Marszałek podkarpacki dał, dał i prezydent Rzeszowa. 300 tysięcy złotych od miasta wspomoże organizację XIX Światowego Festiwalu Polonijnego Zespołów Folklorystycznych, który w lipcu odbędzie się w stolicy Podkarpacia.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Jak już informowaliśmy, festiwal Polonusów odbędzie się w dniach 12-18 lipca. Festiwal wraca po czteroletniej przerwie spowodowanej pandemią i wojną na Ukrainie. Do Rzeszowa przyjedzie 20 zespołów z 10 krajów: Ukrainy, Mołdawii, Brazylii, Litwy, Kanady, Australii, USA, Czech, Litwy i Niemiec. Organizatorzy spodziewają się przyjazdu ok. 600 osób.
Festiwal Polonusów organizuje stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Na mocy zawartego w kwietniu porozumienia, święto Polonusów wesprze Urząd Marszałkowski w Rzeszowie. Na ten cel przekaże 300 tys. zł. Identyczną kwotę przekaże miasto Rzeszów. Umowa w tej sprawie została podpisana w środę, 10 maja, w rzeszowskim ratuszu.
Organizatorzy o pieniądzach na festiwal niechętnie jednak mówią. – Ile kosztował festiwal, powiemy jak ostatni Polonusi szczęśliwie wyjadą – ucina dyskusję na ten temat Mariusz Grudzień, wiceprezes „Wspólnoty Polskiej”. Nieoficjalnie mówi się, że budżet festiwalu wynosi 2 mln zł. Wspierają go również Kancelaria Premiera RP i środowiska polonijne.
Miasto uważa, że festiwal Polonusów jest okazją, by światu pokazać polski folklor. Bo jest komu. W Rzeszowie, w związku z trwającą wojną na Ukrainie, przebywa mnóstwo gości z zagranicy, którzy będą mieli okazję uczestniczyć w festiwalowych wydarzeniach. Te główne, czyli występy zespołów polonijnych, odbywać się będą w dniach 15-16 lipca na scenie Rynku.
Zespoły odwiedzać będą także okoliczności miejscowości i gminy. Lista miast, które odwiedzą, nie jest jeszcze znana. Zainteresowanie ugoszczeniem Polonusów jest bardzo duże. – Chętnych jest więcej niż zespołów – mówi wiceprezes Grudzień. Pełną listę miast, do których, oprócz Rzeszowa, przyjadą Polonusi mamy poznać w pierwszych dniach czerwca.
Zwieńczeniem festiwalu będzie koncert galowy – 17 lipca w hali Podpromie, gdzie wystąpią wszystkie zespoły uczestniczące w imprezie. W poprzednich latach odbywały się dwa duże koncerty, tym razem koncert krajów zamieszkania będzie połączony z galowym. Podobnie jak w minionych edycjach, koncert będzie płatny. Ceny biletów nie są jeszcze znane.
Dla miasta festiwal Polonusów jest jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Rzeszowie. Mimo napiętego budżetu, stolica Podkarpacia przekaże na festiwal 300 tys. zł. – Nie zamierzamy oddać palmy pierwszeństwa w byciu stolicą polonijną – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Miasto chce pokazać, że inwestuje w kulturę, a festiwal Polonusów będzie jednym filarów w staraniach o przyznanie Rzeszowowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 roku. – To niezwykła okazja do pokazania polskiego folkloru. To szansa, by Europie i światu pokazywać nasz dorobek kulturalny – uważa prezydent Fijołek.
– Niektórzy mówią: „Pokaż mi się, jak się bawisz, jak świętujesz, to powiem ci kim jesteś”. To świętowanie już za dwa miesiące pokaże pewną głębię, szerokość naszej polskiej kultury, która promieniuje na cały świat. To okazja do radości, świętowania, pomimo trudnych czasów – uważa prof. Aleksander Bobko, prezes „Wspólnoty Polskiej”.
