Nietypowe zgłoszenie odebrali niżańscy policjanci, którzy udali się na interwencję w związku z awanturą domową. Na miejscu okazało się, że do takiego zdarzenia nie doszło, a zgłaszający… był poszukiwany listem gończym.
58-letni mężczyzna nie tylko dopuścił się bezpodstawnego wezwania policji. Cała interwencja zakończyła się jego zatrzymaniem.
Awantura, której nie było?
W ubiegłym tygodniu dyżurny niżańskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z domów na terenie tamtejszego powiatu doszło do awantury. Zgłaszający mężczyzna poinformował, że jego żona awanturuje się i niezwłocznie potrzebuje pomocy.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, 53-latka przekazała mundurowym, że jej mąż wyszedł wcześniej z domu. Jej zdaniem do żadnej awantury nie doszło, a 58-latek zdenerwował się jedynie z powodu zagubionego telefonu.
Wzywający był poszukiwany
Policjanci postanowili jednak dokładnie wyjaśnić sytuację i porozmawiać z mężczyzną, który zażądał interwencji. Okazało się, że 58-latek chciał ukryć się przed mundurowymi i miał ku temu ważny powód.
– Szybko wyszło na jaw, że był poszukiwany. Miał do odbycia karę pozbawienia wolności i został za nim wydany list gończy – przekazuje podkomisarz Katarzyna Pracało, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Mężczyzna został więc zatrzymany i trafił do zakładu karnego. Ponadto za bezpodstawne wezwanie służb został ukarany mandatem.
Czytaj więcej:
Nietypowe zgłoszenie odebrali niżańscy policjanci, którzy udali się na interwencję w związku z awanturą domową. Na miejscu okazało się, że do takiego zdarzenia nie doszło, a zgłaszający… był poszukiwany listem gończym.
58-letni mężczyzna nie tylko dopuścił się bezpodstawnego wezwania policji. Cała interwencja zakończyła się jego zatrzymaniem.
Awantura, której nie było?
W ubiegłym tygodniu dyżurny niżańskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z domów na terenie tamtejszego powiatu doszło do awantury. Zgłaszający mężczyzna poinformował, że jego żona awanturuje się i niezwłocznie potrzebuje pomocy.
Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, 53-latka przekazała mundurowym, że jej mąż wyszedł wcześniej z domu. Jej zdaniem do żadnej awantury nie doszło, a 58-latek zdenerwował się jedynie z powodu zagubionego telefonu.
Wzywający był poszukiwany
Policjanci postanowili jednak dokładnie wyjaśnić sytuację i porozmawiać z mężczyzną, który zażądał interwencji. Okazało się, że 58-latek chciał ukryć się przed mundurowymi i miał ku temu ważny powód.
– Szybko wyszło na jaw, że był poszukiwany. Miał do odbycia karę pozbawienia wolności i został za nim wydany list gończy – przekazuje podkomisarz Katarzyna Pracało, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku.
Mężczyzna został więc zatrzymany i trafił do zakładu karnego. Ponadto za bezpodstawne wezwanie służb został ukarany mandatem.
Czytaj więcej: