ustalenia policjantów pozwalają odtworzyć przebieg tego niebezpiecznego incydentu.
Pociąg uderzył w tył auta. Siedzący za kierownicą senior niemal zdążył opuścić torowisko przed nadjeżdżającym składem. Było to zatem zaledwie muśnięcie, ale siła uderzenia lokomotywy, skoncentrowana na lewej, tylnej części auta, i tak spowodowała wyrzucenie Opla z torowiska oraz zmiażdżenie błotnika, klapy bagażnika oraz wybicie tylnej szyby pojazdu.

Emeryt zlekceważył znak STOP
Bezpośrednią przyczyną kolizji było zlekceważenie znaku STOP przez 76-letniego mieszkańca gminy Tryńcza. Za rażące zignorowanie przepisów i spowodowanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, policjanci nałożyli na mężczyznę mandat karny w wysokości 1300 złotych oraz 10 punktów karnych.
Funkcjonariusze przypominają, że pociągi ze względu na swoją ogromną masę i prędkość nie są w stanie zatrzymać się w miejscu. Każde zlekceważenie sygnalizacji czy znaków przed przejazdem może stać się śmiertelną pułapką.
Służby apelują do kierowców o rozwagę, przypominając, że chwila pośpiechu na niestrzeżonym przejeździe może kosztować życie kierującego, ale też pasażerów. (mob)

Czytaj więcej:
Zagadkowy pożar w noc przed Wigilią. Zwęglone ciała emerytów z Podkarpacia
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