(ram)
Marszałek podkarpacki dał, dał i prezydent Rzeszowa. 300 tysięcy złotych od miasta wspomoże organizację XIX Światowego Festiwalu Polonijnego Zespołów Folklorystycznych, który w lipcu odbędzie się w stolicy Podkarpacia.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Jak już informowaliśmy, festiwal Polonusów odbędzie się w dniach 12-18 lipca. Festiwal wraca po czteroletniej przerwie spowodowanej pandemią i wojną na Ukrainie. Do Rzeszowa przyjedzie 20 zespołów z 10 krajów: Ukrainy, Mołdawii, Brazylii, Litwy, Kanady, Australii, USA, Czech, Litwy i Niemiec. Organizatorzy spodziewają się przyjazdu ok. 600 osób.
Festiwal Polonusów organizuje stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Na mocy zawartego w kwietniu porozumienia, święto Polonusów wesprze Urząd Marszałkowski w Rzeszowie. Na ten cel przekaże 300 tys. zł. Identyczną kwotę przekaże miasto Rzeszów. Umowa w tej sprawie została podpisana w środę, 10 maja, w rzeszowskim ratuszu.
Organizatorzy o pieniądzach na festiwal niechętnie jednak mówią. – Ile kosztował festiwal, powiemy jak ostatni Polonusi szczęśliwie wyjadą – ucina dyskusję na ten temat Mariusz Grudzień, wiceprezes „Wspólnoty Polskiej”. Nieoficjalnie mówi się, że budżet festiwalu wynosi 2 mln zł. Wspierają go również Kancelaria Premiera RP i środowiska polonijne.
Miasto uważa, że festiwal Polonusów jest okazją, by światu pokazać polski folklor. Bo jest komu. W Rzeszowie, w związku z trwającą wojną na Ukrainie, przebywa mnóstwo gości z zagranicy, którzy będą mieli okazję uczestniczyć w festiwalowych wydarzeniach. Te główne, czyli występy zespołów polonijnych, odbywać się będą w dniach 15-16 lipca na scenie Rynku.
Zespoły odwiedzać będą także okoliczności miejscowości i gminy. Lista miast, które odwiedzą, nie jest jeszcze znana. Zainteresowanie ugoszczeniem Polonusów jest bardzo duże. – Chętnych jest więcej niż zespołów – mówi wiceprezes Grudzień. Pełną listę miast, do których, oprócz Rzeszowa, przyjadą Polonusi mamy poznać w pierwszych dniach czerwca.
Zwieńczeniem festiwalu będzie koncert galowy – 17 lipca w hali Podpromie, gdzie wystąpią wszystkie zespoły uczestniczące w imprezie. W poprzednich latach odbywały się dwa duże koncerty, tym razem koncert krajów zamieszkania będzie połączony z galowym. Podobnie jak w minionych edycjach, koncert będzie płatny. Ceny biletów nie są jeszcze znane.
Dla miasta festiwal Polonusów jest jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w Rzeszowie. Mimo napiętego budżetu, stolica Podkarpacia przekaże na festiwal 300 tys. zł. – Nie zamierzamy oddać palmy pierwszeństwa w byciu stolicą polonijną – mówi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Miasto chce pokazać, że inwestuje w kulturę, a festiwal Polonusów będzie jednym filarów w staraniach o przyznanie Rzeszowowi tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2029 roku. – To niezwykła okazja do pokazania polskiego folkloru. To szansa, by Europie i światu pokazywać nasz dorobek kulturalny – uważa prezydent Fijołek.
– Niektórzy mówią: „Pokaż mi się, jak się bawisz, jak świętujesz, to powiem ci kim jesteś”. To świętowanie już za dwa miesiące pokaże pewną głębię, szerokość naszej polskiej kultury, która promieniuje na cały świat. To okazja do radości, świętowania, pomimo trudnych czasów – uważa prof. Aleksander Bobko, prezes „Wspólnoty Polskiej”.
(ram)