July 17, 2025
Zdjęcie: Skutki burz w gminie Łańcut (fot. Urząd Gminy Łańcut)

Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul wypłaciła do tej pory łącznie 440 tys. zł pomocy doraźnej mieszkańcom 19 gmin, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłotygodniowych burz.

Rzecznik prasowy wojewody Bartosz Gubernat przypomniał, że pomoc doraźna może wynieść maksymalnie 8 tys. zł dla jednej rodziny.

81 rodzin z pomocą doraźną

– Dotychczas wypłaciliśmy 440 tys. zł. Pieniądze trafiły do 81 rodzin z 19 gmin. Najwięcej do osób z gminy Łańcut, która najbardziej ucierpiała w wyniku burz, jakie przeszły nad regionem w ubiegłym tygodniu – powiedział rzecznik wojewody podkarpackiej.

Gubernat podkreślił, że do tej pory nie wpłynęły do wojewody wnioski o pomoc finansową na remont czy odbudowę zniszczonego domu.

Największe straty w gminie Łańcut

Najbardziej w ubiegłotygodniowych nawałnicach ucierpieli mieszkańcy gminy Łańcut, m.in. w miejscowości Głuchów, gdzie jedna rodzina musiała być ewakuowana. Jak powiedział wójt tej gminy Tadeusz Pasieczny, do tej pory samorząd wnioskował o pomoc doraźną (do 8 tys. zł) dla 44 rodzin na łącznie 213 tys. zł.

Podkreślił, że wnioski były składane do wojewody podkarpackiego w trzech transzach i były bardzo szybko rozpatrywane, a pieniądze trafiły już do potrzebujących.

– Poza tym mamy w gminie również 18 wniosków o pomoc finansową w zakresie remontów i odbudowy domów. Nie wiemy jeszcze, na jaką kwotę ostatecznie będą opiewać wnioski, bo większość budynków była ubezpieczona i czeka na wycenę zniszczeń przez ubezpieczyciela – dodał Pasieczny.

W gminie uruchomiona została również pomoc psychologiczna. Skorzystały z niej trzy rodziny.

Sytuacja już opanowana

Pasieczny powiedział, że po ubiegłotygodniowej burzy najważniejszym zadaniem, oprócz zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom, było udrożnienie koryta Sawy, która płynie przez kilka miejscowości gminy.

– W czasie wichury połamanych zostało wiele drzew, które rosły nad rzeką. W ich usunięciu pomagali nam strażacy, a także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Na szczęście wszystko udało się zrobić i ostatnie deszcze pokazały, że rzeka nie stanowi już zagrożenia – powiedział wójt gminy Łańcut.

Burza nie wyrządziła wielkich szkód w uprawach rolnych. Do gminy wpłynęły do tej pory tylko dwa wnioski o odszkodowania za poniesione straty w rolnictwie.

(PAP)

Czytaj więcej:

Aquapark w Stalowej Woli coraz bliżej. Powstanie szybciej niż w Rzeszowie? [WIDEO]

Zdjęcie: Skutki burz w gminie Łańcut (fot. Urząd Gminy Łańcut)

Wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul wypłaciła do tej pory łącznie 440 tys. zł pomocy doraźnej mieszkańcom 19 gmin, którzy ucierpieli w wyniku ubiegłotygodniowych burz.

Rzecznik prasowy wojewody Bartosz Gubernat przypomniał, że pomoc doraźna może wynieść maksymalnie 8 tys. zł dla jednej rodziny.

81 rodzin z pomocą doraźną

– Dotychczas wypłaciliśmy 440 tys. zł. Pieniądze trafiły do 81 rodzin z 19 gmin. Najwięcej do osób z gminy Łańcut, która najbardziej ucierpiała w wyniku burz, jakie przeszły nad regionem w ubiegłym tygodniu – powiedział rzecznik wojewody podkarpackiej.

Gubernat podkreślił, że do tej pory nie wpłynęły do wojewody wnioski o pomoc finansową na remont czy odbudowę zniszczonego domu.

Największe straty w gminie Łańcut

Najbardziej w ubiegłotygodniowych nawałnicach ucierpieli mieszkańcy gminy Łańcut, m.in. w miejscowości Głuchów, gdzie jedna rodzina musiała być ewakuowana. Jak powiedział wójt tej gminy Tadeusz Pasieczny, do tej pory samorząd wnioskował o pomoc doraźną (do 8 tys. zł) dla 44 rodzin na łącznie 213 tys. zł.

Podkreślił, że wnioski były składane do wojewody podkarpackiego w trzech transzach i były bardzo szybko rozpatrywane, a pieniądze trafiły już do potrzebujących.

– Poza tym mamy w gminie również 18 wniosków o pomoc finansową w zakresie remontów i odbudowy domów. Nie wiemy jeszcze, na jaką kwotę ostatecznie będą opiewać wnioski, bo większość budynków była ubezpieczona i czeka na wycenę zniszczeń przez ubezpieczyciela – dodał Pasieczny.

W gminie uruchomiona została również pomoc psychologiczna. Skorzystały z niej trzy rodziny.

Sytuacja już opanowana

Pasieczny powiedział, że po ubiegłotygodniowej burzy najważniejszym zadaniem, oprócz zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom, było udrożnienie koryta Sawy, która płynie przez kilka miejscowości gminy.

– W czasie wichury połamanych zostało wiele drzew, które rosły nad rzeką. W ich usunięciu pomagali nam strażacy, a także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Na szczęście wszystko udało się zrobić i ostatnie deszcze pokazały, że rzeka nie stanowi już zagrożenia – powiedział wójt gminy Łańcut.

Burza nie wyrządziła wielkich szkód w uprawach rolnych. Do gminy wpłynęły do tej pory tylko dwa wnioski o odszkodowania za poniesione straty w rolnictwie.

(PAP)

Czytaj więcej:

Aquapark w Stalowej Woli coraz bliżej. Powstanie szybciej niż w Rzeszowie? [WIDEO]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *