October 29, 2025
Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Dramatyczne sceny rozegrały się w Posadzie Górnej w powiecie krośnieńskim (gmina Rymanów). Rozpędzone BMW potrąciło mężczyznę, a następnie uderzyło w wiatę przystankową.

Za kierownicą siedział 17-latek, który po wypadku uciekł, zostawiając ciężko rannego pieszego bez pomocy.

Wypadek w Posadzie Górnej

Do zdarzenia doszło w niedzielę (26 października) około godziny 20:30. Jak ustaliła policja, młody kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i potrącił 58-latka, który znajdował się na chodniku. Siła uderzenia była tak duża, że auto staranowało też wiatę przystankową.

Na miejsce została wezwana policja oraz służby ratunkowe, które powiadomili świadkowie. Ranny mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został natychmiast przewieziony do szpitala w Krośnie. – Poszkodowany wymagał pilnej hospitalizacji – przekazał podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.

Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia

Zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe, kierowca oddalił się, nie udzielając pomocy potrąconemu. Policjanci szybko rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Pomocny okazał się zapis z kamer monitoringu oraz zeznania świadków.

– Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą BMW siedział 17-latek z powiatu krośnieńskiego. W samochodzie znajdowało się troje pasażerów – również niepełnoletnich. Wszyscy byli trzeźwi – poinformowała podkom. Buczyński.

Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Nie miał prawa jazdy

Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Krośnie wynika, że nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. – W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze kierujący stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w pieszego, a następnie w wiatę przystankową – podkreśliła rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie, Marta Kolendowska-Matejczuk.

Po zatrzymaniu 17-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Jak podkreśliła przedstawicielka krośnieńskiej prokuratury, czyn ten kwalifikowany jest jako przestępstwo z art. 177 par. 1 k.k. w związku z art. 178 par. 1 k.k.”.

Dozór policji i zakaz opuszczania kraju

Młody kierowca nie trafił jednak do aresztu. Prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze – dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.

Policja przypomina, że za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara nawet do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Warto podkreślić, że zgodnie z literą polskiego prawa, 17-latek może odpowiadać za popełniony czyn zabroniony jako dorosły.

Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej. – Z uwagi na dobro postępowania, na obecnym jego etapie nie będziemy udzielać dalszych informacji – prok. Kolendowska-Matejczuk.

Czytaj więcej:

Groźna kolizja w Rzeszowie, samochód przewrócił się na bok. 28-latek zignorował czerwone światło [ZDJĘCIA]

Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Dramatyczne sceny rozegrały się w Posadzie Górnej w powiecie krośnieńskim (gmina Rymanów). Rozpędzone BMW potrąciło mężczyznę, a następnie uderzyło w wiatę przystankową.

Za kierownicą siedział 17-latek, który po wypadku uciekł, zostawiając ciężko rannego pieszego bez pomocy.

Wypadek w Posadzie Górnej

Do zdarzenia doszło w niedzielę (26 października) około godziny 20:30. Jak ustaliła policja, młody kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i potrącił 58-latka, który znajdował się na chodniku. Siła uderzenia była tak duża, że auto staranowało też wiatę przystankową.

Na miejsce została wezwana policja oraz służby ratunkowe, które powiadomili świadkowie. Ranny mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został natychmiast przewieziony do szpitala w Krośnie. – Poszkodowany wymagał pilnej hospitalizacji – przekazał podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.

Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia

Zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe, kierowca oddalił się, nie udzielając pomocy potrąconemu. Policjanci szybko rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Pomocny okazał się zapis z kamer monitoringu oraz zeznania świadków.

– Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą BMW siedział 17-latek z powiatu krośnieńskiego. W samochodzie znajdowało się troje pasażerów – również niepełnoletnich. Wszyscy byli trzeźwi – poinformowała podkom. Buczyński.

Zdjęcie: Wypadek w Posadzie Górnej (fot. KMP Krosno)

Nie miał prawa jazdy

Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Krośnie wynika, że nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. – W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze kierujący stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w pieszego, a następnie w wiatę przystankową – podkreśliła rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie, Marta Kolendowska-Matejczuk.

Po zatrzymaniu 17-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Jak podkreśliła przedstawicielka krośnieńskiej prokuratury, czyn ten kwalifikowany jest jako przestępstwo z art. 177 par. 1 k.k. w związku z art. 178 par. 1 k.k.”.

Dozór policji i zakaz opuszczania kraju

Młody kierowca nie trafił jednak do aresztu. Prokuratura zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze – dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.

Policja przypomina, że za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara nawet do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Warto podkreślić, że zgodnie z literą polskiego prawa, 17-latek może odpowiadać za popełniony czyn zabroniony jako dorosły.

Postępowanie w sprawie wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Krośnie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej. – Z uwagi na dobro postępowania, na obecnym jego etapie nie będziemy udzielać dalszych informacji – prok. Kolendowska-Matejczuk.

Czytaj więcej:

Groźna kolizja w Rzeszowie, samochód przewrócił się na bok. 28-latek zignorował czerwone światło [ZDJĘCIA]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *