Miniony weekend na drogach Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego obfitował w niebezpieczne zdarzenia. Policjanci odnotowali 45 kolizji i sześć wypadków, w których rannych zostało osiem osób.
Najwięcej pracy mundurowi mieli w piątek i sobotę, kiedy dochodziło do serii stłuczek i wypadków.
Karambol na al. Sikorskiego
Pierwszy z poważnych wypadków wydarzył się w piątek, 24 października, po godzinie 10:30 na al. Sikorskiego w Rzeszowie. W zderzeniu sześciu pojazdów ranna została jedna osoba.
Policjanci ustalili, że 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował dostawczym renaultem, był kompletnie pijany. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. 41-latek najechał na tył jeepa, tym samym doprowadzając do karambolu z udziałem sześciu samochodów. O zdarzeniu informowaliśmy w jednym z poprzednich artykułów.
Niespełna kilka godzin później, bo po godz. 19, na tej samej ulicy, doszło do kolejnego wypadku. 19-letni kierowca seata nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w toyotę, która z kolei zderzyła się z kolejnymi pojazdami. W wyniku zderzenia rannych zostało dwóch mężczyzn – kierowca i pasażer toyoty. To zdarzenie dotyczyło czterech pojazdów.
Wypadek w Niechobrzu
Niecałą godzinę później, przed 20:30, policjanci interweniowali w Niechobrzu. 58-letni kierowca kii na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego lasu. Ranna została 61-letnia pasażerka, która trafiła do szpitala.
Seria zdarzeń w sobotę
W sobotę doszło do trzech kolejnych wypadków. Tuż po północy w Budach Głogowskich kierowca skody wylądował w rowie. Na miejscu policjanci zastali 28-latka, który zaprzeczał, że prowadził auto. Twierdził, że samochodem kierowała nieznana mu osoba. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był pijany. Miał w organizmie prawie 1,8 promila alkoholu.
Przed południem na al. Armii Krajowej w Rzeszowie 29-letnia kierująca audi najechała na tył opla. Ranna została 58-letnia kobieta kierująca oplem.
Po godz. 13 w Malawie 25-latek kierujący oplem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu i przejechał na czerwonym, zderzając się z ciężarową scanią. Kierowca osobówki trafił do szpitala.
Kilkadziesiąt minut później, w Stobiernej, 41-letnia kobieta kierująca bmw uderzyła w skodę, która zatrzymała się przed innymi pojazdami. W wyniku zderzenia ranny został 26-letni kierowca skody.
Spokojna niedziela
Po dwóch dniach pełnych interwencji niedziela minęła spokojnie – nie odnotowano żadnych poważnych wypadków. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i trzeźwość za kierownicą.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Zderzenie czołowe w Sędziszowie Małopolskim. Cztery osoby w szpitalu
Miniony weekend na drogach Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego obfitował w niebezpieczne zdarzenia. Policjanci odnotowali 45 kolizji i sześć wypadków, w których rannych zostało osiem osób.
Najwięcej pracy mundurowi mieli w piątek i sobotę, kiedy dochodziło do serii stłuczek i wypadków.
Karambol na al. Sikorskiego
Pierwszy z poważnych wypadków wydarzył się w piątek, 24 października, po godzinie 10:30 na al. Sikorskiego w Rzeszowie. W zderzeniu sześciu pojazdów ranna została jedna osoba.
Policjanci ustalili, że 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, który kierował dostawczym renaultem, był kompletnie pijany. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. 41-latek najechał na tył jeepa, tym samym doprowadzając do karambolu z udziałem sześciu samochodów. O zdarzeniu informowaliśmy w jednym z poprzednich artykułów.
Niespełna kilka godzin później, bo po godz. 19, na tej samej ulicy, doszło do kolejnego wypadku. 19-letni kierowca seata nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w toyotę, która z kolei zderzyła się z kolejnymi pojazdami. W wyniku zderzenia rannych zostało dwóch mężczyzn – kierowca i pasażer toyoty. To zdarzenie dotyczyło czterech pojazdów.
Wypadek w Niechobrzu
Niecałą godzinę później, przed 20:30, policjanci interweniowali w Niechobrzu. 58-letni kierowca kii na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego lasu. Ranna została 61-letnia pasażerka, która trafiła do szpitala.
Seria zdarzeń w sobotę
W sobotę doszło do trzech kolejnych wypadków. Tuż po północy w Budach Głogowskich kierowca skody wylądował w rowie. Na miejscu policjanci zastali 28-latka, który zaprzeczał, że prowadził auto. Twierdził, że samochodem kierowała nieznana mu osoba. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był pijany. Miał w organizmie prawie 1,8 promila alkoholu.
Przed południem na al. Armii Krajowej w Rzeszowie 29-letnia kierująca audi najechała na tył opla. Ranna została 58-letnia kobieta kierująca oplem.
Po godz. 13 w Malawie 25-latek kierujący oplem nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu i przejechał na czerwonym, zderzając się z ciężarową scanią. Kierowca osobówki trafił do szpitala.
Kilkadziesiąt minut później, w Stobiernej, 41-letnia kobieta kierująca bmw uderzyła w skodę, która zatrzymała się przed innymi pojazdami. W wyniku zderzenia ranny został 26-letni kierowca skody.
Spokojna niedziela
Po dwóch dniach pełnych interwencji niedziela minęła spokojnie – nie odnotowano żadnych poważnych wypadków. Policja apeluje do kierowców o rozwagę i trzeźwość za kierownicą.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Zderzenie czołowe w Sędziszowie Małopolskim. Cztery osoby w szpitalu
