March 14, 2025
Zdjęcie: Rzeszow-News / Pexels

37-letnia Dorota G., która w lipcu 2024 roku w Chałupkach Dębniańskich miała zabić swojego 8-letniego syna, usłyszała akt oskarżenia. Kobiecie grozi nawet kara dożywotniego więzienia.

8-latek zabity przez matkę?

Do dramatu doszło 10 lipca 2024 roku we wsi Chałupki Dębniańskie w powiecie leżajskim. W godzinach porannych 37-letnia Dorota G. została w domu ze swoim 8-letnim synem, po tym jak jej mąż udał się do pracy.

Wtedy kobieta działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia chłopca, podała mu substancję z zawartością atropiny. Następnie zatkała drogi oddechowe 8-latka poprzez dociśnięcie koca do jego twarzy. Na skutek tych wydarzeń, doprowadziła do jego śmierci.

O godz. 9:19 matka zadzwoniła na numer alarmowy 112 i zgłosiła, że jej syn nie oddycha i zaczyna sinieć. Kobieta została poinstruowana przez dyspozytorkę i miała przeprowadzić reanimację krążeniowo-oddechową, aż do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po przyjeździe na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, członkowie zespołu stwierdzili u chłopca brak oznak funkcji życiowych.

Kobieta zmieniała wersję zdarzeń

Dorota G. została zatrzymana przez policję 10 lipca 2024 r. Na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Leżajsku zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który był przedłużany przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie i nadal obowiązuje. Początkowo podczas przesłuchania 37-latka zmieniała swoją wersję wydarzeń i finalnie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa. Wtedy jednak nastąpił zwrot akcji.

– Przesłuchana na końcowym etapie postępowania przygotowawczego, po zmianie dotychczasowego zarzutu, nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa oraz skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień – przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, prok. Krzysztof Ciechanowski.

Wątpliwości ws. poczytalności 37-latki

W związku z makabrycznym zabójstwem swojego syna, pojawiły się wątpliwości dotyczące poczytalności kobiety w chwili popełniania zarzucanego jej przestępstwa.

– Dorota G. została poddana jednorazowemu badaniu psychiatryczno-psychologicznemu, następnie zaś, na wniosek biegłych sądowych – obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli stwierdzili, że kobieta nie jest osobą chorą psychicznie w rozumieniu psychozy, ani upośledzoną umysłowo. Stwierdzili u niej natomiast zaburzenia osobowości i ich wpływ na jej zachowanie, w tym zachowania związane z zarzucanym jej czynem – informuje prokurator Ciechanowski.

Ostatecznie biegli wskazali w swojej opinii, że w czasie dokonywania zabójstwa, 37-latka była zdolna do właściwego rozpoznania znaczenia swojego czynu oraz właściwego pokierowania swoim postępowaniem. Dorota G. nie była dotychczas karana. Za zarzucanego jej przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat, albo kara dożywotniego więzienia.

Apelacja obrony ws. strzelaniny w Rzeszowie. To wydarzenie wstrząsnęło stolicą Podkarpacia

Zdjęcie: Rzeszow-News / Pexels

37-letnia Dorota G., która w lipcu 2024 roku w Chałupkach Dębniańskich miała zabić swojego 8-letniego syna, usłyszała akt oskarżenia. Kobiecie grozi nawet kara dożywotniego więzienia.

8-latek zabity przez matkę?

Do dramatu doszło 10 lipca 2024 roku we wsi Chałupki Dębniańskie w powiecie leżajskim. W godzinach porannych 37-letnia Dorota G. została w domu ze swoim 8-letnim synem, po tym jak jej mąż udał się do pracy.

Wtedy kobieta działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia chłopca, podała mu substancję z zawartością atropiny. Następnie zatkała drogi oddechowe 8-latka poprzez dociśnięcie koca do jego twarzy. Na skutek tych wydarzeń, doprowadziła do jego śmierci.

O godz. 9:19 matka zadzwoniła na numer alarmowy 112 i zgłosiła, że jej syn nie oddycha i zaczyna sinieć. Kobieta została poinstruowana przez dyspozytorkę i miała przeprowadzić reanimację krążeniowo-oddechową, aż do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po przyjeździe na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, członkowie zespołu stwierdzili u chłopca brak oznak funkcji życiowych.

Kobieta zmieniała wersję zdarzeń

Dorota G. została zatrzymana przez policję 10 lipca 2024 r. Na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Leżajsku zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który był przedłużany przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie i nadal obowiązuje. Początkowo podczas przesłuchania 37-latka zmieniała swoją wersję wydarzeń i finalnie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa. Wtedy jednak nastąpił zwrot akcji.

– Przesłuchana na końcowym etapie postępowania przygotowawczego, po zmianie dotychczasowego zarzutu, nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa oraz skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień – przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, prok. Krzysztof Ciechanowski.

Wątpliwości ws. poczytalności 37-latki

W związku z makabrycznym zabójstwem swojego syna, pojawiły się wątpliwości dotyczące poczytalności kobiety w chwili popełniania zarzucanego jej przestępstwa.

– Dorota G. została poddana jednorazowemu badaniu psychiatryczno-psychologicznemu, następnie zaś, na wniosek biegłych sądowych – obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Biegli stwierdzili, że kobieta nie jest osobą chorą psychicznie w rozumieniu psychozy, ani upośledzoną umysłowo. Stwierdzili u niej natomiast zaburzenia osobowości i ich wpływ na jej zachowanie, w tym zachowania związane z zarzucanym jej czynem – informuje prokurator Ciechanowski.

Ostatecznie biegli wskazali w swojej opinii, że w czasie dokonywania zabójstwa, 37-latka była zdolna do właściwego rozpoznania znaczenia swojego czynu oraz właściwego pokierowania swoim postępowaniem. Dorota G. nie była dotychczas karana. Za zarzucanego jej przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat, albo kara dożywotniego więzienia.

Apelacja obrony ws. strzelaniny w Rzeszowie. To wydarzenie wstrząsnęło stolicą Podkarpacia

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *